Katarzyna Glinka o rozstaniu z Jarosławem Bienieckim. "Bycie tylko dla dziecka jest dla mnie nie do przejścia"

Katarzyna Glinka
Katarzyna Glinka o rozstaniu Jarosławem Bienieckim
Źródło: MWMEDIA
Katarzyna Glinka w najnowszym wywiadzie otworzyła się na temat rozstania z Jarosławem Bienieckim. Para poznała się w 2018 roku, a dwa lata później na świecie pojawił się syn Leo. Aktorka wyznała, że narodziny dziecka zmieniają wszystko, a gdy para nie zna się za dobrze, mogą przyczynić się do zakończenia relacji.

Katarzyna Glinka jest aktorką, która z łatwością odnajduje się zarówno przed kamerą, jak i na teatralnych deskach. W zeszłym roku było o niej głośno bynajmniej nie ze względu na dorobek artystyczny. W lipcu 2022 roku aktorka ogłosiła, że rozstała się z partnerem Jarosławem Bienieckim.

Para poznała się w 2018 roku w Gruzji, gdzie organizowany był bieg, w którym gwiazda brała udział. Niedługo później, w lutym 2019 roku, media obiegła informacja o zaręczynach. Jarosław Bieniecki miał oświadczyć się partnerce po spektaklu, w którym grała. Wszedł na scenę z bukietem prawie 200 róż i poprosił aktorkę o rękę. W maju 2020 roku na świat przyszedł syn Leo. Para wydawała się wręcz ideałem, a internauci chcieli wiedzieć, kiedy staną na ślubnym kobiercu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Tajemnice Produkcji #13 Kulisy "Super Rolników". Pojazdy, ukryte kamery i bezpieczeństwo na planie
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Katarzyna Glinka o powodach rozstania z Jarosławem Bienieckim

Do ślubu jednak nie doszło, a na domiar złego w lipcu 2022 roku gwiazda potwierdziła, że jej związek dobiegł końca. Aktorka nie ukrywała, że rozstanie nie było dla niej łatwe. Plotkowano, że powodem rozpadu relacji było spore nadszarpnięcie zaufania przez sportowca. Oboje nie zabierali jednak głosu w tej sprawie, a niedługo później media obiegły zdjęcia mężczyzny z nową partnerką. Życzliwi internauci ochoczo donosili aktorce o poczynaniach eksnarzeczonego, na co ona odpowiedziała w jednym z internetowych wpisów.

Czytaj więcej: Katarzyna Glinka odniosła się do komentarza fana. Poszło o nową dziewczynę Jarosława Bienieckiego

Od trudnych wydarzeń minął rok, a Katarzyna Glinka coraz śmielej opowiada o kulisach rozstania. Niedawno gościła w podcaście "Mamy tak samo", w którym w rozmowie z Natalią Hołownią i Martyną Wyrzykowską wyznała, że narodziny syna znacznie wpłynęły na jej związek.

Pojawienie się dziecka to jest zawsze moment: "sprawdzam" dla większości par. I egzamin dojrzałości. [...] Dla każdej pary to jest test. Jeśli coś zgrzyta, to wtedy to wyjdzie trzy razy bardziej. Więc na pewno to też był kolejny element, który powodował trudności 
- powiedziała aktorka.

Katarzyna Glinka nie ukrywała, że w jej związku dosyć szybko pojawiło się dziecko, co dodatkowo skomplikowało sprawę.

"Myśmy dość krótko byli razem i Leoś się pojawił. Myślę, że jak nie do końca znasz człowieka, a pojawia się dziecko, to jest bardzo duże ryzyko, że się może nie powieść. Niestety. A z kolei jeśli ludzie się bardzo źle dobrali, że po wielkiej chemii, wybuchu namiętności jest zwykłe życie, które się okazuje, nie jest do ogarnięcia wspólnie, to bycie tylko dla dziecka jest dla mnie nie do przejścia" - dodała.

Katarzyna Glinka o reakcji syna na rozstanie z Jarosławem Bienieckim

Katarzyna Glinka jest mamą nie tylko trzyletniego Leo, ale również 11-letniego Filipa, który jest owocem małżeństwa aktorki z Przemysławem Gołdonem. Jak się okazuje, chłopiec bardzo przeżył miłosne zawirowania mamy. Gwiazda przyznała, że Filip jest niezwykle wrażliwy i zmagał się z poczuciem nieuniknionej straty.

"To była dla niego zmiana, strata, a jednocześnie jest wrażliwcem. Bardzo to przeżył " - powiedziała.

Aktorka wróciła pamięcią do rozstania z mężem, kiedy to zdecydowała się ukrywać targające nią emocje i tłamsić je w zarodku.

"A w środku miałam bardzo dużo żalu, smutku, cierpienia i dramatu, któremu nie pozwalałam w ogóle wyjść na powierzchnię, bo tak bardzo chciałam chronić wizerunek i dziecko" - przyznała i dodała, że tym razem postanowiła szczerze porozmawiać z pociechą i dać mu przestrzeń na to, by swobodnie dzielić się emocjami:

Bardzo świadomie o tym rozmawiałam z Filipem i popłakaliśmy razem, przytulaliśmy się i dostał tyle czasu, ile potrzebował, żeby mieć mnie dla siebie. 

Na co dzień Katarzyna Glinka chroni prywatność synów. Na publikowanych w sieci rodzinnych zdjęciach chłopcy zazwyczaj zwróceni są tyłem do obiektywu bądź ich twarze są zasłonięte.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości