Agnieszka Woźniak-Starak to jedna z najpopularniejszych prezenterek w naszym kraju. Gwiazda wzbudza ogromne emocje, a jej fani dosłownie śledzą każdy jej krok. W sieci co chwila pojawiają się nowe informacje na temat tego, w co była ubrana, czy gdzie wybrała się na wakacje. Za Agnieszką Woźniak-Starak często też jeżdżą paparazzi, ale ona sama, jak zapewnia, żyje z nimi w szacunku i zgodzie. Tylko nam prezenterka opowiedziała, jak podchodzi do tej bardziej uciążliwej części sławy.
Agnieszka Woźniak-Starak o sławie i paparazzich. "Nigdy z nimi nie walczyłam"
Agnieszka Woźniak-Starak podkreśliła, że chociaż zdaje sobie sprawę ze swojej ogromnej popularności, stara się, by "nie było jej za dużo". Właśnie dlatego między innymi rzadko kiedy opowiada o swoim życiu prywatnym i stara się je chronić.
Gwiazda przy okazji przyznała, że z paparazzi od zawsze jest w dobrych relacjach. Nie ukrywała, że fotoreporterzy traktowali ją z szacunkiem, gdy przechodziła najcięższe dla niej chwile.
- Z paparazzi to jest tak, że szanuję ich pracę. Muszę przyznać, że nawet w takich najtrudniejszych dla mnie momentach zachowywali się fair i mam wrażenie, że mnie oszczędzali i być może działo się tak, ponieważ nigdy z nimi nie walczyłam. Nigdy nie robiłam ustawek, ale też akceptowałam to, że oni są, uśmiechałam się i tak jest też do tej pory. Jak się widzimy, to miło się uśmiecham i nie przeszkadza mi to, że robią mi zdjęcia — opowiadała.
Zobacz całą rozmowę:
Agnieszka Woźniak-Starak o swoim azylu. Niedawno kupiła pierwszego konia
Agnieszka Woźniak-Starak podkreśliła, że zawsze starała się rozdzielać życie prywatne od tego medialnego.
- Trzeba to rozdzielić, mieć swój świat i mieć do czego uciekać. Mieć swoje rzeczy do roboty, swoje pasje, swoje przyjemności i nie można się na tym [na sławie — przyp. red.] skupiać. Dla mnie praca i media na pewno nie są najważniejsze w życiu, to bez dwóch zdań. Znam swoje priorytety — zapewniła.
Prezenterka przy okazji zdradziła, co jest jej azylem, do którego chętnie ucieka.
- Mazury... To jest moje miejsce na ziemi, do którego uciekam, mój ogródek warzywny. Dziś też powtarzam do znudzenia, że kupiłam też pierwszego konia. Strasznie długo na to czekałam i boję się, że bardzo rzadko będę bywać w Warszawie (śmiech) - zakończyła.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Agnieszka Kotońska chce uciąć plotki o swoim wykształceniu. "Znalazłam świadectwa" [TYLKO W CZT]
- Agnieszka Woźniak-Starak próbowała metody in vitro. "Wiele osób marzy o dziecku"
- Paulina Krupińska wysyła córkę do 1. klasy. Dlaczego nie puszcza męża na wywiadówki?
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA