Medycyna estetyczna w największym stopniu służy zahamowaniu procesu starzenia się skóry, ale i poprawie pewnych niedoskonałości. Wiele kobiet wciąż niechętnie przyznaje się do wykonywania jakichkolwiek poprawek w swoim wyglądzie. Monika Richardson zupełnie się tego nie wstydzi.
Monika Richardson korzysta z medycyny estetycznej
Dziennikarka nie tylko nie stroni od gabinetów medycyny estetycznej, ale i zupełnie nie ma problemu z tym, aby o tym mówić. Jak się teraz okazuje, Monika Richardson ma już spore doświadczenie w tej dziedzinie.
"Jeśli chodzi o medycynę estetyczną, to jeszcze nie próbowałam nici. Nie wykluczam tego. Bo tak to robiłam już wszystko – wyznała szczerze w rozmowie z "Faktem".
Dziennikarka miała na myśli zabieg liftingujący, który służy nie tylko maskowaniu zmarszczek, ale i poprawianiu kości policzkowych. Nici wstrzykiwane są w twarz i mają za zadanie napinać ten konkretny obszar na skórze pacjenta. Jest coś jeszcze, o czym myśli Monika Richardson.
"Nawet liftingu nie wykluczam, który, jak wiemy, jest poważną operacją [...] Nie jest dla mnie tabu żadna operacja. Jak mężczyzna czy kobieta chce się na to zdecydować, to nie mam z tym problemu" - powiedziała w wywiadzie.
Monika Richardson wkrótce kończy 50 lat. Zmiany w życiu dziennikarki
Monika Richardson za kilka dni będzie obchodzić 50. urodziny. Ten szczególny dzień nastąpi 25 kwietnia. Przez ostatni rok jej życie bardzo się zmieniło. Przede wszystkim dziennikarka rozstała się ze Zbigniewem Zamachowskim, który opuścił ich mieszkanie na Żoliborzu. Para nie ma jeszcze rozwodu, ale prezenterka zmieniła swoje nazwisko i zaczęła życie od nowa. Układa jej się na polu zawodowymi (otworzyła szkołę językową) i prywatnym. Monika Richardson spotyka się z Konradem Wojterkowskim. Zakochani nie ukrywali swojego związku, wręcz przeciwnie — są dumni z tej relacji. Małżeństwo ze Zbigniewem Zamachowskim gwiazda podsumowała w ten sposób:
"Mam wrażenie, że przez długi, długi czas, może zbyt długi, walczyłam o to, żebyśmy jednak byli razem. Jak teraz na to patrzę rok później, bo właśnie mija rok od wyprowadzki mojego męża, to myślę sobie, że mogłam sobie oszczędzić co najmniej 2,3 lata tej niepotrzebnej walki i takiego ciskania się" - mówiła w "Fakcie".
Poniżej dziennikarka po masażu kobido.
"Po 10 godzinach zdejmuję plastry, a z nimi 10 lat życia z twarzy. Póki co, było bardzo przyjemnie. Zobaczymy, co będzie dalej. Polecam. Nie boli, a doznania ciekawe" - chwaliła zabieg na Instagramie.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:
- Razem z Ukrainą. Pomoc. Informacje. Porady
- Wojciech Bojanowski był pewien, że nie wróci z Kijowa. "Tych ran nie można wyleczyć"
- Wzruszający koncert "Razem z Ukrainą" w TVN. Maciej Musiałowski ze łzami w oczach
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA