Monika Richardson ma patchworkową rodzinę. Gwiazda trzy razy wychodziła za mąż, doczekała się dwójki własnych dzieci i miała okazję sprawdzić się kilka razy w roli macochy. Prezenterka przyznała, że lubi tę rolę. "Staram się nie wsadzać swoich brudnych buciorów w życie pasierba" - powiedziała w najnowszym wywiadzie i przy okazji zdradziła, skąd wziął się jej trudny charakter.
Monika Richardson miała burzliwe życie prywatne. Gwiazda na początku swojej kariery wyszła za mąż za amerykańskiego podróżnika i dziennikarza Ricka Richardsona, po którym nazwisko nosi do dziś. Para po kilku latach małżeństwa rozstała się, a prezenterka szybko weszła w nowy związek. Jej drugim mężem został Jamie Malcolm, pilot RAF-u, z którym doczekała się dwójki dzieci: syna Tomasza i córki Zofii.
Podobnie jak w przypadku pierwszego małżeństwa gwiazdy, ta relacja również z czasem się rozpadła. Mimo to Monika Richardson do dziś ma świetny kontakt ze swoimi dwoma pierwszymi mężami. Trochę inaczej wygląda natomiast sytuacja z trzecim mężem celebrytki, Zbigniewem Zamachowskim. Para jakiś czas temu ogłosiła rozstanie, a sama Monika Richardson nie szczędzi aktorowi gorzkich słów na łamach mediów. Dość niekorzystnie wypowiadała się swego czasu o dzieciach gwiazdora polskiego kina. Teraz jednak Monika Richardson jest w szczęśliwym związku z Konradem Wojterkowskim i polubiła bycie macochą, o czym zapewniała w najnowszym wywiadzie.
Monika Richardson o byciu macochą. "Nie jest to łatwe zadanie"
Monika Richardson była gościem w podkaście "Wprost Przeciwnie", gdzie otworzyła się na temat swojej patchworkowej rodziny. Gwiazda obecnie jest w związku z Konradem Wojterkowskim, który ma syna. Sama prezenterka wychowuje dwójkę dzieci, będących owocami jej drugiego małżeństwa. Syn Moniki Richardson jest w spektrum autyzmu i ma zespół Aspergera, co jak stwierdziła, nie ułatwia mu kontaktu z jej nowym partnerem. Ona sama natomiast bardzo lubi być macochą.
"Lubię być macochą. Nie jest to łatwe zadanie, tak jak wiem, że Konrad nie ma łatwego zadania z moimi dzieciakami, szczególnie z moim 'nieneuronormatywnym' synkiem, ale staram się być macochą, która jest tak naprawdę kumpelą" - powiedziała.
Gwiazda zapewniła jednocześnie, że nie stara się swojemu pasierbowi na siłę zastępować matki i stara się nie wtrącać w jego prywatne sprawy.
"Nie nakładam na siebie obowiązków matki, bo nikt tego ode mnie nie potrzebuje, najczęściej te dzieciaki w patchworkowych rodzinach mają swoje mamy... Jeżeli mój pasierb mnie potrzebuje, chce ze mną pogadać, chce pożyczyć ode mnie pieniądze, chce zjeść moją kaczkę, to jestem i służę, ale staram się nie wsadzać swoich brudnych buciorów w jego życie, bo nie byłoby to dobrze przyjęte" - zapewniała.
Monika Richardson o swoim charakterze. "Stałam się osobą okropną"
Monika Richardson zawsze jest w wywiadach bardzo szczera i tak tez było tym razem. Prezenterka bez ogródek przyznała, że ma trudny charakter. Wyjaśniła jednak, że to wszystko wina jej show-biznesowej kariery i sytuacji, na które musiała się uodpornić.
"Stałam się z charakteru osobą naprawdę okropną, żeby broń Boże nie zrobić wrażenia, że jestem taka słodka i można mi wejść na głowę. Kosztowało mnie to wiele przyjaźni, relacji w życiu, kto wie, czy nie utratę rodziny... I jestem bardzo szczęśliwa, że mogę to oficjalnie z siebie zdjąć i być taką, jaka jestem" - tłumaczyła.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Dominika z "HP" tłumaczy, dlaczego zniknęła z Instagrama. Powiedziała też o Oliwii i Kubie [TYLKO W CZT]
- Co 22 maja na antenie "Co za tydzień"? Kulisy spektaklu z Danutą Stenką i roast Pudziana
- Polskie gwiazdy wyruszyły na wakacje. Tak prezentują się w bikini
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA