Lucynę Malec podziwiają widzowie "Na Wspólnej" oraz miłośnicy Teatru Kwadrat. Córkę urodziła w 1998 roku. W wywiadzie z "Vivą!" kilka lat temu wspominała, że całą ciążę przechodziła wzorowo. Podczas pierwszej nocy życia małej Zosi wydarzył się prawdziwy dramat.
"Dostała drgawek, przestała oddychać, dlatego ją zaintubowano. Podobno zdarzył się też wylew krwi do mózgu, dostała leki przeciwpadaczkowe [...] Od razu włączono Zosi rehabilitację, jeszcze w inkubatorze. W szpitalu przy Żelaznej była pod bardzo dobrą opieką neonatologiczną. Zosia jest rehabilitowana do dzisiaj" - opisała aktorka.
Lucyna Malec o trudach opieki nad córką
Aktorka otworzyła się na ten temat w rozmowie z "Faktem". Podkreśliła, że charakter jej pracy nie ułatwia jej opieki nad córką. Niezbędna jest dodatkowa osoba do pomocy. Na szczęście aktorka może liczyć na zaufane grono przyjaciół.
"Nauczyłam się zarządzania moim czasem. Zosia ma 24 lata i mamy wypracowane mechanizmy pomocy. Jak już mówiłam, aktor pracuje w zupełnie zwariowanych godzinach. Muszę mieć pomoc zaufanej osoby, ale też mogę liczyć na wsparcie przyjaciół" - powiedziała.
Lucyna Malec zwróciła uwagę na to, że rodzice i opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami potrzebują wsparcia państwa. Stwierdziła, że polskie społeczeństwo coraz bardziej zaskakuje ją empatią wobec takich osób. Sama nie doświadczyła przykrych sytuacji ze strony ludzi, których mija np. na ulicy, gdy spaceruje z córką.
"Zosia jest osobą z niepełnosprawnościami. Może to dzięki temu, że jestem osobą rozpoznawalną, nigdy nie spotkałam się z jakimiś nieprzychylnymi reakcjami ludzi. Ale wiem też, że jako społeczeństwo na szczęście stajemy się coraz bardziej otwarci na jakąkolwiek inność. Mam nadzieję, że nastąpi jeszcze więcej zmian. Chciałabym, czego życzę wszystkim nam, rodzinom osób niepełnosprawnych, żeby nasze państwo było silne i bogate. Żeby nam się żyło milej, bo opiekunom dorosłych niepełnosprawnych nie jest lekko" - wyznała w wywiadzie.
Lucyna Malec opisuje życie 24-letniej córki
Aktorka poinformowała, że jej córka zakończyła już edukację w szkole specjalnej. Uczęszcza jednak na zajęcia w Ośrodku Wsparcia i Rehabilitacji dla Osób Niepełnosprawnych. Zofia jest bardzo pogodną i spokojną osobą. Lubi towarzystwo innych osób. Tydzień temu była z mamą w Teatrze Kwadrat. Wzięła udział w premierze sztuki pt. "Za jakie grzechy".
"Postanowiłam, żeby Zosia była pierwszy raz w swoim życiu na premierze. Zosia wprawdzie często bywa w Teatrze Kwadrat, ale głównie w mojej garderobie. Zna ten teatr od kulis i oczywiście wszystkich moich kolegów i koleżanki" - dodała Lucyna Malec.
Ulubionym miejscem wypoczynku matki i córki jest Grecja. Często towarzyszą im przyjaciele, w tym Paweł Wawrzecki. Aktor również opiekuje się swoją córką, która cierpi na tę samą chorobę, co córka Lucyny Malec.
"Stanowimy trochę dziwną grupę, którą Grecy już znają, bo od 11 lat jeździmy na Kretę, którą wynalazł Paweł. I jest nam razem bardzo wesoło, a nasze niepełnosprawne dzieci czują się tam szczęśliwe, pływają w ciepłej wodzie. Tam odpoczywam i ja, i Zosia. To takie nasze ukochane miejsce na ziemi" - mówiła aktorka w rozmowie z "Vivą!".
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jerzy Stuhr komentuje jazdę pod wpływem alkoholu. "Jestem dobrej myśli, bo nikomu nic nie zrobiłem"
- Sara James bryluje w Kalifornii. Polka pozuje z Jessicą Albą na konferencji kobiet sukcesu
- Grzegorz Markowski z córką pierwszy raz od zawieszenia kariery. Fani mają do niego prośbę
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA