Elżbieta Zapendowska ocenia polskie wokalistki. Co myśli o Sanah i Julii Wieniawie?

Elżbieta Zapendowska
Elżbieta Zapendowska
Źródło: MWMEDIA/Piotr Andrzejczak
Elżbieta Zapendowska w najnowszym wywiadzie wróciła wspomnieniami do czasów, kiedy pracowała z Dodą i Edytą Górniak. Przyznała, ze obie miały cięty język. Oceniła również młodsze wokalistki oraz te, które jej zdaniem mają talent, ale brakuje im "tego czegoś". Wiecie już, o kogo chodzi?

Elżbieta Zapendowska pomogła w karierze wielu gwiazdom. Krytyczka muzyczna odznacza się nie tylko wyjątkowo czułym słuchem, ale i ciętymi ripostami, którymi sypie jak z rękawa przy każdej okazji. Bartosz Sąder w rozmowie dla Onet Kultura zapytał ją o współpracę z Dodą i Edytą Górniak. Dziennikarz był ciekawy, która z nich była bardziej niepokorna. Okazuje się, że obie lubiły robić na złość swojej mentorce, a ona... to doceniała.

"Jedna i druga. Edyta robiła to trochę pokrętnie, a Dorota po prostu waliła prosto w oczy. Zresztą, jest to naprawdę piękna cecha. Ja to uwielbiam. Nie znoszę lizusów. Całe życie ich unikam. Trzeba mieć jakiś charakter" - powiedziała.

Elżbieta Zapendowska oceniła polskie wokalistki. Nie wszystkie będą zachwycone

Krytyczka muzyczna przyznała, że na polskiej scenie muzyki pop jest mnóstwo wokalistek obdarzonych talentem, ale pozbawionych "tego czegoś".

"Absolutnie tak! Niech pan zobaczy, jak radzą sobie Ania Karwan czy Kasia Moś. One są niezwykle sprawne wokalnie, ale nikt ich nie pamięta. Starają się być wybitnymi piosenkarkami, popisują się umiejętnościami. Ozdobnik goni ozdobnik. A przecież to w ogóle nie o to chodzi. Musi być prawda. One się w tym wszystkim zatracają" - powiedziała.

Co Za Tydzień: Vito Bambino we Wrocławiu

Elżbieta Zapendowska o Julii Wieniawie i Mandarynie

Elżbieta Zapendowska powiedziała, że wokalistek jak Mandaryna, nie może brać na poważnie. Jej zdaniem powinna skupić się na tym, co potrafi najlepiej. I zdaniem krytyczki - nie jest to muzyka.

"Ona umie świetnie tańczyć i niech na tym się skupi. Ja mam problem z artystami, którzy są od wszystkiego" - oceniła.

Za "łapanie kilku srok za ogon" dostało się też Julii Wieniawie.

"Nie wiem, czy Julia Wieniawa jest aktorką, piosenkarką czy modelką. Znam ją tylko z Pudelka, więc wydaje mi się, że w żadnej dziedzinie nie jest wybitna".

Elżbieta Zapendowska skomentowała również wizerunek Sanah, choć jak sama przyznaje, nie do końca zna jej repertuar.

"Akurat repertuaru sanah nie znam do końca. (...) Myślałam, że ma 14 lat i nie pochodzi z Polski, ponieważ w bardzo dziwny sposób się wypowiadała. Pomyślałam, że musi mieć niezłe plecy w biznesie, bo jej piosenka nie była zachwycająca. Wydawało mi się to bardzo ubogie. Ot, taka muzyka dla 12-latek, które zresztą uwielbiają śpiewać jej piosenki na warsztatach. Wtedy zawsze proszę, by mi opowiedziały, o czym opowiadają jej teksty. Zazwyczaj są o niczym. Później się okazało, że jest dyplomowaną skrzypaczką. Słyszałam, że śpiewa już nieco ambitniejsze rzeczy. Może to być jej pomysł na zrobienie kariery? Udawać głupiutką dziewczynkę, na którą wszyscy zwrócą uwagę i wtedy pokazać prawdziwy talent?" - zastanawia się.

A Wy co myślicie? Dajcie znać w komentarzu!

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Piotr Andrzejczak

podziel się:

Pozostałe wiadomości