Kamery "Co za Tydzueń" wraz z Olivierem Janiakiem zawsze znajdują się tam, gdzie odbywają się najważniejsze wydarzenia kulturalne w Polsce. Do takiego możemy zaliczyć na pewno premierę książki "Ból" Joanny Brodzik i Mariki Krajniewskiej, która jest pierwszą powieścią w 4-tomowego cyklu "Kalejdoskopy".
Joanna Brodzik w rozmowie z Olivierem Janiakiem powiedziała:
- Dzisiaj jest dla mnie mega ważny dzień, bo dzisiaj w świat wychodzi moja i Mariki córeczka, czyli nasza pierwsza część kalejdoskopów "Ból". W cyklu, który zaplanowałyśmy na cztery tomy, zaplanowałyśmy na pewną całość i jest to wynik dla mnie ośmioletniej, a razem z Mariką czteroletniej podróży — mówiła Joanna Brodzik.
"Jaką pracę trzeba wykonać w trakcie tych ośmiu i czterech odpowiednio lat, co poukładać, jak zdefiniować, żeby dzisiaj wyjść z konkretną propozycją dla czytelnika?" - zapytał Olivier Janiak.
- Przede wszystkim musiałam zgodzić się z tym, że nic nie idzie tak, jak założyłam, bo dla mnie na początku ten projekt był projektem wyrosłym ze mnie i z mojej potrzeby. Najpierw jako człowieka, kobiety, potem twórczyni, żeby rozkminić stereotypy, w których często się trzymamy, nie zdając sobie sprawy, że zasysamy jako dzieci z bajek i realizujemy skrypty, co do których mamy absolutnie pewność, że są nami, a w ogóle nie dajemy sobie prawa do tego, żeby sprawdzić, czy ty chcesz być tym przystojniakiem, czy ja chcę być tą dobrą, tą pomagającą, tą naiwną jak Kopciuszek, czy ja chcę być tą zimną, wyrachowaną Królową Śniegu. Mówię o tych archetypach z bajek dlatego, że to, co my z Mariką zrobiłyśmy, co na początku było moją myślą, żeby było serialem i mam nadzieję, że tak się stanie finalnie, tylko w nieco innej kolejności, że potrzebujemy transponować te stereotypy funkcjonujące w naszej zbiorowej świadomości na taką wypreparowaną troszkę, odkształconą wyobraźnią rzeczywistość, jednak realność i dać światło na bohaterów. I gdybym zrobiła serial cztery lata temu, to byłoby tylko dla kobiet i o kobietach, a pierwszy tom, ból, jest perspektywą męską, na dwie męskie perspektywy - dodała aktorka.
Olivier Janiak porozmawiał również z drugą autorką — Mariką Krajniewską.
- Tak się zdarzyło, że w momencie, kiedy sama przeprowadzałam wywiad z Joasią, podarowałam jej moją książkę "Prezydentkę", która uderzyła chyba w czułe miejsce, bo jej się na tyle spodobała, że stwierdziła, że jest to bardzo spójny styl z jej myśleniem, z jej pomysłem. I zaufała mi na tyle, że podarowała mi swój pomysł i rozpoczęłyśmy ten wspólny proces pisania - mówiła.
O czym są "Kalejdoskopy"?
- Jest to seria czterech tomów powieści, obyczajowo-kryminalnej, ale osadzamy ją w gatunku literatury pięknej, dlatego że bardzo dbamy o ten język, który tam zaistniał. My mamy rozplanowaną całą tę serię do końca, do ostatniej kropeczki. Na razie mamy pierwszy tom pod tytułem "Ból". Każda część będzie miała przydomek kalejdoskopy, ale będzie się zmieniał tytuł. Jest to opowieść kryminalna, współczesna, o bohaterach, którzy są blisko z nami, blisko nas. Może to być nasz sąsiad i nauczycielka, ponieważ akcja się rozgrywa zarówno w liceum, ale mamy również fabularnie wątek kampanii prezydenckiej, czyli coś, co mamy teraz na czasie. No i coś się nagle wydarza. I to jest zachęta, by sięgnąć po tę książkę, ale polecamy także inne ciekawe tytuły - dodała autorka.