Założyciele Warner Bros pochodzą z mazowieckiej wsi. Teraz ich wytwórnia filmowa obchodzi 100-lecie działalności

Warner Bros pochodzą z Polski. Dziś wytwórnia świętuje 100-lecie
Wytwórnia Warner Bros świętuje w tym roku 100-lecie działalności. Jej założyciele, to żydowscy bracia pochodzący z Polski. Urodzili się na mazowieckiej wsi i to właśnie tam zaczęła się ich droga po "american dream". Okrągłą rocznicę świętują wszyscy pracownicy Warner Bros. Discovery. W siedzibie firmy otwarto salę kinową, w której wyświetlane są najsławniejsze tytuły wytwórni.

Trudno wyobrazić sobie wspanialszą wersję realizacji "amerykańskiego snu". Bracia Warner postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Sprzedali nieznaczny dorobek życia i postanowili spróbować szczęścia w dalekiej Ameryce. To sprzyjało im wyjątkowo, bo dziś możemy cieszyć się takimi klasykami jak "Przeminęło z wiatrem", "Casablanca", czy późniejsze światowe hity "Oczy szeroko zamknięte", "Pulp Fiction", "Mroczny Rycerz", "Interstellar", "Siedem", serie "Władcy Pierścieni", "Harry Potter", "Matrix", czy kultowy serial "Przyjaciele". Wymieniać można naprawdę długo...

Założyciele Warner Bros pochodzą z mazowieckiej wsi

Wytwórnię Warner Bros założyli Żydzi polskiego pochodzenia. Sam, Harry i Jack wyjechali z niewielkiego Krasnosielca do Stanów Zjednoczonych i rozpoczęli podróż po marzenia. Z okazji rocznicy wytwórni w parku w ich rodzinnym mieście została odsłonięta tablica pamiątkowa, a w "Muzeum Historii Żydów Polskich Polin", bracia Warner zostali dołączeni do galerii zatytułowanej "dziedzictwo" poświęconej kulturowemu dorobkowi polskich Żydów.

W uroczystości wzięli udział David Zaslav, prezydent CEO Warner Bros. Discorvery oraz Mark Brzeziński, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. A od czego zaczęło się filmowe Imperium?

- Byli to polscy migranci, pochodzenia żydowskiego, którzy mieli jedno marzenie. Jak tylko zaczęły się pojawiać obrazy ruchome, jak zaczęły się pojawiać filmy, ich marzeniem było tworzenie tych filmów. I to są marzenia, które się ziściły, ze względu na to, że żeby w ogóle rozpocząć swoją przygodę z filmem, bracia Warner musieli zostawić majątek rodzinny, a to był koń i zegarek. Gdyby tego nie zrobili, gdyby nie podążali za swoimi marzeniami, nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy i nie byłoby tylu wspaniałych filmów — mówiła Kasia Kieli, president and managing director Warner Bros. Discovery, CEO TVN.

Na 100-lecie Warner Bros, w siedzibie TVN otwarto kino

W siedzibie TVN została także otwarta specjalna sala kinowa, w której pracownicy będą mogli oglądać najsławniejsze klasyki wytwórni Warner Bros, takie jak "Przeminęło z wiatrem", "Skazany na Shawshank", czy "Chłopaki z ferajny".

- Na stulecie Warnera przygotowaliśmy klasyczne filmy odnowione cyfrowo, po to, żeby przypomnieć tę historię, na której się wychowaliśmy, która nas także ukształtowała, która ukształtowała zarówno historię kina, jak również kulturę światową — tłumaczy Kasia Kieli.

Na co najbardziej czekają widzowie?

- "Oczy szeroko zamknięte Stanleya Kubricka", bo jest to film taki jak w Warnerze lubię najbardziej. Za nim stoi pewna legenda, jest za nim pewna tajemnica, są nawiązania do innego filmu Warnera, czyli do "Czarnoksiężnika z Krainy Oz". Mamy jeszcze legendarnego twórcę, który większość filmów zrealizował w tej wytwórni, a niekoniecznie jest skojarzony tylko i wyłącznie z kinem mainstreamowym i z kinem popularnym, ale ma na koncie właśnie takie absolutnie niepokojące filmy jak "Lśnienie", które oczywiście jest bardzo popularnym horrorem, ale artystycznie też niesamowicie stymulującym filmem - odpowiada Kaja Klimek, dziennikarka TVN Fabuła.

Kolejne odsłony celebracji stulecia przedstawimy już niebawem.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości