Martyna Wojciechowska prawie całe swoje życie jest w podróży. Okres wakacyjny najchętniej spędziłaby spokojnie, ale jej córka Marysia ma inne plany. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl dziennikarka opowiedziała, jak organizuje wtedy czas z córką. Zdradziła też, co zabiera w podróż. Ta jedna rzecz wielokrotnie przydała się jej na różnych krańcach świata.
Martyna Wojciechowska nie wyobraża sobie życia bez podróży. Jednak od czasu do czasu również marzy o odpoczynku. Zbliża się okres wakacyjny. Nastoletnia córka dziennikarki będzie chciała wyjątkowo spędzić ten czas. Co na to jej zapracowana mama?
Martyna Wojciechowska o planach na wakacje i artystycznej pasji jej córki
Martyna Wojciechowska ma dorastającą córkę, z którą dzieli wiele pasji. Marysia jest doskonałą towarzyszką w podróżach i sportach ekstremalnych. Ma też artystyczną duszę, o której wspomina jej mama w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą z serwisu cozatydzien.tvn.pl.
- Moje życie koncentruje się wokół podróży, więc ja z okazji wakacji najchętniej bym już nigdzie nie jechała dla odmiany. Ale jeżdżę, tylko że bardzo aktywnie. Albo się wspinamy, albo nurkujemy, albo zwiedzamy muzea i galerie, bo moje dziecko jest zapaloną przyszłą, jak sądzę, artystką. Ja, choć nigdy tego nie robiłam, najwięcej czasu spędzam teraz w galeriach sztuki - zdradziła.
Martyna Wojciechowska nie wyjeżdża bez jednej ważnej rzeczy. W każdą podróż zabiera ze sobą swój amulet. Co to takiego?
- Ja mam przede wszystkim mój magiczny plecak, mówię magiczny, bo ja bardzo w niego wierzę. Przynosi mi szczęście. Ja go nazywam desantowym, bo mam w nim wszystko, co jest niezbędne, żeby przeżyć, nawet jak mój bagaż nie doleci. Śmieję się, że można mnie zrzucić na drugim krańcu świata i mam te podstawowe rzeczy...coś do jedzenia, taśmę klejącą... Przydała mi się wielokrotnie. Daje mi on ogromne poczucie bezpieczeństwa - wyjaśniła.
Jaką przyszłość wybierze córka Martyny Wojciechowskiej?
Córka Martyny Wojciechowskiej idzie własną ścieżką. Na razie interesuje się wieloma rzeczami. Uwielbia uprawiać gimnastykę, pływa i nurkuje, wspina się na ściankach wspinaczkowych i sporo podróżuje tak jak jej mama. Marysia jest bardzo fotogeniczna i otrzymuje propozycje brania udziału w profesjonalnych sesjach zdjęciowych. Jednak nie chce być częścią show-biznesu. Znamy zdanie dziennikarki na ten temat.
- Czasem dostaję od koleżanek z branży takie propozycje dla mojej córki, ale mówię zawsze "nie, nie, nie, słuchajcie, ona ma swój pomysł na życie". Uważam, że właśnie tak powinno być. Wychowujemy dzieci dla świata, a nie dla siebie - powiedziała w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
Poniżej zdjęcia, na których możecie zobaczyć, w jaki sposób Martyna Wojciechowska i jej córka spędzają razem czas. Na jednej z fotografii Marysia podziwia dzieła sztuki w jednym z najsłynniejszych miejsc na świecie, czyli w paryskim Muzeum Orsay.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Michał Wiśniewski o małżeństwach. "Wydaje mi się, że miałem bardzo kochające żony"
- Katarzyna Sokołowska o późnym macierzyństwie. "Wierzę, że będę tańczyła na weselu syna"
- Nowy ekspert "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Kim jest i kogo zastąpi?
Autor: Kalina Szymankiewicz
Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: cozatydzien.tvn.pl