Bogusław Linda o swoim talencie i pracy. "Jestem tandetny, straszny, niedobry"

Bogusław Linda
Bogusław Linda o talencie i pracy. Nie szczędził sobie krytyki
Źródło: MWMEDIA
Bogusław Linda to jeden z najbardziej lubianych i docenianych polskich aktorów wszech czasów. W jednym z ostatnich wywiadów srogo ocenił swoje umiejętności i mimo ogromnego doświadczenia, wielu sukcesów i sympatii widzów nie szczędził krytycznych słów o własnej pracy i talencie. Okazało się bowiem, że od wielu lat praca nie jest dla niego satysfakcjonująca.

Bogusław Linda w wywiadzie dla "Newsweeka" przyznał, że ma swojej pracy wiele do zarzucenia. Powiedział także, że… nie jest zadowolony z wyboru zawodu. "Po 1989 roku zbyt wielu twórców poszło na łatwiznę i zaczęli produkować tandetę" - powiedział.

Wiktor Zborowski o byciu dziadkiem i relacji z wnuczkami. "Bardzo za nimi tęsknię"
Wiktor Zborowski w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedział, o jakim tym jest dziadkiem. Słynny aktor nie ukrywał, że bardzo kocha swoje trzy wnuczki, które są dla niego całym światem

Bogusław Linda o talencie i pracy aktora

Bogusław Linda stroni od medialnego szumu i życia w blasku fleszy. Jednak gdy zdecyduje się na publiczne wystąpienie, niemal za każdym razem wzbudza swoimi słowami wiele kontrowersji. Słynie bowiem z niebanalnych wypowiedzi i ciętego języka. W jednym z niedawnych wywiadów opowiedział, dlaczego od wielu lat nie lubi swojej pracy. Ocenił także swój aktorski warsztat i ku zdziwieniu większości - nie szczędził ostrych słów. 

"Uważam, że jestem tandetny, straszny, niedobry i tak dalej. Widzę kłamstwo, widzę poróbstwo, widzę jakieś g*wno" - powiedział w rozmowie dla "Newsweeka". 

Bogusław Linda o aktorstwie 

Aktor odniósł się także do swojego zawodu i jasno wyraził, że nie jest zadowolony z drogi, którą obrał. Wyjaśnił, że do momentu aż zagrał w sławetnych "Psach" był dumny ze swoich ról. Jego późniejsze wcielenia znacząco jednak odbiegały od tych, w których z pełnym przekonaniem chciał występować.

"Mój zawód jest potwornie udupiający, nudny, trudny i ja go, szczerze mówiąc, nie lubię. Do momentu "Psów" to były filmy, które chciałem robić i którymi chciałem coś powiedzieć o tym kraju, o tym, co o nim sądzę i kim jestem. Po 1989 roku zbyt wielu twórców poszło na łatwiznę i albo zaczęli produkować tandetę, albo robili filmy komunistyczne, bo już było wolno. Co to za problem robić film, kiedy wolno?" - wyznał Bogusław Linda.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości