Kasia Kowalska o macierzyństwie. "Gdy urodziła się Ola, dostrzegłam, jak dużo przemocy jest wokół nas"

Kasia Kowalska
Kasia Kowalska udzieliła szczerego wywiadu
Źródło: MWMEDIA
Kasia Kowalska niedługo będzie obchodzić 50. urodziny. Zbliżający się jubileusz jest świetną okazją do życiowych podsumowań. Artystka udzieliła wywiadu, w którym pierwszy raz poruszyła niektóre kwestie związane z życiem prywatnym.

Kasia Kowalska to jedna z artystek, która stroni od rozmów o życiu prywatnym i towarzyszących mu problemach. Czasami jednak gwiazda decyduje się na odstępstwo od swojej zasady, ale musi być to związane z jakąś ważną okazją. Wokalistka z powodzeniem realizuje się na scenie. Prywatnie ma dwoje dzieci: 25-letnią córkę Aleksandrę i 14-letniego syna Ignacego.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Marta Żmuda Trzebiatowska o dzieciach
Marta Żmuda Trzebiatowska o dzieciach

Kasia Kowalska o tym, jak zmieniło ją macierzyństwo

Kasia Kowalska udzieliła niedawno wywiadu serwisowi plejada.pl. Gwiazda w szczerej rozmowie z dziennikarzem otworzyła się na temat macierzyństwa. Artystka przyznała, że urodzenie drugiego dziecka bardzo ją uwrażliwiło. Zdradziła, że zarówno pierwsze, jak i drugie macierzyństwo sprawiło, że zaczęła bardziej obawiać się o bezpieczeństwo swoich dzieci.

"I pierwsze, i drugie macierzyństwo wywołało we mnie jeszcze większy lęk. W moim życiu pojawiły się bezbronne istoty, o które muszę się troszczyć i które chcę chronić. A wokół tyle złego… Widzisz, nawet to, że zostałam mamą, pesymistycznie nastrajało mnie wobec świata. (śmiech) Dopiero gdy urodziła się Ola, dostrzegłam, jak dużo przemocy jest wokół nas. Wcześniej tego nie zauważałam" - powiedziała gwiazda.

W dalszej części rozmowy Kasia Kowalska przytoczyła historię brutalnego morderstwa maturzysty, które wywarło na niej swoje piętno i stało się inspiracją dla teledysku do jej piosenki "Co może przynieść nowy dzień".

"Gdy dowiedziałam się, że na warszawskich Bielanach jakiś gang bez żadnego powodu złapał maturzystę, torturował go, a następnie zamordował, nie mogłam dojść do siebie. To było bestialstwo, którego nie byłam w stanie zrozumieć. Bardzo mną to wstrząsnęło. Stąd narodził się mój pomysł na teledysk do piosenki "Co może przynieść nowy dzień", który wyreżyserował Bolek Pawica. Gdy wówczas zadawałam sobie pytanie, co może przynieść nowy dzień, odpowiedź była prosta: przerażenie. Wiedziałam bowiem, co mogą czuć rodzice dziecka, któremu ktoś wyrządził tak wielką krzywdę. Dopóki nie zostałam mamą, nie byłam w stanie sobie tego wyobrazić. Macierzyństwo mnie uwrażliwiło" - przyznała artystka.

Kasia Kowalska o wychowaniu córki Aleksandry Kowalskiej

Kasia Kowalska jakiś czas temu była gościnią podcastu "Tak mamy!". W trakcie rozmowy został poruszony temat córki piosenkarki — Aleksandry Kowalskiej. Artystka wyznała, że nie żałuje decyzji o zostaniu matką, mimo że ciąża nie była planowana. Jej córka urodziła się 2 maja 1997 roku. Początki macierzyństwa były trudne dla gwiazdy, ponieważ musiała samodzielnie wychowywać dziecko. Ojciec pociechy nie utrzymywał z nią kontaktu ani nie płacił alimentów.

"Widział ją, jak miała dwa latka, i od tamtej pory nie widział jej przez jakieś 18-20 lat. Twierdził, że to ja utrudniałam mu kontakty z córką, co było bzdurą. Nigdy nie płacił na Olę alimentów, mimo że mieliśmy to ustalone w obecności prawnika. Ale stwierdziłam, że nie można zmusić nikogo, a tym bardziej faceta takiego jak on, do tego, żeby chciał się zajmować dzieckiem, tym bardziej na nie płacić. Pokazałam mu więc środkowy palec i stwierdziłam, że ja sobie poradzę. Miałam pracę i rodziców, zarabiałam, więc uznałam, że dziecko jest zdrowe, a ja idę do przodu" – powiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości