Małgorzata Potocka o małżeństwie z Janem Nowickim. "Był moim Idolem"

Małgorzata Potocka o małżeństwie z Janem Nowickim
Małgorzata Potocka o małżeństwie z Janem Nowickim
Źródło: MWMEDIA
Informacja o śmierci Jana Nowickiego wstrząsnęła artystycznym światem. Aktor zmarł 7 grudnia w swoim domu w mieście Kowal. Z artystą żegnają się koleżanki i koledzy po fachu, bliscy oraz fani. Małgorzata Potocka, była żona Jana Nowickiego, opublikowała wpis, w którym opisała małżeństwo z aktorem.

Jan Nowicki był jednym z najpopularniejszych aktorów teatralnych, filmowych i telewizyjnych. Stworzył wiele ponadczasowych kreacji, a jego role w kultowych komediach znalazły uznanie fanów w całej Polsce. Jednak w sercu Jana Nowickiego szczególne miejsce zajmował teatr. Przez ponad 30 lat był aktorem Starego Teatru w Krakowie.

Jan Nowicki zasłynął nie tylko ze względu na dorobek artystyczny. Znany był z bogatego życia uczuciowego. Aktor związany był z Barbarą Sobottą, z którą doczekał się syna Łukasza Nowickiego. Owocem jego kolejnego związku jest córka Sajana. Aktor przez blisko 30 lat związany był z reżyserką Mártą Mészáros. W 2009 roku zawarł związek małżeński z Małgorzatą Potocką, z którą rozwiódł się 6 lipca 2015. Dwa lata później poślubił Annę Kondratowicz.

Artyści, którzy odeszli w 2022 roku
Polscy artyści, gwiazdy i znane osobistości które odeszły w 2022 roku

Małgorzata Potocka o małżeństwie z Janem Nowickim

Małgorzata Potocka była pierwszą żoną Jana Nowickiego. Wcześniej aktor, choć był w długoletnich związek, nie śpieszył na ślubny kobierzec. Mimo że ich małżeństwo trwało zaledwie 6 lat, kobieta wspomina je z czułością. Po śmierci Jana Nowickiego opublikowała w mediach społecznościowych krótki wpis. W kilku słowach wróciła pamięcią do wspólnie spędzonych chwil.

"Byłam szczęściarą, Jan był moim idolem, mężem, przyjacielem. Mogłam go kochać, słuchać, czytać, czerpać naukę z jego mądrości, oglądać z nim świat, kąpać się w jeziorze, być z nim na scenie, podziwiać jak elektryzuje i zachwyca swoim aktorstwem publiczność, a spotkaniami oczarowuje każdego" - opisała byłego męża.

Małgorzata Potocka podziękowała Janowi Nowickiemu, a wzruszający wpis spotkał się z ciepłym przyjęciem internautów.

"Byłam z nadzwyczajnym, niepowtarzalnym człowiekiem, wyjątkowym mężczyzną, wspaniałą ikoną polskiej kultury. Dziękuję Ci Jasieńku za ten cudowny czas, za nasze spotkanie, które nigdy się nie skończy..." - dodała.

Małgorzata Potocka i Jan Nowicki poznali się jeszcze w latach 80., na planie filmu "Wielki Szu". Choć twierdzili, że pomiędzy nimi od razu zaiskrzyło, wielka miłość musiała poczekać. Już na początku Jan Nowicki przyznawał, że tancerka była pierwszą kobietą, dla której odważyłby się stanąć na ślubnym kobiercu. Wówczas do ślubu nie doszło, a uczucie ponownie rozkwitło prawie 30 lat później. Początkowo ukrywali swój związek, by później publicznie poinformować o zbliżającej się ceremonii. Ślub odbył się w 2009 roku i choć był pięknym zakończeniem iście filmowej historii miłosnej, ta miała swój dalszy ciąg. Mimo prób ułożenia wspólnego życia, 6 lat później doszło do rozwodu. Pytani w wywiadach o powody rozstania, stronili od wydawania wyroków.

"To była piękna, romantyczna miłość. Nic złego między nami się nie wydarzyło. Moglibyśmy dalej być razem, ale w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że muszę wybrać – albo fascynację Janem, albo fascynację moim teatrem. I kolejny raz wygrał teatr. Stwierdziliśmy, że dalej nie będzie nam po drodze. Rozwód był jedyną mądrą decyzją w tej sytuacji. Ale uważam, że pięknie się rozstaliśmy. W mojej garderobie cały czas wiszą nasze zdjęcia. Pozostały piękne wspomnienia" - zdradziła w rozmowie z Plejadą Małgorzata Potocka.

Mówiło się, że rozstali się z klasą. Na salę rozwodową mieli przybyć, trzymając się za ręce.

Łukasz Nowicki żegna Jana Nowickiego

7 grudnia media obiegła smutna informacja. Nagle, w wieku 83 lat, odszedł Jan Nowicki. Był nie tylko nietuzinkowym aktorem, ale również niezwykłą osobistością i ojcem dwójki dzieci: Łukasza Nowickiego, który poszedł w jego ślady i został aktorem oraz córki Sajany. Syn Jana Nowickiego zabrał głos pierwszy raz od śmierci ojca. Opublikował wpis, w którym podzielił się krótką refleksją na temat ostatnich, trudnych wydarzeń.

"Możemy nie gadać często, możemy długo się nie widzieć. Ale świadomość, że gdzieś tam jesteś, jest dla mnie jak grawitacja. Pionizuje, nadaje sens tej dziwnej układance, jaką jest życie'. Przepraszam, że cytuje sam siebie. To fragment z ostatniej strony książki Ojca 'Moje Psie Myśli'. Może to nieskromne, ale tak jest łatwiej" - rozpoczął wpis.

Łukasz Nowicki we wzruszających słowach opowiedział o poranku, w którym dowiedział się o śmierci ukochanego ojca.

"Wczoraj utraciłem ten pion. Gdy rankiem Olga przekazała mi wiadomość o śmierci Ojca, długo siedziałem na kancie łóżka w hotelu, próbując odzyskać równowagę. Tylko grawitacja trzymała mnie przy ziemi… zastygłem" - przyznał.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości