Katarzyna Grochola szczerze o walce z rakiem. Powiedziała o doznanym wstydzie

Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola
Źródło: MWMEDIA
Katarzyna Grochola udzieliła niedawno nowego wywiadu. Gwiazda w szczerej rozmowie otwarcie opowiedziała o swoim doświadczeniu związanym z walką z nowotworem płuc oraz pobytem w szpitalu. Została zapytana również, w jaki sposób można pomagać chorym osobom.

Katarzyna Grochola jest uznaną polską pisarką, autorką wielu bestsellerowych powieści, które zdobyły popularność w naszym kraju. Książki artystki były także ekranizowane. Prywatnie gwiazda jest mamą znanej prezenterki — Doroty Szelągowskiej. Jakiś czas temu głośno było w mediach na temat zmagań Katarzyny Grocholi z chorobą nowotworową.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Dorota Szelągowska wspomniała swoje nastoletnie lata. "Wydawało mi się, że jestem pępkiem świata"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Katarzyna Grochola o tym, jak pocieszać osobę chorą

Katarzyna Grochola gościła niedawno w programie "Rozmowy (nie)wygodne". Gwiazda w szczerej i niezwykle poruszającej rozmowie z Mariuszem Szczygłem przekazała wiele przemyśleń wyniesionych z własnej walki z chorobą nowotworową. Pisarka poruszyła tematy dotyczące m.in. poczucia winy czy pocieszenia.

Katarzyna Grochola została zapytana o to, jak najlepiej pocieszać osobę zmagającą się z chorobą nowotworową. Gwiazda w odpowiedzi nie ukrywa, że dobrze wspierać chorego swoją obecnością. Zwróciła także uwagę na to, jak ważne jest ciepło drugiego człowieka.

"Nie pocieszać, być z nią. Nie trzeba pocieszać nikogo. Czasami nie można człowieka pocieszyć umierającego inaczej, niż towarzysząc mu w jego lęku, w jego strachu przed tym, co będzie, w jego nadziei. Nic więcej nie potrzeba" - wyznała.

Katarzyna Grochola o poczuciu winy i swoim pobycie w szpitalu

W dalszej części wywiadu z Mariuszem Szczygłem Katarzyna Grochola dodatkowo wyraziła swoje zdanie na temat pytania, z którym często się spotyka, czyli, jak motywować chore osoby do walki z nowotworem. Gwiazda nie ukrywa, że takie podejście do tematu może wpędzić chorego w poczucie winy.

"Organizm chyba wie, kiedy może walczyć, a kiedy może powiedzieć dosyć i to też trzeba uszanować. To nie jest tak, że sami sobie prokurujemy raka, bo nie miałyby raka niemowlęta. Uwolnijmy chorych na raka od poczucia winy, że sami siebie w to wpędzili, nie przerabiając traum. Wielcy mistrzowie zen również umierają na raka, a wszystko sobie poprzerabiali" - wyznała.

Pisarka zdecydowała się również na opowiedzenie o swoim pobycie w szpitalu, dzieląc się niełatwymi doświadczeniami. Przy okazji Katarzyna Grochola wyznała, że zmagała się ze wstydem.

"Przychodziła do mnie przyjaciółka rok temu do szpitala i chodziła ze mną po korytarzu, bo musiałam chodzić, a mi się nie chciało. Jestem jej za to wdzięczna, bo mi już było wstyd, jak ona jechała, żeby być ze mną dwie godziny codziennie - wstyd było nie wstać. Nie wolno mówić: jak będziesz chciał, to wyzdrowiejesz. Widziałam wielu ludzi, którzy chcieli wyzdrowieć i nie wyzdrowieli" - powiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości