Miała poczucie humoru, zaskakujące sympatie i zainteresowania, ale przede wszystkim Wisława Szymborska umiała w kilku wersach zawrzeć ludzkie problemy, radości, bolączki. Trwa rok poetki z okazji setnej rocznicy jej urodzin.
Setne urodziny Wisławy Szymborskiej
Głównym propagatorem twórczości Wisławy Szymborskiej jest Michał Rusinek. Pisarz był osobistym asystentem noblistki, z bliska obserwującym jej pracę, ale i życie prywatne.
— Wprawdzie Wisława Szymborska uważała, że skłonność do obchodzenia okrągłych rocznic urodzin to jest czwartorzędowa cecha płciowa męska, ale myślę, że nie miałaby nic przeciwko temu, żeby setną rocznicę jej urodzin obejść jakoś szczególnie — przekonuje poeta.
Park Wisławy Szymborskiej, na którego otwarciu rzecz jasna nie mogło zabraknąć Michała Rusinka, powstał z inicjatywy mieszkańców Krakowa. Jest też wyjątkowy pod innym względem.
— To jest, o ile wiem, pierwszy park literacki w Polsce oraz pierwszy park poświęcony kobiecie w Krakowie, co też mnie cieszy - powiedział.
Park im. Wisławy Szymborskiej w Krakowie
Nowo otwarte miejsce pełne jest, rzecz jasna, poezji Wisławy Szymborskiej.
— W samym parku znajdują się cytaty z wiersza "Możliwości" Wisławy Szymborskiej, poukrywane w różnych miejscach. Zapraszam, żeby państwo poszukali, nie jest to takie proste. Nd parkiem znajduje się mural, na którym pojawia się chyba najbardziej znany w tej chwili wiersz Wisławy Szymborskiej, czyli "Nic dwa razy". Obok parku odsłanialiśmy dzisiaj rano na takim wielkim, 120-metrowym ogrodzeniu rodzaj street artu. No i właściwie cała ulica Dolnych Młynów jest w tej chwili zapisana Szymborską — opowiada Michał Rusinek.
Wszystko to powstało w hołdzie wielkiej pisarce. Czy ucieszyłaby się z takiej formy uczczenia jej urodzin?
— Lubiła prezenty i myślę, że byłaby uszczęśliwiona, że dostała park. Wszystkie wydarzenia chyba by jej się podobały. Muzykę lubiła, przyrodę uwielbiała. Tak jakby nic nie dzieje się patetycznego, od wielkiego dzwonu, coś, co rzeczywiście nie było w jej guście — przekonywała Teresa Walas, przyjaciółka poetki.
Na otwarciu nie mogło zabraknąć i aktorów, którzy regularnie zaglądają do tomików noblistki.
— Dzisiaj czytaliśmy wiersze w Salonie Poezji Wisławy Szymborskiej i tak sobie właśnie myślę, ciekawe czy się rodzi teraz nowa Szymborska, bo takich ludzi bardzo brakuje, bo te wiersze są i dowcipne i tak niezwykle mądre i tak oswajające najtrudniejsze rzeczy. Także Wisia była dzisiaj chyba z nami — mówiła Anna Dymna.
— Byłam w serdecznej znajomości, można powiedzieć nawet przyjaźni z panią Wisławą. Ogromnie kochałam jej poezję, prezentowałam ją tysiące razy. Mogliśmy przekazać te jej cudowne, mądre, głębokie słowa, które zapisały się w naszej literaturze tak mocno, że nikt już o tym zapomnieć nie może, bo przypieczętował je Nobel — zauważyła Anna Polony.
Nie bez odzewu pozostał też jeden z najważniejszych teatrów w Polsce.
— Teatr Słowackiego cały czas czci Wisławę Szymborską. My żyjemy Wisławą Szymborską, więc oczywiście co może zrobić teatr? Robi sztukę, czyli wprowadza żywą Wisławę Szymborską do naszego świata. Zobaczymy spektakl Szymborska kropki przecinki papierosy Piotra Rowickiego przy współudziale Michała Rusinka. To jest po prostu, nie chcę zdradzać, bo to było spoilerowanie, to trzeba zobaczyć — zachęca Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
Polecamy! W roli poetki — znakomita Agnieszka Przepiórska.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Siostra Miley Cyrus została modelką. Jej debiut obserwował narzeczony
- To miał być rok Lany Del Rey. Nie wszystko poszło jednak po jej myśli
- Martyna Wojciechowska będzie pomagać dzieciom. Startuje z nowym projektem
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: Screen z programu "Co za Tydzień"