Nina Patalon o sukcesie polskich piłkarek
Zanim piłkarki poleciały do Szwajcarii na Euro, spędziły kilka dni na zgrupowaniu kadry w Arłamowie, gdzie oprócz treningów było mnóstwo innych aktywności, bo każdy detal musi być dopięty na ostatni guzik. Nina Patalon, która jest selekcjonerką i trenerką piłkarskiej reprezentacji kobiet, w rozmowie z Olivierem Janiakiem powiedziała, co jest najważniejsze, aby osiągnąć sukces.
"Ja w ogóle myślę, że samo przygotowanie jest kluczowe, ale także przygotowanie bazy mentalnej jest podstawą w ogóle działań. To jest wieloletni proces, bo tutaj musimy przypomnieć, że my w 2021 roku budowaliśmy zespół, który miał awansować na Euro 25. To jest zrobione, więc to jest cztery lata pracy, gdzie tak naprawdę to nie tylko były jakieś fajne momenty, ale było bardzo dużo też tych słabych momentów i te słabe momenty myślę, że najbardziej nas ukształtowały, ale jeden wspólny mianownik jest taki, że w tym procesie zawsze musieliśmy wytrwać i być razem. Ja przede wszystkim chciałabym podkreślić, że to są zawodniczki, które przeszły swoją drogę i mają każda z nich ciekawą historię. I po pierwsze jako ludzie są bardzo ciekawe. To są na pewno też dziewczyny, które są zdeterminowane i głodne sportowego rozwoju. Od początku do końca wytrwały w tym procesie i przede wszystkim za to najbardziej je podziwiam" - mówiła.
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan ambasadorami kampanii "Czas na naszą historię"
"Czas na naszą historię" to kampania wspierająca polskie piłkarki. Jej ambasadorami są Małgorzata Rozanek-Majdan i Radosław Majdan. W rozmowie z Olivierem Janiakiem powiedzieli:
"Chcemy pokazać, oczywiście mówiąc o tej inicjatywie, że absolutnie wypada. Że można wszystko, że to jest świetny sport, że ten sport w wykonaniu kobiecym jest równie ciekawy jak w wykonaniu męskim. Nawet ja mam czasem wrażenie, że on ma w sobie więcej emocji, entuzjazmu. [...] Jest taka świetna rolka na Instagramie, gdzie porównanie między męskim zawodnikiem topowym, to był akurat Ronaldo i Neymar. Jeszcze parę takich topowych piłkarzy, którzy prawie że bez kontaktu padają, odgrywają scenę, jakby umierali. I w tym samym czasie jest taki miks kobiet, które również są faulowane, ale naprawdę bardzo brutalnie. Krew leje się z nosa, a ta dziewczyna po prostu wyciera tę krew i idzie dalej, a Neymar w tym czasie umarł i się popłakał dwa razy. I to trochę pokazuje, że kobiety jednak w wielu dyscyplinach jeszcze muszą starać się bardziej i tym bardziej są inspirujące, tak jak nasza reprezentacja. Piękno futbolu polega na tym i w ogóle sportu, że cudy się zdarzają. Jeżeli ktoś miałby dowieźć ten cud, to na pewno ta reprezentacja" - mówiła Małgorzata Rozenek-Majdan.
"Nasze piłkarki są tak zdeterminowane, bo rzeczywiście oglądając ich mecze, to jest serce, to jest wola walki. To jest czasami nawet krew, która się leje i dziewczyny przycierają nos i jak to się mówi, biegną dalej" - dodał Radosław Majdan.
Ewa Pajor, Weronika Zawistowska i Kinga Szemik o piłce nożnej
Nasze piłkarki grają w renomowanych klubach. Dla przykładu Ewa Pajor w FC Barcelona, Weronika Zawistowska w Bayernie Monachium, a Kinga Szemik w drużynie West Ham United.
Ewa Pajor w rozmowie z Olivierem Janiakiem powiedziała:
"Ja mam nadzieję, że my tu wszystkie w reprezentacji będziemy takim przykładem właśnie dla tych małych dziewczynek, że one oglądają nas na stadionach, w telewizji. Bo teraz można, można oglądać kobiecy futbol w telewizji i miejmy nadzieję, że będziemy dla nich taką inspiracją, motywacją do tego, że dziewczynki mogą grać w piłkę. I to jest normalne, bo na pewno gdybyśmy wrócili kilka lat wcześniej, tak nie było. Teraz naprawdę staje się to normalne i my chyba wszyscy tutaj jesteśmy z tego najbardziej dumni" - powiedziała.
Weronika Zawistowska dodała:
"Zawsze fajnie strzelić bramkę na takim turnieju, to już w ogóle coś wyjątkowego, więc na pewno jest to marzenie w ogóle każdego dziecka. I my mamy taką okazję spełnić to marzenie, więc myślę, że na pewno każda będzie o to walczyć, żeby po prostu strzelić tę bramkę, żeby zagrać dobry turniej i żeby oczywiście mieć jakieś asysty" - dodała.
Olivier Janiak zapytał Kingę Szemik, co ma największe znaczenie z ich perspektywy?
"Nie można się porównywać, dlatego że gra cały zespół i czasem mecz przegrywa się albo wygrywa się w głowie. I my jedziemy na tym mistrzostwa po to, żeby dać z siebie wszystko" - mówiła.
Wyjątkowe stroje dla polskich piłkarek przygotowała marka Lancerto. Michał Kędziora mówi o designie
Gościem szczególnym był Michał Kędziora, czyli mister vintage, ekspert od dobrego wyglądu nie tylko męskiego, ale też kobiecego, bo przyczynkiem do spotkania była reprezentacja Polski kobiet w piłce nożnej, dla której specjalnie przygotował projekt ubrań.
"Nowe wyzwanie dla mnie, bo dotychczas byłem związany tylko z modą męską, więc nowa przygoda. Mam nadzieję, że się spodoba. To jest fajny projekt, bo tu mogliśmy wszystko zrobić od podstaw. Począwszy od wyprodukowania tkaniny takiej, jaką chcieliśmy, czyli jej splot, jej skład surowcowy, łączyć z takimi detalami jak podszewka. To jest trochę taki ukryty detal, którego nie widać, ale chcemy się nim chwalić, więc mam nadzieję, że będzie gdzieś widoczny na fotografiach" - mówił.
Trzeba zadbać o każdy detal. O doskonały, zorganizowany proces treningowy. O świetną atmosferę. O komfort na i poza boiskiem. Jednym z aspektów jest też elegancki wizerunek i profesjonalne sesje zdjęciowe. Jak ogarnąć taki zestaw kilkunastu kobiet? W rozmowie z Olivierem Janiakiem odpowiedział na te pytania fotograf Maksym Rudnik.
"Nie jest to łatwe. Szczególnie że wyrywamy je w trakcie treningu i one mają czas napięty. Więc nie mamy dużo, mamy ile? Dwie, może trzy godziny na zrealizowanie sesji. Ale jest miło. Są młode, energiczne, sportowe dziewczyny, także bardzo dobrze się pracuje" - mówił.
Jak jest koncept na tą kampanię i na to wszystko, co robicie? - zapytał Olivier Janiak.
"Pokazujemy nasze wspaniałe reprezentantki, które jadą na Mistrzostwa Europy. W bardzo luźnej, miłej atmosferze, bez specjalnych ustawień, bez takich typowo sportowych zdjęć, jak to zwykle się kojarzy reprezentacji, że część kuca, część stoi za nimi w rządku i tyle. Chcemy, żeby się śmiały, żeby między nimi były interakcje, aranżujemy jakieś specjalne sytuacje na boisku. Chcemy pokazać taką ludzką, miłą, bardzo kobiecą i wesołą twarz, czy tam część strony naszej reprezentacji" - dodał.
O sznyt i klasę poza boiskiem zadbała firma Lancerto, szyjąc garnitury na miarę dla piłkarek i całego teamu. Michał Kędziora w rozmowie z "Co za Tydzień" powiedział o kolorach i krojach.
"Ten pakiet, myślę, że warto podkreślić, jest tak skonstruowany, że to jest taki rodzaj kapsułki, który dziewczyny mogą sobie skonstruować po swojemu. Czyli nie tak, że jest jeden wzorzec, jeden mundurek, który wszystkie dziewczyny muszą się ubrać, tylko tak naprawdę, jak policzyliśmy, co najmniej na siedem sposobów można ten zestaw wystylizować po swojemu" - mówił.
Weronika Zawistowska zdradziła, jak czuje się w całym komplecie.
"Każdy detal jest naprawdę super przygotowany, super uszyty na po prostu nasze wymiary. Tutaj jest nasze hasło 'Czas na naszą historię' i po prostu po kolei są wypisane sukcesy nie tylko piłki nożnej, ale czy właśnie Igi Świątek w tenisie i po prostu ten rok, gdzie zdobyłyśmy ten awans, jest również opisany. Musiałabym go teraz poszukać, ale to jest coś wyjątkowego po prostu mieć to na sobie. Jedziemy na ogromną imprezę i tam takie szczegóły są bardzo ważne" - powiedziała.
Nina Patalon wyznała, jak się czuje w garniturze, który firma Lancerto przygotowała specjalnie dla naszych piłkarek.
"Został zaprojektowany specjalnie dla mnie i jest mega nie tylko elegancki, ale jest też bardzo wygodny. Ma troszeczkę takiej sportowej domieszki, więc tu na pewno w czymś takim czuję się bardzo komfortowo, a to jest dla mnie najważniejsze, bo raczej ja jestem na co dzień 'dresiarą'. Dużo czasu spędzamy, pracując też w terenie" - powiedziała.
Ewa Pajor dodała:
"Cieszymy się, że tak będziemy mogły się prezentować właśnie przy tym historycznym awansie na Mistrzostwa Europy. Czujemy się bardzo dobrze, właśnie jesteśmy w trakcie sesji zdjęciowej, dlatego myślę, że leżą nam te garniturki i też przyniosą nam szczęście właśnie na naszych pierwszych Mistrzostwach Europy" - powiedziała.