Jacek Kawalec na wakacjach w Rumunii. Wybrał namiot. "Nie oszczędzam na partnerce" 

Jacek Kawalec zdradza, gdzie najchętniej podróżuje. Tanie i sprawdzone sposoby
Jacek Kawalec zdradza, gdzie najchętniej podróżuje. Tanie i sprawdzone sposoby
Źródło: MWMEDIA
Co roku Polacy zastanawiają się, gdzie pojechać na wakacje. Gdzie, przy ostatnim wzroście cen, jest taniej — w Polsce czy za granicą? Jacek Kawalec wyjechał z żoną do Rumunii i spędza tam urlop pod namiotem. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl zdradził patent na tanie podróżowanie i powiedział, ile płaci na takim wyjeździe. Jak wyglądają ceny za granicą?

Jacek Kawalec relacjonuje na Facebooku pobyt w Rumunii. Spore zainteresowanie wywołał w sieci jego wpis o tym, że podobnie jak w naszym kraju cukier zaczął znikać ze sklepowych półek. W Rumunii jest nieco tańszy. A jak wygląda w tym kraju życie Polaka na wakacjach?

Jacek Kawalec zdradza patent na spędzanie wakacji. Dlaczego wybrał Rumunię?

Nowy wokalista Budki Suflera opowiedział nam o tym, jak najchętniej podróżuje. Wiele gwiazd uwielbia wyjazdy do luksusowych kurortów. Jacek Kawalec relaksuje się w zupełnie innych warunkach.

Od lat w czasie wakacji jeździmy z żoną pod namiot. Lubimy się przemieszczać z miejsca na miejsce. Wakacje typu all inclusive, leżenie plackiem to jest coś, co mnie całkowicie nie kręci. Oczywiście wakacje pod namiotem są przeważnie tańsze. Podróżujemy po Europie. Tam, gdzie się da, jedziemy samochodem
- zdradził w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz z cozatydzien.tvn.pl

Jacek Kawalec polecił odwiedzić Rumunię. Zachwalał widoki i przede wszystkim pogodę.

- Nigdy w życiu nie byłem w Rumunii, więc postanowiliśmy w tym roku taki eksperyment przeprowadzić. Mamy tutaj murowaną pogodę, 30-32 stopnie pod koniec lipca to jest coś do wytrzymania i nie ma takich wahań temperatur jak nad Bałtykiem. Kilka dni spędziliśmy na wybrzeżu Morza Czarnego, przemieszczając się w różne miejsca. Staraliśmy się wybrać takie dzikie, gdzie nie ma dużego obłożenia, może mniejszy dostęp do infrastruktury, ale za to bliższy kontakt z naturą - dodał.

Aktor był z namiotem w wielu miejscach na świecie. Cztery lata temu odwiedził Norwegię.

- Wtedy w Warszawie było 38 stopni, my mieliśmy cztery, bo byliśmy 400 kilometrów na północ od koła polarnego. Tam ceny są naprawdę wysokie, ale można się tam rozbijać na dziko. A są też miejsca w górach, w których dostępne są za darmo różne chatki - zdradził.

Jacek Kawalec wyjaśnił, że podróżowanie w różne miejsca na świecie z namiotem to również przyjemność dla jego żony.

- To był nasz wspólny wybór. Jesteśmy już tyle lat ze sobą, że mamy podobne przyzwyczajenia. To nie jest tak, że oszczędzam na mojej partnerce — zażartował aktor.

Zatem, jakich cen możemy spodziewać się w Rumunii? Ile trzeba zapłacić za nocleg czy obiad? Przejdź do dalszej części rozmowy z aktorem.

Jak Martyna Wojciechowska spędza wakacje? Nie rusza się bez jednej rzeczy
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Wakacje za granicą. Jacek Kawalec o cenach w Rumunii

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Jacek Kawalec powiedział, że bez trudu obserwuje ceny w Rumunii, bo lej rumuński i złotówka mają prawie identyczny kurs. Za 1 leja płaci się 97 groszy.

- W Rumunii jest trochę taniej niż w Polsce, zwłaszcza jeśli chodzi o kwatery. Staramy się jednak spać pod namiotem (na kempingu płaci się między 50 a 70 lei), ale kilka razy korzystaliśmy z różnych kwater. To są kwoty między 130 a 160 złotych za nocleg w bardzo przyzwoitym miejscu, z dostępem do wszelkich wygód. Z młodymi ludźmi można swobodnie dogadać się po angielsku, ze starszymi po rosyjsku. Jeśli chodzi o ceny paliwa, to jest podobnie jak u nas w kraju — opowiedział aktor.

Aktor i wokalista zachwycał się również cenami jedzenia.

- Nie orientuję się, jakie są w tej chwili ceny w polskich kurortach, bo staram się nie odwiedzać, chyba że zawodowo. Wolę mieć więcej przestrzeni wokół siebie, niż spędzać czas w tłumie. Ale tutaj można zjeść w dwie osoby dobry obiad ze świeżą rybą za 120-150 zł, maksymalnie w jakiejś eleganckiej restauracji 200 złotych, łącznie z butelką jakiegoś dobrego wina czy świetnie schłodzonego piwa - przekonuje Jacek Kawalec.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości