Anna Wendzikowska uwielbia podróżować. Lista miejsc, które odwiedziła, robi wrażenie. Dziennikarka ceni również samotne podróże. Tym razem udała się do Gwatemali, z której przywiezie wyjątkową pamiątkę. Ciało gwiazdy ozdabia teraz tatuaż.
Anna Wendzikowska wraz z początkiem lipca wyjechała z Polski w kolejną niesamowitą podróż. Na zdjęcia dziennikarki patrzy się z zapartym tchem. Gwiazda regularnie publikuje również filmiki, na których prezentuje lokalną przyrodę i kulturę. Na tym wyjeździe skupia się na medytacji i tworzeniu.... nowej książki!
Anna Wendzikowska zrobiła tatuaż w Gwatemali
Anna Wendzikowska jest zachwycona swoją nową podróżą. Gdy wylatywała z Polski, uwieczniła tę chwilę na krótkim wideo. Gwiazda opisała swoje uczucia.
"Przygoda czeka. Wczoraj wylądowałam w Gwatemali, dzisiaj z samego rana ruszyłam do Yoga Forrest, gdzie spędzę tydzień, może dużej na medytacji, praktyce jogi, oddechu, terapii dźwiękiem itp. Mam też zamiar skończyć książkę" - zdradziła plan na najbliższy czas.
Dziennikarka zapamięta pobyt w Gwatemali na zawsze, ponieważ zdecydowała się zrobić tam tatuaż. Zaprezentowała go na swoich plecach. Jest to subtelny rysunek, który możecie dostrzec na zdjęciu, które zamieściliśmy poniżej. Dziennikarka ma na sobie przepiękny kostium kąpielowy, dzięki któremu wyeksponowała wytatuowany wzór.
"Kwiat lotosu. Pięknie" - czytamy w komentarzach.
"Wyglądasz bosko" - napisał fan Ani Wendzikowskiej.
Anna Wendzikowska w kolejnej podróży. W jakich warunkach mieszka?
Anna Wendzikowska pokazała swoim obserwatorom, w jakich warunkach przebywa w Gwatemali. Dziennikarka zatrzymała się w specjalnym ośrodku, w którym uprawia się jogę. Mimo wakacji zaczyna tam dzień już o godzinie siódmej rano. Wtedy rozpoczyna się medytacja, później do godziny dziewiątej ćwiczy jogę, a następnie udaje się na śniadanie.
"Tak wyglądają kolejne dni. Płyną powoli, ale intensywnie jednocześnie. Powoli, bo każdy kolejny podobny jest do poprzedniego, powoli, bo w ciszy i w takim wewnętrznym zatrzymaniu i skupieniu... intensywnie, bo dużo jogi, ponad cztery godzinny dziennie i dużo pracy wewnętrznej. Piękny i bardzo potrzeby czas" - opisała na Instagramie swoje przeżycia.
Dziennikarka przebywa w drewnianym domku w lesie. Nie ma tam zwykłego prysznica. Trzeba przespacerować się trochę dalej i wejść do specjalnego drewnianego pomieszczenia. Jednak Anna Wendzikowska zapewnia, że z takimi widokami mogłaby się kapać nawet w zimnej wodzie. Zobaczcie to na nagraniach poniżej.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Piotr ze "ŚOPW" o najdziwniejszej ofercie współpracy na Instagramie. "Aż sam się zdziwiłem"
- Jane Seymour na koreańskim weselu. Syn aktorki wziął ślub po raz drugi
- Paulina Krupińska o wyjeździe Lewandowskich do Hiszpanii. "Będę częstym gościem"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA