Zaginął pies Filipa Chajzera. Niespodziewany finał poszukiwań. "Chwila nieuwagi"

Zaginął pies Filipa Chajzera. Niespodziewany finał poszukiwań
Zaginął pies Filipa Chajzera. Niespodziewany finał poszukiwań
Źródło: MWMEDIA
Filip Chajzer ogłosił w mediach społecznościowych, że zaginął jego pies. Najpierw sam szukał swojego ukochanego pupila. Jednak jego fani okazali się najlepsi. Dziennikarz szybko otrzymał pomoc i odzyskał pieska. Pokazał zdjęcie z jego "wybawicielką"!

Filip Chajzer jest przyjacielem zwierząt. Ma dwa pieski, którymi chwali się w mediach społecznościowych. Gdy zaginął jeden z nich, dziennikarz poczuł, że traci grunt pod nogami. To byłaby dla niego niewyobrażalna strata. Z pieskami świetny kontakt ma również jego synek.

Filip Chajzer o synu i dzieciństwie
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Zaginął pies Filipa Chajzera. Dziennikarz w rozpaczy

Filip Chajzer w piątkowy wieczór ogłosił w mediach społecznościowych, że szuka swojego psa. Jego przyjaciel ma na imię Rollo. Zniknął po godzinie 17.00 w okolicach metra Wilanowska. Zwierzę uciekło z garażu podziemnego przy pakowaniu samochodu. Współprowadzący "Dzień Dobry TVN" bardzo przejął się zniknięciem pupila.

Jest najgrzeczniejszym i najufniejszym psem świata. Zje wszystko i za zapachem pójdzie wszędzie, ma 6 miesięcy, a ja nie wyobrażam sobie, że mogę go stracić. Na razie straciłem głos od krzyczenia ROLLO w okolicy. Według ochrony bloku, przy którym mój pies się zgubił, odeszła z nim jakaś pani. Na kontakt czeka zrozpaczony właściciel. Filip
- alarmował dziennikarz.

Filip Chajzer szukał psa. Szczęśliwy finał

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Filip Chajzer mógł liczyć na wsparcie fanów. Jego post na Facebooku miał prawie 2 tys. udostępnień! Pieska udało się znaleźć błyskawicznie. Wzruszony dziennikarz z dumą przedstawił kobietę, która okazała się jego "wybawicielką".

Rodzina znowu w komplecie. Pani Małgosia (anioł nie człowiek) zachowała się wzorcowo. Zabrała Rollo do najbliższego weterynarza. Ten sprawdził chip i zadzwonił do mnie. Po 10 min Rollo wrócił w moje ramiona. Oczywiście ramionom Małgosi ciężko było się rozstać z moją włoską owcą. Zakochała się od pierwszego wejrzenia. Nic dziwnego, bo Rollo nie można nie kochać. Tak samo jak Mazurka (młodszy Logotto), który płakał tak samo jak my po tej białej kulce szczęścia. Pani Małgosiu — dziękuję z całego serca! Piesek uciekł z garażu podziemnego, czekając w kolejce do załadunku do auta już bez smyczy. Chwila nieuwagi, a teraz jadę po airtagi 
- napisał szczęśliwy Filip Chajzer.

Filip Chajzer chce kupić niewielkie akcesorium, pozwalające namierzyć dowolny przedmiot, do którego go zaczepimy. Trzymamy kciuki, aby piesek zawsze trzymał się blisko swojego właściciela.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości