Beata Kozidrak komentuje wyrok i wspomina zmarłą mamę. "Porządnie kopnęła mnie w tyłek"

Beata Kozidrak komentuje wyrok. Wspomina swoją matkę
Beata Kozidrak komentuje wyrok. Wspomina swoją matkę
Źródło: MWMEDIA
Beata Kozidrak udzieliła nowego wywiadu, w którym komentuje wyrok w sprawie jazdy pod wpływem alkoholu. Mowa o incydencie z 2021 roku. Piosenkarka wspominała swoją nieżyjącą już mamę. Uznała, że wyrok sądu nie był dla niej największą karą. Zdała sobie sprawę z jednej rzeczy, która zaważyła na jej losie.

Beata Kozidrak, kochana i wielbiona przez fanów za swoją charyzmę i wokal, we wrześniu 2021 roku naruszyła ich zaufanie. Gwiazda prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Inny kierowca zainterweniował, gdy obserwował jej niepokojącą jazdę. Piosenkarka przyznała się do winy i skruszona przeprosiła za swoje zachowanie. Zobowiązała się do poniesienia wszystkich konsekwencji. Po incydencie wróciła do pracy. Musiała jednak połknąć gorzką pigułkę, jaką jest hejt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Jacy rodzice, takie dzieci? 8. Julia Wójcik
Jacy rodzice, takie dzieci? 8. Julia Wójcik

Beata Kozidrak stanęła przed sądem. Czy otrzymała sprawiedliwy wyrok?

Gwiazda stanęła przed sądem. Artystka musiała zapłacić karę grzywny. Przez pięć lat nie może prowadzić pojazdów. Nałożono na nią także obowiązek opłacenia kwoty 20 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Prokuratura żądała dla niej surowszej kary, ale sąd drugiej instancji uznał, że przeszłość Beaty Kozidrak, czyli to, że nie była wcześniej karana, wpłynęła na jej korzyść. Wyrok pozostał więc bez zmian.

Beata Kozidrak w najnowszym wywiadzie odniosła się do wspomnianej kary.

O mojej sprawie wypowiadało się kilku bardzo znanych prawników i zgodnie stwierdzili, że dostałam bardzo wysoką karę. Ale i tak największą karą było to, co przeżywałam, oraz to, w jaki sposób mnie oceniano, te chamskie komentarze
 - mówiła w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Społeczny ostracyzm bardzo szybko dosięgnął piosenkarkę. Część fanów odwróciło się od niej, inni wybaczyli jej błąd, doceniając, że potrafiła się do niego przyznać. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" zwrócił uwagę na fakt, że Beata Kozidrak jest osobą zasłużoną dla polskiej kultury i sąd mógł wziąć to pod uwagę przy wydawaniu wyroku. Jednak ten sam fakt mógł nie spodobać się wielu osobom, które uznały to za brak równości wobec prawa.

"Jestem zwyczajnym człowiekiem, który popełnił błąd i chciałam być w ocenie tego wykroczenia traktowana dokładnie tak samo, jak każdy inny obywatel. Poddałam się karze" - broniła się gwiazda.

Beata Kozidrak wspomina mamę. Policja zatrzymała ją w rocznicę śmierci matki

W tym samym wywiadzie piosenkarka wspomniała o swojej mamie. Pani Alicja Kozidrak zmarła 1 września 2020 roku. Odeszła w domu spokojnej starości w Lublinie. Gwiazda zdradziła, że odziedziczyła po mamie talent, siłę i urodę. Mogła liczyć na jej wsparcie na każdym etapie życia. Tak się stało, że policja zatrzymała Beatę Kozidrak właśnie 1 września. Artystka zdała sobie z tego sprawę dopiero po jakimś czasie i uznała, że był to znak.

"Mama porządnie kopnęła mnie w tyłek, tak to sobie tłumaczyłam. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a jedną osobę uratowałam. Siebie" - wyznała.

Beata Kozidrak mogła zatrzymać się i zastanowić nad swoim życiem. Mówiła, że zaczęła lepiej dobierać ludzi, z którymi pracuje, przewartościowała mnóstwo spraw. Beata Kozidrak od czasu do czasu koncertuje z zespołem Bajm. Ostatnio artyści zagrali koncert walentynkowy w Lublinie. Sala była wypełniona po brzegi.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości