Anna Lewandowska szczerze o byciu mamą. "Mierzę się z powszechnymi problemami rodzicielskimi"

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska wyznała, że ma problemy, jak każda inna mama
Źródło: MWMEDIA
Anna Lewandowska wyznała, że boryka się z poczuciem winy i nie uważa się za idealną matkę. Gwiazda w szczerym wywiadzie z autorką jej nieautoryzowanej biografii przyznała, że jej również dotyczą problemy, jakie przeżywa każda inna rodzicielka.

Anna Lewandowska, która od ponad 10 lat jest szczęśliwą żoną Roberta Lewandowskiego oraz matką dwóch córek — Klary i Laury, zawsze wydawała się być uosobieniem idealnej mamy. W wywiadzie, którego udzieliła autorce biografii o sobie, wyznała, że sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Trening z Anną Lewandowską
Trening z Anną Lewandowską
Trening z Anną Lewandowską

Anna Lewandowska wyznała, że nie jest idealną matką

Profil Anny Lewandowskiej na Instagramie pełen jest uroczych zdjęć w towarzystwie męża i dzieci. Życie prezentowane przez gwiazdę wydaje się wręcz perfekcyjne. Jednak w rozmowie z Moniką Sobień-Górską, autorką jej pierwszej nieautoryzowanej biografii "Imperium Lewandowska", trenerka fitness przyznała, że jej macierzyństwo nie zawsze jest tak idealne, jak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka.

"Mam kryzysy, poczucie winy, że jestem złą mamą, wyrzucam sobie, że macierzyństwo nie jest do końca takie, jak sobie wyobrażałam" - wyznała Lewandowska.

Dodała, że choć zawsze liczyła, że jej dzieci będą "grzeczne, słuchać się, nie pyskować", rzeczywistość okazała się inna. Trenerka fitness zdradziła również, że ma problemy z utrzymaniem porządku i planowania, kiedy chodzi o życie z dziećmi. Mimo że nie rozpieszcza córek materialnie, chcąc nauczyć je wartości pieniądza, przyznała, że jej córki potrafią pokazać charakterek.

Na pytanie o potencjalne trzecie dziecko Anna Lewandowska odpowiedziała, że nie podchodzi do tego pomysłu entuzjastycznie.

"Jeśli ktoś mi mówi o trzecim dziecku, to się łapię za głowę. Podsumowując, nie wszystko jest w naszym życiu idealne, a ja nie jestem idealną matką, mierzę się z powszechnymi problemami rodzicielskimi" - powiedziała.

Anna Lewandowska o opuchniętych policzkach. "Ludzie cały czas mi zarzucają, że coś sobie operuję"

Anna Lewandowska, choć jest żoną słynnego zawodnika piłki nożnej, nigdy nie pozostawała w tyle, zamiast tego wykorzystała swoje stanowisko do stworzenia własnego biznesowego imperium. Z sukcesem zainwestowała w różne przedsiębiorstwa związane z modą, urodą, zdrowym stylem życia i dietą. Po przeprowadzce do Barcelony wraz z rodziną postanowiła zdominować również hiszpański rynek fitnessu.

W rozmowie z Moniką Sobień-Górską, Anna Lewandowska otwarcie poruszyła temat dbania o urodę, przyznając, że korzystała z botoksu na czoło. Jednakże kiedy dziennikarka zasugerowała, że mogła także powiększyć usta, gwiazda zdecydowanie zaprzeczyła tym twierdzeniom.

"Za to zobacz, co mam. Mam problem z prawą stroną twarzy. Lekarz mi powiedział, że przez ściskanie zębów prawa strona twarzy zaczyna mi schodzić w dół. Na razie noszę nakładki, ale nic mi nie dają. A te niby wypełnione policzki? To jest opuchlizna, zatrzymywanie wody w organizmie, z którym walczę od lat, męczę się z tym okropnie. Kiedyś jedna z makijażystek powiedziała mi: 'Ty jesteś jak pani chmurka, o ósmej rano przyjdziesz i wyglądasz zupełnie inaczej niż o piętnastej'. Przez moje poważne problemy z hormonami, choroby, które przeszłam, często zatrzymuje mi się woda w organizmie, puchnę" – wyjawiła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości