Grażyna Szapołowska o trudnym macierzyństwie. Córkę urodziła na początku zawodowej drogi

Grażyna Szapołowska
Grażyna Szapołowska opowiedziała o trudnym macierzyństwie
Źródło: MWMEDIA
Grażyna Szapołowska nie miała czasu na macierzyństwo. Nie do końca też wie, co tak naprawdę oznacza być dobrą matką. Teraz gdy ma już więcej czasu, wszystkie matczyne uczucia przelewa na wnuczkę. "Zazdroszczę kobietom, które rodzą w dojrzałym wieku" - przyznała.

Grażyna Szapołowska w najnowszym wywiadzie otworzyła się na temat macierzyństwa. Jak sama przyznała, gdy urodziła małą Kasię, musiała się mierzyć z presją zawodu i walką o byt. W jej życiu wówczas nie było miejsca na bycie w pełni zaangażowaną mamą. Od tego czasu minęło jednak wiele lat, a teraz aktorka, choć wciąż czynna zawodowo, ma znacznie więcej czasu dla rodziny. Całą uwagę skupia na ukochanej wnuczce.

Martyna Wojciechowska odebrała nagrodę podczas See Bloggers

Grażyna Szapołowska o macierzyństwie

Grażyna Szapołowska przyznała, że nie do końca wie, co to znaczy być dobrą matką. I jeśli nawet taka istnieje, to ona sama i tak nie znalazłaby czasu, by bardziej zaangażować się w wychowanie córki. Gdy w 1978 roku rodziła Kasię, była jeszcze bardzo młodą kobietą, pełną zapału do pięcia się po kolejnych szczeblach artystycznej kariery.

"Jesteśmy młode, mamy dwadzieścia parę lat, rodzimy dzieci i nie mamy czasu. W tej chwili trochę zazdroszczę kobietom, które rodzą już jako dojrzałe kobiety i widzę, że to jest inne podejście – nie ma tego pośpiechu, nie ma tej walki o byt, chociaż o byt to w sumie jest zawsze walka" – twierdzi Grażyna Szapołowska w rozmowie z Jastrząb Post. Te wyjątkowe uczucia, jakimi dysponuje jedynie matka, aktorka przelała na kolejne pokolenie. "Myślę, że przelałam te uczucia na swoją wnuczkę, nie mając wcześniej czasu na bycie dobrą matką... chociaż, co to znaczy dobra matka... nie wiadomo, co to znaczy, co to jest to dobre" – mówiła.

Grażyna Szapołowska opowiedziała o relacjach ze swoją matką

Mówiąc o matce i jej roli w społeczeństwie, Grażyna Szapołowska odniosła się do słów Wisławy Szymborskiej. To powinność mam, by na własnym przykładzie nauczyć dzieci jak zostać dobrym człowiekiem.

"Tak jak mówi Wisława Szymborska – dobro okazuje się dobrem, które może znaczyć zupełnie co innego – całe życie zadajemy sobie jakieś pytania – czy wszystko jest możliwe wobec ludzi, jacy jesteśmy. Czy nie krzywdzimy ludzi, czy nie pozostawiamy ich we łzach, czy swoim pytaniem albo zachowaniem nie krzywdzimy kogoś" - mówiła aktorka.

Kontynuując, Grażyna Szapołowska wspomniała, że mama zawsze kazała się zastanowić, czy wszystko z jej strony jest w porządku. Tłumaczyła, że emocjonalne oskarżenia często mają bowiem podłoże w nas samych.

"Dlaczego zawsze mówimy – to jest jego wina. A może to jest nasza wina? Moja mama tego mnie nauczyła – że nawet, jak to było ewidentne, że coś nie jest moją winą, to powinnam pomyśleć, czy nie ma w tym na pewno czasem mojej winy. I Szymborska porusza to" - podsumowała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości