Artur Żmijewski w najnowszym wywiadzie przyznał, że zawód aktora ma również ciemne strony, które odbiły się na jego rodzinie. Z uwagi na częste wyjazdy nie było go przy dzieciach, kiedy osiągały kamienie milowe rozwoju. Przyznał, że tego żałuje.
- Artur Żmijewski jest ojcem trójki dzieci: Ewy, Karola i Wiktora
- Aktor w najnowszym wywiadzie przyznał, że z powodu pracy nie widział, jak stawiają pierwsze kroki
- Artur Żmijewski szczerze przyznał, że nie było dane mu usłyszeć pierwszych słów swoich dzieci
Artur Żmijewski nie jest zbyt wylewny, jeśli chodzi o życie prywatne. Teraz zrobił wyjątek i w okładkowym wywiadzie dla magazynu "Viva!" opowiedział o tym, jakim był ojcem. Smutno przyznał, że zawód pozbawił go najpiękniejszych momentów z życia dzieci.
Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:
Artur Żmijewski nie widział pierwszych kroków dzieci. Wszystko przez pracę
Artur Żmijewski udzielił wywiadu wspólnie ze swoimi dziećmi. W rodzinnej rozmowie nie ukrywał, że czasem czuje, że poświęca rodzinie zbyt mało czasu.
"A ja mam świadomość tego, że w związku z niedoborem czasu, który mogę wam poświęcić, to mama jest stabilniejszą podporą. Ja bardzo dużo pracuję i nie zawsze jestem dla was dostępny. A chciałbym być! Przegapiłem wiele momentów w waszym dorastaniu. Pięknych momentów. Pierwsze słowa, pierwsze kroki. Ale niestety pracuję w branży, która wymaga wielu wyjazdów, stąd nieobecność w życiu rodzinnym" - wyznał.
Zamierza im to jednak wynagrodzić, będąc obecnym dziadkiem i opiekując się wnukami.
"Dzisiaj też chciałbym mieć dla was więcej czasu, bo nadal mam wrażenie, że nie poświęcam tyle uwagi, ile powinienem, ale pocieszam się, że gdy już będę na emeryturze, to nie uwolnicie się ode mnie. Będę non stop z wami. I z wnukami! (śmiech)".
Jakim ojcem jest Artur Żmijewski? Dzieci aktora ujawniają
Mimo że Artur Żmijewski ma sobie wiele do zarzucenia, jego dzieci mają zupełnie inny obraz jego jako ojca. Zgodnie przyznają, że choć bywał w domu rzadziej niż ojcowie ich przyjaciół, nigdy nie odczuli, że brakuje im ojcowskiej ręki.
"Może ci się tak wydawać, ale ja jakościowo nie odczułem, że nie masz czasu i że tego wsparcia jest mniej niż u moich znajomych. Nigdy nas nie zawiodłeś. U mamy to wsparcie jest bardziej rozłożone w czasie. [...] Nasze dzieciństwo nie było trudne, mimo że nasz tata był bardzo popularny. Tata nigdy nie przenosił pracy do życia prywatnego. Gdy był w domu, to był całym sobą. Nigdy nie usłyszałem, że jest zmęczony czy nie ma czasu" - wyznał syn aktora, Karol Żmijewski.
Córka aktora, Ewa Żmijewska, dodała, że tata w domu był tatą, nie gwiazdorem.
"Nasze dzieciństwo było najcudowniejsze z możliwych. Nasz tata był tatą i nigdy nie myśleliśmy o nim jako znanym aktorze, którego uwielbia cała Polska" - powiedziała.
Artur Żmijewski dodał, że to zawsze było dla niego ważne, aby dzieci nie odczuwały tego, czym się zajmuje zawodowo.
"Dla mnie to bardzo ważne, że nie wpływało na was to, czym się zajmuję zawodowo. Bardzo zależało mi na tym, żebyście wykonywali pracę, którą lubicie, bo wiem, jakie to jest motywujące i jak wielką radość daje".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Urszula kiedyś nosiła kolorowe pasemka i mocne makijaże. Jak zmieniała się przez lata kariery?
- Kate Middleton znów pokazała się publicznie. Najnowsze zdjęcia księżnej trafiły do sieci
- Burza po wpisie Piotra Stramowskiego o patchworkowej rodzinie. Aktor ostro odpowiedział internautce
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA