Katarzyna Glinka w pierwszym wywiadzie po rozstaniu. "Miałam poczucie absolutnej porażki"

Katarzyna Glinka pierwszy raz o rozstaniu
Katarzyna Glinka pierwszy raz o rozstaniu
Źródło: MWMEDIA
Katarzyna Glinka unika mówienia w mediach o swoim życiu prywatnym. Kilka miesięcy temu zrobiła wyjątek i poinformowała fanów o rozstaniu z narzeczonym. Teraz aktorka udzieliła pierwszego wywiadu, w którym powiedziała o tej sytuacji.

Katarzyna Glinka od kilku lat związana była z Jarosławem Bienieckim. Para zaręczyła się i wspólnie wychowywała dwuletniego syna Leona, a także syna z pierwszego związku aktorki 10-letniego Filipa. Wszystko wskazywało na to, że między parą układa się dobrze, do czasu.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Piotr i Dorota są nadal razem?
Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wyznał, co łączy go z Dorotą. Czy ich związek przetrwał po programie? Zobacz wideo.

Katarzyna Glinka w pierwszym wywiadzie po rozstaniu

Kilka miesięcy temu w mediach pojawiły się doniesienia o kryzysie w związku aktorki. Katarzyna Glinka długo nie komentowała tych doniesień, jednak po kilku tygodniach bycia na świeczniku mediów w rozmowie z "Super Expressem" powiedziała:

"To prawda, nasz związek się zakończył, ale tylko tyle mogę powiedzieć. Brak mi po prostu słów, by to komentować" - wyznała.

Od tego czasu aktorka konsekwentnie unikała tego tematu w mediach. Dopiero ostatnio w rozmowie z "Party" otworzyła się na temat rozstań. Katarzyna Glinka powiedziała, że po rozwodzie z pierwszym mężem spotkała się z krytycznymi komentarzami ze strony kobiet.

"Te słowa były jak stygmaty, a moje niskie poczucie własnej wartości nie pozwalało ich ignorować. Miałam 37 lat, poczucie absolutnej porażki i jeszcze większe poczucie winy. Wydawało mi się, że to koniec świata. Dziś już wiem, że straciłam kilka lat życia na zadręczanie się tym, co inni o mnie myślą, bo jestem sama. Tak jakby o wartości kobiety świadczyło posiadanie partnera" - wyznała.

Katarzyna Glinka o samopoczuciu

Katarzyna Glinka podkreśliła, że nie rozstałaby się z żadnym z partnerów, gdyby widziała szansę na uratowanie tej relacji.

"Nie jestem orędowniczką rozwodów. Uważam, że jeśli ze strony obojga partnerów uczucie nie wygasło, trzeba o tę rodzinę zawalczyć. Pójść wspólnie na terapię, rozmawiać, nie odpuszczać, bo wierzę, że problemy można przepracować" - dodała.

Co ciekawe, aktorka nie poddaje się i z radością patrzy w przyszłość.

"Mam 45 lat, dwoje dzieci, w tym jedno naprawdę małe i nie zamierzam zaszyć się w kącie i płakać, bo nie wiem, jak potoczy się dalej moje życie. Choć kiedyś pewnie tak bym zrobiła. Ale postanowiłam się zmierzyć z tym, jaką historię napisało mi życie, i zwyczajnie chcę zawalczyć o siebie" - dodała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości