Materiał promocyjny

Tak wyglądał finał turnieju Sokoliki Cup. Łukasz Fabiański kibicował drużynie swojego syna

Finał turnieju Sokoliki Cup
Finał turnieju Sokoliki Cup
Za nami 4. już finał turnieju Sokoliki Cup organizowany w Warszawie. W tym roku imprezę swoją obecnością uświetnił wieloletni reprezentant Polski w piłce nożnej — Łukasz Fabiański, który kibicował drużynie swojego syna. Zobaczcie relację z tego wydarzenia.

W Warszawie po raz czwarty odbył się finał turnieju Sokoliki Cup, który swoją obecnością uświetnił Łukasz Fabiański. Dla byłego bramkarza reprezentacji Polski ta edycja miała szczególne znaczenie.

"Dla mnie jest trochę bardziej taka osobista, personalna, z tego względu, że bierze udział drużyna mojego syna. Więc myślę, że dla mnie to jest wyjątkowe, że udało się, żeby przylecieli tutaj na ten turniej z Anglii dla wielu kolegów z jego drużyny, jak i ich rodziców. Jest to pierwszy raz, kiedy mogą być w ogóle w Polsce, więc ogromne przeżycie i cieszę się bardzo, że właśnie tutaj są. Jeśli chodzi o progres, oczywiście widać to praktycznie na każdym kroku. Ja tylko mam możliwość i okazję, żeby troszkę na spokojnie się przyjrzeć rozgrywanym meczom, to jest ogromny progres. Jest też progres, uważam, jeżeli chodzi o organizację, bo to wszystko jest robione z coraz większą pompą, więc świetny event" - mówił.

W eliminacjach do tegorocznej edycji wzięło udział 1500 zawodników, chcących zawalczyć o najwyższe laury na tej imprezie. Przemysław Gostkiewicz, który jest prezesem firmy Sokołów SA w rozmowie z "Co za Tydzień" powiedział:

"Chcemy tak naprawdę poprzez Sokoliki Cup promować zdrowy styl życia, zdrowy styl odżywiania, ale także ruch. Z jednej strony mamy produkt, który jest liderem paróweczek i snaków dla dzieci, ale z drugiej strony wiemy, że nie tylko zbilansowana dieta, ale też zdrowy styl życia musi być komplementarny. To musi być razem i dlatego dając produkt, który jest naprawdę dobry, czysty skład, bardzo dobre składniki, proporcje składników, chcemy zachęcać dzieci, żeby oderwały się trochę od komputerów, smartfonów, wyszły na dwór w takiej pięknej atmosferze, pobiegały, powalczyły, budowały ducha walki, ale też i zdrowie" - mówił.

Pascal Brodnicki, który jest ambasadorem marki Sokołów, mówił:

"Ja tutaj jestem dzisiaj, żeby tłumaczyć i edukować dzieci, że bardzo ważne jest oczywiście uprawiać aktywność fizyczną, ale też jest bardzo ważne mieć świadomość, że jedzenie to jest nasze paliwo. Jeśli uprawiasz sport, to musisz mieć bardzo zrównoważoną dietę, czyli tłumaczyłem właśnie dzieciom już wiele razy dzisiaj, że jeśli skończymy mecz, to musimy mieć białko. Białko to może być mięso, to może być jogurt, to mogą być sery, czyli białko będzie powodowało, że regenerujemy nasz organizm. Oczywiście przed treningiem jakiś węglowodany, czyli jakiś dziki ryż, jakąś dobrą kaszę, żeby po prostu mieć paliwo i dobrze biegać właśnie na boiskach" - dodał.

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości