Meghan Markle wygrała w sądzie z przyrodnią siostrą. Samantha Grant nie dostanie pieniędzy

Meghan Markle ma powody do radości
Meghan Markle ma powody do radości
Źródło: Getty Images North America
Meghan Markle od wielu lat toczy batalie z przyrodnią siostrą. Samantha wielokrotnie krytykowała swoją siostrę w mediach i zarzucała jej kłamstwo. Skierowała również sprawę do sądu. Teraz Meghan Markle dostanie wysokie odszkodowanie.

Meghan Markle odkąd wyszła za mąż za księcia Harry'ego, jest regularnie krytykowana w mediach przez swoją przyrodnią siostrę Samanthę Grant. Ich relacje pogorszyły się, kiedy Meghan Markle wraz z mężem wystąpili w programie Oprah Winfrey, w którym udzielili długiego wywiadu, na temat krzywd ze strony rodziny królewskiej, które ich spotkały kiedy mieszkali w Wielkiej Brytanii.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"ŚOPW". Aneta Żuchowska o powiększeniu rodziny i drugiej ciąży
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Meghan Markle wygrała w sądzie z przyrodnią siostrą

Meghan Markle wspomniała również o swojej sytuacji rodzinnej i relacji z ojcem i jego rodziną. To szczególnie dotknęło przyrodnią siostrę księżny Sussex, która zarzucała kłamstwo swojej krewnej. W wywiadzie Meghan Markle wspomniała, że nie widziała siostry przez 18 lat i tak właściwie jej nie zna.

Samantha Grant wyznała, że jej siostra mówiła nieprawdę. Twierdziła, że ojciec Meghan Markle bardzo dbał o swoją młodszą córkę, opłacając jej czesne w elitarnych szkołach, a także płacąc za jej studia na Northwestern University.

Starsza córka Thomasa Markle zdecydowała się skierować sprawę do sądu i domagała się wysokiego odszkodowania opiewającego na kwotę 75 tys. dolarów. Jak informuje BBC, 58-latka przegrała sprawę w sądzie.

Samantha Grant nie dostanie wysokiego odszkodowania

Sędzia okręgowa z Florydy Charlene Edwards Honeywell uznała, że Meghan Markle wyrażała jedynie opinię na temat swojego dzieciństwa i relacji z przyrodnią siostrą. W tej sytuacji nie można udowodnić, że żona księcia Harry'ego kłamała. Samantha Grant domagała się odszkodowania za poniesione straty moralne w wysokości 75 tys. dolarów.

"Rozsądny słuchacz zrozumiałby, że oskarżona wyraża jedynie opinię na temat swojego dzieciństwa i relacji z przyrodnim rodzeństwem. W związku z tym sąd stwierdza, że oświadczenie pozwanego nie jest obiektywnie weryfikowalne. Powódka nie może w wiarygodny sposób udowodnić niewiarygodność opinii pozwanego na temat własnego dzieciństwa" - podaje BBC.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America

podziel się:

Pozostałe wiadomości