Dominika Gwit otworzyła się na temat niepłodności. "Przeszliśmy bardzo wiele"

Dominika Gwit otworzyła się na temat niepłodności.
Dominika Gwit otworzyła się na temat niepłodności
Źródło: MWMEDIA
Dominika Gwit-Dunaszewska podzieliła się ze światem radosną nowiną, która wywołała falę gratulacji. Aktorka jest w upragnionej ciąży. Opowiedziała również o tym, przez jaki czas starali się o dziecko. Gwiazda bowiem zmagała się z niepłodnością.

Dominika Gwit-Dunaszewska zaraz po tym, jak pochwaliła się, że jest w ciąży, została zasypana wiadomościami od fanów. Wraz ze swoim partnerem, Wojciechem Dunaszewskim, spodziewają się narodzin pierwszego potomka. W odpowiedzi na ogrom pytań postanowiła opowiedzieć o staraniach o dziecko. Wyjaśniła, że przez lata leczyła się na niepłodność.

Dominika Gwit jest w ciąży

Kilka godzin po ogłoszeniu ciąży Dominika Gwit-Dunaszewska dodała relację na Instagramie, w której podziękowała fanom za pozytywny odzew po ogłoszeniu radosnej nowiny. Wyjaśniła, że kompletnie nie spodziewała się, że jej stan wzbudzi tak ogromne emocje.

"Słuchajcie, od rana jestem na planie. Trochę się nie spodziewałam tego szaleństwa, które się rozpętało. Kochani, ja otrzymuję od was tyle wiadomości, że nie jestem w stanie tego w ogóle objąć rozumem. Dziękuję wam bardzo, te wszystkie gratulacje i ciepłe słowa są naprawdę fantastyczne. Mam teraz jeszcze trochę do pozałatwiania spraw na mieście, (...) ale jak będę miała chwilę, to usiądę i z wami pogadam. To naprawdę jest wszystko nieprawdopodobne, co się dzieje, bardzo wam dziękuję. Telefon mi wybucha, wow, dziękuję wam bardzo, to jest przepiękne uczucie"- powiedziała aktorka.

Po powrocie do domu Dominika Gwit-Dunaszewska ponownie odezwała się do instagramowych obserwatorów.

"Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Powiem szczerze, że tak myślałam, że troszkę zamieszania się zrobi, ale nie spodziewałam się aż tak. Co chwilę ktoś do mnie dzwoni, dziennikarze, (...) napisaliście do mnie tyle wiadomości, że nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam na Instagramach i na social mediach w ogóle. Wasze wiadomości przepełnione szczęściem, które się wam udziela, są dla mnie tak wzruszające i piękne, że w ogóle ciężko mi to jest ogarnąć rozumem. Piszecie do mnie, prosicie o lajwa, żebym tu coś nagrała, dzieliła się, opowiadała o tej ciąży i tak dalej" - stwierdziła gwiazda.

Aktorka przyznała, że ciąża to dla niej zupełnie nowa rzeczywistość, której musi się nauczyć, ale na pewno będzie się dzielić nowymi informacjami ze swoimi fanami.

"Wszystkiego się muszę nauczyć. Wszystko muszę poznać, zobaczyć, więc na pewno będę się tutaj z wami tym wszystkim dzielić — nowinkami różnymi, łóżeczkami, wózkami, kosmetykami, pieluszkami, bo dla mnie to też jest wszystko nowe" - powiedziała.

Jan Kliment boleśnie znosił pytania o ciążę. Jakim chce być ojcem?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Dominika Gwit o niepłodności

W opublikowanych na Instagramie nagraniach Dominika Gwit-Dunaszewska przyznała, że otrzymuje wiele wiadomości od osób, które borykają się z problemem niepłodności. Osoby, które starają się o dziecko, piszą, że informacja o jej ciąży wzrusza je i "daje nadzieję", że im też uda się spełnić marzenie.

"Niepłodność to jest choroba, która dotyka, wydaje mi się, że setek milionów ludzi na świecie w tej chwili, jest to gigantyczna plaga, sama się o tym przekonałam. Piszecie do mnie, że może i dla was będzie nadzieja - tak, nadzieja jest zawsze i walkę zawsze warto toczyć, mimo tego, że bywa różnie, ja doskonale o tym wiem" - powiedziała.

Aktorka opowiedziała o własnej walce z niepłodnością, którą toczyła od kilku lat.

"Od 4 lat się poważnie leczę na swoje immunologiczne choroby, m.in. na niepłodność, która z tych immunologicznych, bardzo ciężkich chorób, które mam, wynika. Dowiedziałam się o tym 4 lata temu i przez 4 lata walczę. Ta walka przynosi bardzo dużo pozytywnych efektów i bardzo was wszystkich do niej zachęcam. My też przeszliśmy bardzo wiele. Nie będę opowiadać, co, każdy wie, kto walczy, jak wiele trzeba przejść. Udało się, nagle, niespodziewanie, udało się, jesteśmy w ciąży, to już trwa kilkanaście tygodni. Jesteśmy zdrowi, wszystko jest w porządku. Bardzo się modliliśmy, leczyliśmy się bardzo, ja głównie i przyniosło to efekty" - przyznała gwiazda "Przepisu na życie".

Aktorka podkreśliła, że najważniejsze jest znalezienie dobrych lekarzy i wyraźnie zaznaczyła, że ona może mówić jedynie o własnych doświadczeniach, bo nie jest lekarzem.

"Walka nie jest łatwa, leczenie nie jest łatwe, przechodzę przez nie właściwie cały czas przecież, bo mój zespół metaboliczny nie zniknął i nigdy nie zniknie. Cieszę się bardzo, że to się udało (...). Nie spodziewałam się, że to powiem wszystko, ale naprawdę okazuje się, że jest to gigantyczny problem i wielu z was, którzy są tutaj ze mną, też walczy, też od wielu lat. Mam wiadomości od ludzi, którzy walczą już 10 lat, 5 lat, 12 lat i cały czas mają nadzieję i ta moja dzisiejsza informacja bardzo ich podbudowała - tak piszecie, że bardzo was to podbudowało, że dało wam nadzieję. Bardzo dużo takich wiadomości dzisiaj przeczytałam, wzruszyło mnie to szalenie. I po prostu chciałam się z wami tym podzielić, zawsze warto walczyć" - powiedziała na zakończenie.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości