Angelika Mucha zwróciła się do Taylor Swift. Ma do niej wielką prośbę

Angelika Mucha, Taylor Swift
Angelika Mucha, Taylor Swift
Źródło: screen Instagram/getty images
Angelika Mucha jest wielką fanką Taylor Swift, która już niedługo wystąpi w Warszawie. Influencerka znana jako Little Monster tuż przez pierwszym koncertem zaapelowała do gwiazdy ze specjalną prośbą.

Taylor Swift to jedna z największych gwiazd młodego pokolenia. Słynna Amerykanka jest obecnie w trasie koncertowej "The Eras" po Europie i niedługo odwiedzi także Polskę. Wokalistka zagra aż trzy koncerty w Warszawie, a bilety na te wydarzenia sprzedały się jak świeże bułeczki.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

PREMIERABARBIE_ANGELIKAMUCHA_HEJT (1)
Angelika Mucha o hejcie i krytyce
Angelika Mucha wyznała, jak radziła sobie z hejtem. Rozmowa Anny Pawelczyk-Bardygi już dostępna.

Little Monster wystosowała apel do Taylor Swift

Taylor Swift zagra na stadionie PGE Narodowy 1,2, oraz 3 sierpnia 2024 roku. W związku z ogromnym zainteresowaniem koncertami piosenkarki i ich zbieżnością terminową z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powołał specjalny sztab kryzysowy. Nie da się ukryć, że mocje są ogromne. Udzielają się one nawet polskim influencerem.

Angelika Mucha znana w sieci jako Little Monster, jest wielką fanką Amerykanki. Celebrytka już jakiś czas temu wyjawiła fanom, że wybiera się na koncert Taylor Swift w Warszawie. Influencerka własnoręcznie przygotowała nawet na tę okazję specjalny strój: różowe body z kryształkami. Teraz Angelika Mucha poszła o krok dalej i w nagraniu na TikToku zwróciła się do swojej ulubienicy z pewną prośbą.

Byłam w Paryżu, Mediolanie i Hamburgu, a teraz przyjeżdżasz do mojego miasta — Warszawy. Mogłabyś, proszę, zaśpiewać "Slut!" podczas któregokolwiek koncertu dla mnie i innych polskich fanów? To moja ulubiona piosenka i moim największym marzeniem teraz jest ją usłyszeć. [...] Błagam na kolanach
- zaapelowała Angelika Mucha.

Wzrost zachorowań na COVID-19 po koncertach Taylor Swift

Taylor Swift niedawno zagrała dwa koncerty w Mediolanie na słynnym San Siro. Na obu wydarzeniach bawiło się łącznie ponad 130 tysięcy osób. Znaczna część fanów artystki nie zdążyła jednak zakupić biletów odpowiednio wcześnie i w związku z tym prawdziwe tłumy wspierały Amerykankę także pod stadionem.

Niedługo potem włoskie władze zanotowały wzrost zachorowań na COVID-19. Szczególnie duży wzrost zakażeń koronawirusem zaobserwowano w rejonie Lombardii, czyli właśnie tam, gdzie występowała Taylor Swift. Eksperci nie mają wątpliwości, że taki stan rzeczy wiąże się bezpośrednio z koncertami artystki.

Wirusolodzy uspokoili, że mimo wszystko nie ma powodów do paniki. Zaapelowali jednak, by nie lekceważyć wirusa i wciąż stosować odpowiednie środki ostrożności, szczególnie w takich miejscach jak np. stadiony.

"Sytuacja jest raczej spokojna, koegzystujemy z tym wirusem i tak będzie jeszcze przez parę lat. [...] Mamy już niemal wszyscy hybrydową odporność, bo byliśmy zakażeni lub szczepiliśmy się, albo jedno i drugie" - powiedział profesor Fabrizio Pregliasco z uniwersytetu w Mediolanie, cytowany przez serwis tvn24.pl.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

podziel się:

Pozostałe wiadomości