Joanna Koroniewska ma patenty na przetrwanie związku. Przedstawiła swoją instrukcję

Joanna Koroniewska-Dowbor i Maciej Dowbor. Przepis na udany związek
Joanna Koroniewska-Dowbor i Maciej Dowbor. Przepis na udany związek
Źródło: MWMEDIA
Joannę Koroniewską i Maciej Dowbor są jednym z najbardziej znanych małżeństw w polskim show-biznesie. Łączy ich wieloletni związek, dorastające córki i ogromne poczucie humoru. Para prowadzi słynne "Domówki u Dowborów", a na Instagramie przedstawia swoje życie w krzywym zwierciadle. Tym razem aktorka przygotowała instrukcję przetrwania dla wieloletnich związków.

Joanna Koroniewska-Dowbor przygotowała listę rad, które mogą przydać się w związku. Oczywiście zrobiła to w żartobliwym tonie, ale zgodziło się z nią wiele obserwatorek. W związku najważniejszy jest balans, a jak sprawić, aby się pojawił? Aktorka wypunktowała najważniejsze wskazówki.

Joanna Koroniewska-Dowbor radzi, jak przetrwać w długoletnim związku

Aktorka pokazała kilka zdjęć z Maciejem Dowborem, na których małżeństwo nie wygląda na specjalnie zainteresowanych sobą nawzajem.

"Jeśli zastanawia cię jak to możliwe, że pary tyle lat ze sobą wytrzymują, przeczytaj uważnie instrukcję: Dużo czasu spędzajcie osobno. Jeśli razem, też znajdźcie swoją, odrębną przestrzeń — jak największą — im większa, tym mniej będzie cię wkurzać zachowanie twojego faceta. Wspólne zainteresowania łączą, ale jeszcze bardziej ich brak. Pamiętaj, nie ma sensu tłumaczyć i dyskutować, radzę pokazywać — zazwyczaj są w stanie lepiej zrozumieć. Różnice też są istotne — jeśli twój partner jest np. oszczędny, ty możesz być rozrzutna, bo przecież najważniejsza jest w związku równowaga. Jeśli ciągle siedzi z nosem w telefonie i nie zwraca na ciebie uwagi — rób to samo, bo i tak nie zauważy, a dopiero potem zrób mu wyrzuty! I pamiętaj — jesteś najlepsza, bo z nim wytrzymujesz!! To twoja największa siła!" - nawołuje Joanna Koroniewska-Dowbor.

Obserwatorki Joanny Koroniewskiej-Dowbor skomentowały, że podpisują się pod tymi radami "rękami i nogami". Doświadczone trudami małżeństwa internautki pochwaliły aktorkę za trafne nakreślenie relacji między mężem a żoną.

"Aśka, właściwie powiedziałaś wszystko. Ja bym na twoim miejscu opatentowała te porady" - napisała kolejna osoba.

Wpis Joanny Koroniewskiej-Dowbor przyjęty jest przez jej fanów z dużym dystansem, ale jest w nim sporo prawdy. Jaka jest historia ich związku? Szczegóły w dalszej części artykułu.

Barbara Kurdej-Szatan 11 lat po ślubie. Aktorka opowiada o swoim małżeństwie i walentynkach
cozatydzien.tvn.pl

Związek Joanny Koroniewskiej-Dowbor i Macieja Dowbora

Między tą dwójką zaiskrzyło praktycznie od razu. Poznali się podczas wywiadu. Maciej Dowbor przyznał podczas jednej z "Domówek u Dowborów", że nie mógł skupić się na rozmowie. Jego żona była na początku negatywnie nastawiona do spóźnialskiego dziennikarza.

"Jesteś jedynym dziennikarzem, na którego czekałam dwie godziny" - wspomina Joanna Koroniewska.

Oboje urodzili się w Toruniu i są w tym samym wieku. W momencie poznania mieli innych partnerów, ale nie czuli się z nimi szczęśliwi.

"Zaimponowałaś mi i spodobałaś mi się fizycznie. Byłaś przebojowa i miałaś cudowny uśmiech z dołeczkami. Ona, jak się uśmiecha, zawsze mnie tym ujmuje. Śmieje się całą sobą. Miałaś taką pozytywną, wiosenną energię" - powiedział Maciej Dowbor w rozmowie z "Vivą".

Aktorce szybko minęło pierwsze złe wrażenie, które Maciej Dowbor zrobił podczas wywiadu. Gdy zaczęła spotykać się z dziennikarzem, poczuła, że ma przy sobie bratnią duszę.

"Powiedziałam sobie: spotkałam kogoś, kto jest taki sam jak ja. Pewne rzeczy wyczuwa się bardzo szybko. Nie dość, że byliśmy z tego samego miasta, to jeszcze kiedyś mieszkaliśmy obok siebie. Takich wspólnych punktów było dużo więcej. Kiedy zamknęliśmy już wszystkie poprzednie etapy naszego życia, bardzo szybko zamieszkaliśmy razem" - dodała podczas wywiadu z "Vivą".

I choć bywało, że w mediach pojawiały się informacje o rozstaniu pary, to oni wielokrotnie udowadniali, że mają się bardzo dobrze. Maciej Dowbor podkreślił to, co ich połączyło. Paradoksalnie jest to brak wzorców rodziny z dzieciństwa.

"Panuje przekonanie, że dzieci powielają błędy rodziców. A moim zdaniem robią wszystko, żeby tych błędów uniknąć [...] Wiedzieliśmy, że jeśli nie stworzymy sami rodziny, będziemy na tę samotność skazani. I dlatego pielęgnujemy to, co zdobyliśmy [...] Miałem wielką potrzebę bliskości. I trafiłem na dziewczynę, która nie spędzała połowy życia, objeżdżając krewnych, gdyż ich po prostu nie miała. W obojgu nas istniała potrzeba stworzenia rodziny" - wyznał dziennikarz w "Vivie".

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości