Agnieszka Woźniak-Starak chodzi do kościoła i otwarcie mówi o swojej wierze, jednak zachowuje pewne sprawy wyłącznie dla siebie. Dziennikarka wyznała w wywiadzie, że ma do tego prawo. Zdradziła, że przyjęła wszystkie sakramenty, nie zapomniała jednak, że ma na koncie również rozwód, który Kościół katolicki nie pochwala.
Agnieszka Woźniak-Starak spędziła tegoroczną Wielkanoc na Mazurach. Pochwaliła się zdjęciem, na którym trzyma koszyczek ze święconką. Dziennikarka napisała, że wybiera się do kościoła. Uroczyście celebrowała Wielką Sobotę. Reporter Pudelka zapytał prezenterkę o jej stosunek do wiary i Kościoła katolickiego.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Agnieszka Woźniak-Starak chodzi do kościoła. Przyjęła wszystkie sakramenty
Agnieszka Woźniak-Starak w wywiadzie podkreśliła, że chodzi do kościoła, bo ma do tego prawo. Dodała też, co sądzi o Kościele jako instytucji.
"Do Kościoła katolickiego mam stosunek ambiwalentny, delikatnie mówiąc. Wiara jest bardzo osobistą rzeczą i to, w co ja wierzę i jak wierzę, jest absolutnie moją sprawą. Czy odpowiada mi instytucja Kościoła katolickiego? Absolutnie nie. Czy to odpowiada mi to, co się dzieje w Kościele? Również mi nie odpowiada, ale to nie znaczy, że nie mogę wierzyć. To są dwie zupełnie różne historie" - wyjaśniła swoje stanowisko.
Prezenterka przyjęła wszystkie święte sakramenty, ale ma za sobą również rozwód, którego Kościół katolicki nie uznaje.
"Przystąpiłam również do wszystkich sakramentów — od chrztu po bierzmowanie i również ślub kościelny. Tak, później się rozwiodłam, ale w naszym kraju jest wielu rozwodników, którzy stawiają się w takiej pozycji wielkich autorytetów moralnych.." - zaczęła wypowiedź.
Przypomnijmy, że Agnieszka Woźniak-Starak w 2008 roku wyszła za mąż za Adama Badziaka, motocyklistę rajdowego. Po trzech latach separacji, w 2015 r., udało im rozwieść bez rozgłosu medialnego.
Kręte są bardzo ścieżki naszego życia i różnie się w tym życiu może zdarzyć, ale najbardziej bawi mnie to, jak inni ludzie próbują nam odbierać prawa do robienia różnych rzeczy, na co ja się nie zgadzam, bo lubię robić to, co chcę- podsumowała Agnieszka Woźniak-Starak.
Agnieszka Woźniak-Starak próbowała metody in vitro
Agnieszka Woźniak Starak zabrała głos w innej ważnej dla siebie sprawie, czym zaskoczyła spore grono swoich fanów. Nikt wcześniej nie wiedział, że dziennikarka starała się o dziecko i próbowała metody in vitro. Dopiero w jednym z odcinków "Dzień Dobry TVN" przyznała, że ma za sobą dwie takie próby, które zakończyły się niepowodzeniem. Prezenterka w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą przyznała, że od tego momentu minęło już sporo czasu, więc teraz lżej jest o tym mówić. Wcześniej nie zdecydowałaby się na to, aby wyznać prawdę.
W "Dzień Dobry TVN" gwiazda rozmawiała na temat podręcznika do nowego przedmiotu, jakim jest historia i teraźniejszość. W książce, kierowanej do uczniów polskich szkół, autor napisał:
"Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowla" - czytamy w podręczniku.
Dziennikarka właśnie wtedy przyznała, że sama korzystała z metody in vitro.
- Zrobiłam to spontanicznie i w ogóle tego nie planowałam, ale rozmowa była tak ważna i poruszająca i też kontekst, w jakim była osadzona, czyli podręcznik do historii i teraźniejszości i te głupoty, które w tym podręczniku się znalazły... Po prostu powiedziałam to pewnie teraz również dlatego, że minęło już tyle czasu, że mam do tego duży dystans. Nigdy wcześniej nie powiedziałabym tego wtedy, kiedy to się działo - mówiła w rozmowie dla cozatydzien.tvn.pl.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Przyjaciel Michała Wójcika o jego stanie. "Musi żyć i pracować dla dziecka"
- 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Artyści pamiętają o bohaterach. "Nie bądź obojętny"
- Karol III otrzymał niezwykły prezent od papieża Franciszka. To osobisty gest
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA