Syn Beaty Tadli w poruszającym wyznaniu. "Sepsa prawie odebrała mi mamę"

Syn Beaty Tadli bał się o mamę
Syn Beaty Tadli bał się o mamę
Źródło: MWMEDIA
W niedzielę 29 stycznia odbył się 31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku zebrane pieniądze zostaną przekazane na walkę z sepsą. To właśnie nią została zarażona Beata Tadla w szpitalu, tuż po narodzinach syna. Teraz o wszystkim napisał Jan Kietliński na Instagramie.

Beata Tadla jest znaną dziennikarką telewizyjną i radiową, a także szczęśliwą mamą. W 2001 r. na świecie pojawił się jej syn Jan, ze związku z dziennikarzem Radosławem Kietlińskim. 21-latek kilka miesięcy temu gościł w cyklu Aleksandry Czajkowskiej "Jacy rodzice, takie dzieci?", w którym opowiedział o relacji z rodzicami.

Resztę artykułu przeczytacie pod materiałem wideo:

Jacy rodzice, takie dzieci? 1. Jan Kietliński
Jan Kietliński w pierwszym odcinku cyklu Aleksandry Czajkowskiej "Jacy rodzice, takie dzieci?"

Jan Kietliński o relacji z rodzicami

Jan Kietliński w pierwszym odcinku cyklu "Jacy rodzice, takie dzieci?" powiedział:

- Moi rodzice nigdy nie kłócili się o to, z kim ja zostanę, ponieważ to nie było tak, że ja zostałem z moją mamą. Mój tata i moja mama nigdy nie kłócili się o opiekę rodzicielską, to nie było tak, że tacie została przyznana jedna środa i jeden weekend. Po prostu, jeżeli miałem ochotę pojechać do domu mojego taty — jechałem do domu mojego taty, jeśli chciałem spędzić u niego miesiąc — spędzałem u niego miesiąc. Ja się bardzo cieszę, że oni się rozstali, uważam, że czasami jest tak, że relacje po prostu nie wychodzą — powiedział w rozmowie z nami.

Jan Kietliński na początku nie chciał iść w ślady znanych rodziców, jednak z czasem sam zaczął interesować się otaczającym go światem. Zdecydował, że chciałby zająć się dziennikarstwem, a jego największym marzeniem jest dziennikarstwo podróżnicze.

Dodatkowo syn Beaty Tadli jest bardzo zaangażowany w pomoc Ukrainie podczas wojny. W ciągu ostatnich kilku miesięcy Jan Kietliński organizował zbiórki odzieży, jedzenia, leków i innych potrzebnych rzeczy, które sam transportował do Ukrainy.

Jan Kietliński opisał chorobę Beaty Tadli

Beata Tadla wraz z synem mają świetny kontakt. Również od lat wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, która 29 stycznia miała 31. finał. W tym roku pieniądze ze zbiórki zostaną przekazane na walkę z sepsą. To bardzo bliski temat dla Beaty Tadli i jej rodziny, ponieważ dziennikarka została zarażona sepsą tuż po porodzie, a jej stan był bardzo ciężki.

O wszystkim napisał Jan Kietliński na Instagramie, publikując kilka zdjęć z dzieciństwa.

"Dzisiaj 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku zebrane środki zostaną przekazane na walkę z sepsą, która w skali globalnej odpowiada aż za 20% wszystkich zgonów (WHO)" - zaczął swój wpis.

Dalej dodał:

"Temat ten jest mi szczególnie bliski, bo sepsa prawie odebrała mi mamę. Po moich narodzinach mama zakaziła się gronkowcem przez niesterylne warunki panujące w szpitalu. Zostaliśmy ze sobą rozdzieleni, a nad całą rodziną wisiało widmo tego, że już więcej się nie zobaczymy. Jednak najwidoczniej mama chciała z nami pozostać, walczyła i walkę z zakażeniem wygrała, choć lekarze nie dawali na to żadnych szans" - napisał syn Beat Tadli.

Na końcu zaznaczył:

"To straszne, gdy dzień narodzin jest równocześnie dniem śmierci. Sepsa nie pozbawiła mojej mamy życia i dzięki temu jestem tym, kim jestem. Nie wiem, jak wyglądałoby moje życie bez mamy, bo stworzyła je dla mnie fantastyczne, ale oprócz tego pokazała całej Polsce, jak niesamowitą jest kobietą" - czytamy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości