Andrzej Seweryn to jeden z tych aktorów, których w Polsce nie trzeba przedstawiać. Wybrał swój zawód z powołania, chęci zmiany i zostania częścią czegoś większego, ważnego i potrzebnego. Niedawno udzielił szczerego wywiadu, w którym przyznał, że co jakiś czas w jego głowie pojawiają się myśli o przemijaniu.
Dzięki nominacji Gustawa Holoubka, Tadeusza Łomnickiego i Zbigniewa Zapasiewicza został w 1990 uznany za jednego z trzech największych polskich aktorów dramatycznych. Zagrał w takich produkcjach jak "Pan Tadeusz", "Zemsta", "Ogniem i mieczem", "Różyczka", czy "Sęp". Od 2011 roku obejmuje stanowisko dyrektora naczelnego Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. W jednym z najnowszych wywiadów wyznał, czym dla niego jest aktorstwo, opowiedział o rodzinie i wyjawił, że obawia się tego, iż w przyszłości może być dla bliskich kłopotem.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Andrzej Seweryn o przemijaniu
Andrzej Seweryn znakomicie strzeże swoją prywatność, stroni od światła reflektorów i z ogromną rozwagą podchodzi do wywiadów. W jednej z ostatnich rozmów uchylił rąbka tajemnicy. Wyznał bowiem, że jego dwaj synowie - Jan i Maksymilian - mieszkają obecnie w Paryżu i realizują się, pracując w przemyśle filmowym. Aktor dodał także, że zdarza mu się myśleć o życiu, śmierci i możliwych trudach sprawianych rodzinie w przyszłości.
"Jeśli pyta mnie pani o to, jak radzę sobie z nieuchronnością śmierci, to widzę bliskich mi ludzi, którzy odchodzą, ludzi, którzy nie są mi bliscy, ale rodzili się wtedy, co ja. Wiem, że to mnie czeka i że moje ciało nie będzie tak sprawne, jak dziś. Nie mam pojęcia, co stanie się z umysłem, ale to jedyna sprawiedliwość, że wszystkich nas czeka to samo. W każdym razie nie chciałbym być kłopotem dla nikogo. Ufam Bogu i naturze, że do tego nie dopuści. I ufam też mojej żonie Kasi" - powiedział aktor w wywiadzie dla magazynu "Viva".
Andrzej Seweryn o rodzinie i porażce
Andrzej Seweryn, choć w wywiadzie wyznaczył widoczne granice dotyczące rozmowy o rodzinie i aspektach prywatnych, zdecydował się na kilka słów podsumowania sytuacji, którą uważa za życiową porażkę. Aktor wyjaśnił bowiem, że w jego życiu był moment, w którym zatracił się w obowiązkach zawodowych.
"To była poważna porażka – moje przeszłe życie rodzinne. Dzieci mają prawo do pretensji do mnie i nie żądam od nich, żeby o tym zapomniały. Moje żądania dotyczą tylko mnie samego. Staram się wyciągać wnioski z tych porażek, dobrze je przeanalizować i nie uciekać przed własną winą. Aż tak bezlitosny wobec siebie, jak ja, to chyba nikt inny nie jest. Może to pani napisać dużymi literami" - wyznał Andrzej Seweryn.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Katarzyna Grabowska o tym, czy znane nazwisko pomaga. "Są osoby, które za moim tatą nie przepadają"
- Natalia Rybicka o kulisach ślubu z Michałem Sobocińskim. "To było spełnienie moich marzeń" [TYLKO U NAS]
- Agnieszka Dygant w blondzie? Zaskakująca przemiana gwiazdy
Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA