Klaudia Majchrzak to jedna z uczestniczek "True Love", która pojawiła się w rajskim hotelu po to, by odnaleźć miłość. Choć jej perypetie i damsko-męskie relacje w programie były skomplikowane, dotarła do tygodnia finałowego. Na jej profilu na Instagramie pojawiło się niedawno zdjęcie, które wywołało falę dyskusji między internautami. O co chodzi?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Klaudia Majchrzak z "True Love" o wątpliwościach i uczuciach
Klaudia Majchrzak ma 27 lat i pochodzi z Wrocławia. Klaudia to osoba pełna ambicji i zaangażowania w swoją karierę zawodową. Pracuje jako ekspert ds. sprzedaży kredytów i leasingu. Niedawno wzięła udział w konkursie Miss Województwa dolnośląskiego, zdobywając tytuł III Wicemiss. Sporo wolnego czasu przeznacza na obcowanie z przyjaciółmi. Razem z nimi spontanicznie planuje krótkie wycieczki oraz długodystansowe podróże. Przed udziałem w programie była zaangażowana w dwie poważne relacje. Od roku pozostaje singielką i mimo doświadczonych rozczarowań, wciąż wierzy w istnienie prawdziwej miłości. W kontaktach z mężczyznami jest wymagająca i niezłomna. Nie zamierza angażować się w związki bez perspektywy na przyszłość. Marzy o relacji opartej na zaufaniu, poczuciu stabilności i szczerej miłości. Jej wymarzony partner jest przedsiębiorczy, empatyczny i dba o kondycję fizyczną.
Przygoda Klaudii w "True Love" rozpoczęła się stosunkowo niedawno. Dziewczyna obecnie jest w parze z Maksymem, jednak niesnaski między nimi sprawiają, że widzowie nie wróżą tej relacji przyszłości.
Klaudia za pośrednictwem Instagrama postanowiła wyjawić swoje wątpliwości dotyczące Ceremonii Prawdy i relacji, w której się znajduje.
"Jak to z tą prawdą jest faktycznie? Już sama nie wiem, czy warto się szybko otworzyć i wystawić na zranienie, czy cierpliwie wyczekać swoje?" - napisała.
Klaudia Majchrzak w "True Love"
Klaudia i Maksym z "True Love" to obecnie jedna z najbardziej wybuchowych par w programie. Ich relacja zaczęła się od tego, że uczestniczka stanęła w obronie Maksyma odtrąconego przez Oliwię. O zajściu opowiedziała w rozmowie z nami.
- Jeden z obserwatorów pięknie to skwitował - powiedziałam to, co każdy myślał, ale nie każdy miał odwagę powiedzieć na głos. Faktycznie uważam, że warto patrzeć na pokrzywdzonych, niekrzywdzących. Zawsze staram się bronić tych, którzy na to zasługują i nie mają nikogo, kto ich w tej materii wesprze. Niestety, nie zawsze działa to na moją korzyść - wyjaśniła.
Klaudia w programie zasłynęła też z budowania muru z poduszek, który miał pomóc jej w wyznaczaniu granic intymności. Uczestniczka miłosnego show skomentowała swoją emocjonalną reakcję na sytuację, w której te zostały zabrane przez Oleha, jej ówczesnego partnera.
- Oleh dzień wcześniej kilka razy zażartował sobie z tego, że te poduszki zabierze. Prosiłam go, aby tego nie robił, bo są dla mnie ważne. Wszystko się u mnie wtedy sypało i kiedy zauważyłam z rana, że ich nie ma, coś we mnie pękło. Moja reakcja była przesadzona i nie miała prawa mieć miejsca. Z perspektywy czasu czuję się zażenowana swoim zachowaniem. Oleh to cudowny człowiek, który zasługuje na wszystko, co najlepsze - przyznaje uczestniczka "True Love".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Premiera serialu #BRINGBACKALICE. Helena Englert i Marieta Żukowska o pracy na planie
- Lady Pank zaskoczyło słuchaczy. Te koncerty przejdą do historii
- Aleksandra Adamska i Krystian Ochman w 7. odcinku "Kuby Wojewódzkiego". Co czeka widzów?
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Player