We wrześniu 2022 roku ruszyła 8. edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W telewizji śledzić będziemy poczynania nowych uczestników, w tym Justyny Hołubowicz, która znalazła się wśród ochotniczek szukających prawdziwej miłości. Po emisji pierwszego odcinka zdarzyło się jednak coś, na co kobieta nie była przygotowana. Swój żal odnośnie zaistniałej sytuacji postanowiła wyrazić poprzez konto na Instagramie.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który od lat bije rekordy popularności. Swą premierę miał w 2016 roku i od tego momentu nie znika z anteny. Widzowie w całym kraju z zapartym tchem śledzą poczynania uczestników poszukujących stabilnych, opartych na zrozumieniu relacji. Justyna Hołubowicz, która wzięła udział w najnowszej edycji show wzbudziła ogromne zainteresowanie, co skończyło się dla niej jednak dużym stresem związanym z internetową kradzieżą tożsamości.
"ŚOPW" - Justyna z 8. edycji padła ofiarą kradzieży wizerunku
"Ślub od pierwszego wejrzenia" od lat budzi sensację wśród widzów. Uczestnicy programu, którzy biorą udział w miłosnym eksperymencie, często zyskują ogromną rozpoznawalność, ale też muszą zmierzyć się z wieloma sytuacjami, które wychodzą poza ich strefę komfortu.
Niemiła sytuacja spotkała ostatnio Justynę Hołubowicz, która wzięła udział w 8. edycji "ŚOPW". Uczestniczka programu, tuż po emisji pierwszego odcinka, przyciągnęła uwagę wielu obserwatorów, którzy masowo zaczęli odwiedzać jej konto w mediach społecznościowych. Na Instagramie pojawił się również profil sygnowany nazwiskiem kobiety, pod którym znalazły się różne fotografie pochodzące z prawdziwego konta Justyny. Uczestniczka natychmiast zareagowała na próbę podszycia się pod jej osobę i wydała oświadczenie, które znalazło się na instastory.
"To nie jest mój profil. Ja tego nie zakładałam i proszę o zaprzestanie kopiowania moich zdjęć, wizerunku i usunięcie najlepiej. A Ci, co to widzą niech to zgłoszą. Nie jestem żadną gwiazdą, osobowością ani celebrytką" - napisała.
Wypowiedź Justyny ze "ŚOPW"
Justyna Hołubowicz na swoim instagramowym koncie postanowiła odnieść się do sprawy. W sieci udostępniła nagranie, w którym wyjaśnia, że nie wyraziła zgody na tworzenie profili z jej wizerunkiem, a także zaznaczyła, że zdjęcia znajdujące się na profilu są skopiowane z jej oficjalnego konta w mediach społecznościowych.
Uczestniczka "ŚOPW" zaznaczyła również, że nie czuje się celebrytką, dlatego niezwykle ceni swoją prywatność i pragnie, aby to się nie zmieniło. Według niej jest "zwykłą dziewczyną" i nie rozumie tego typu działań skierowanych w jej stronę. Na koniec dodała także, że po zaistniałej sytuacji czuje niesmak.
"Profilu już nie ma. Taki czuję trochę niesmak powiem szczerze. Bo ja jestem zwykłą dziewczyną, co wychodzi z domu bez make-up'u, w podartych dresach I z niewyjściową fryzurą z psem na spacer" - stwierdziła.
Przy okazji Justyna pokazała, że od czasu programu postanowiła zmienić lekko kolor włosów i przeszła małą metamorfozę. W jaśniejszych pasmach jest jej bardzo do twarzy.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Zobacz też:
- Justin Bieber zawiesza karierę. "Potrzebuję zająć się moim zdrowiem"
- Dominika Gwit pochwaliła się metamorfozą w ciąży. "Dzieciątko rośnie, a ja maleję"
- "London Bridge is down". Plan przygotowany na wypadek śmierci królowej Elżbiety II
Autor: Julia Sadowska
Źródło zdjęcia głównego: TVN