Księżna Kate zdenerwowała poddanych swoim zachowaniem. Nazwali ją hipokrytką

Księżna Kate pod ostrzałem poddanych
Księżna Kate pod ostrzałem poddanych
Źródło: Getty Images Europe
Księżna Kate rozwścieczyła poddanych sposobem, w jaki dostała się do Królewskiej Stacji Lotniczej Marynarki Wojennej w Yeovilton, oddalonej od Windsoru o zaledwie dwie godziny jazdy autem. Przyszła królowa nie wybrała jednak samochodu, a na wydarzenie przyleciała helikopterem. W tym czasie jej mąż książę William uczestniczył w... szczycie klimatycznym w USA. "Kolejna arogancka hipokryzja ekologiczna ze strony Windsorów" - pisali wzburzeni internauci.

Księżna Kate jest uważana za jedną z ulubionych członkiń brytyjskiej rodziny królewskiej. Przeważnie wygrywa w rankingach popularności Windsorów i bardzo rzadko popełnia publiczne gafy. Stroni też od skandali. Tym razem jednak żona następcy tronu mocno zdenerwowała poddanych swoim zachowaniem. Wszystko stało się w czasie, gdy książę William uczestniczył w szczycie klimatycznym w Nowym Jorku. Jego ukochana została zaś w Wielkiej Brytanii i udała się do Królewskiej Stacji Lotniczej Marynarki Wojennej w Yeovilton.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Karol III. Najważniejsze momenty z życia nowego króla
Źródło: cozatydzien.tvn.pl/Getty Images/Pixabay

Księżna Kate pod ostrzałem poddanych za przylot helikopterem

Księżna Kate pojawiła się w Yeovilton nie bez powodu. Nie tak dawno została bowiem uhonorowana przez Karola III tytułem Królewskiego Honorowego Komandora Lotnictwa w RAF Coningsby. Przyszła królowa jak zawsze na miejscu zachwyciła wybraną stylizacją i dobrym humorem. Poddanych jednak rozzłościł sposób, w jaki dostała się na miejsce.

Okazało się, że księżna Kate przybyła do siedziby marynarki... helikopterem. Warto w tym miejscu podkreślić, że żona księcia Williama nie miała do pokonania długiej odległości, a trasa jej podróży wynosiła zaledwie 180 kilometrów. Na Twitterze natychmiast pojawiło się wiele krytycznych wpisów. Jeden z nich napisali członkowie grupy Republic, którzy słyną ze swoich antymonarchistycznych poglądów.

Mogła pojechać samochodem. To jakieś dwie godziny z Windsoru. Ale zamiast tego poleciała helikopterem na zupełnie bezsensowną wizytę
- czytamy we wpisie.

Poddani również mieli podobne odczucia, które chętnie wyrażali pod postem. Internauci nazwali księżną Kate hipokrytką i podkreślali, że brytyjskiej arystokracji powoli zaczyna "odbijać sodówka" z nadmiaru pieniędzy i przywilejów.

Księżna Kate została Królewskim Honorowym Komandorem Lotnictwa RAF

Książę William ma za sobą służbę wojskową, z której wyszedł z licencją pilota poszukiwawczo-ratowniczego Royal Air Force. Niedawno po śmierci babci, królowej Elżbiety II, otrzymał status księcia Walii, a co za tym idzie — także nowe honory. Od pewnego czasu następca tronu może nazywać się Królewskim Honorowym Komandorem Lotnictwa RAF Valley w Walii. Stracił więc poprzedni tytuł, który piastował przez przeszło 15 lat.

Schedę po mężu przejęła księżna Kate, która została mianowana Królewskim Honorowym Komandorem Lotnictwa w RAF Coningsby. Warto podkreślić, że chociaż żona księcia Williama sama nie jest pilotem, to pochodzi z lotniczej rodziny. Jej dziadek był pilotem myśliwców w trakcie II wojny światowej, a potem przez wiele lat latał razem z księciem Edynburga.

Funkcja księżnej Kate jest mimo wszystko jedynie honorowa. Książę William natomiast do dziś jest wspominany przez kolegów z wojska jako jeden z najlepszych pilotów. Syn króla wykonał 156 misji, podczas których uratował 149 osób.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images Europe

podziel się:

Pozostałe wiadomości