Ojciec Cezarego Pazury jest w szpitalu. "Niosę swój krzyż"

Cezary Pazura
Cezary Pazura
Źródło: MWMEDIA
Śmierć Janusza Rewińskiego wstrząsnęła opinią publiczną. Fani oddawali hołd kultowemu aktorowi, a koledzy z branży nie kryli smutku. Niedługo później odbyło się ostatnie pożegnanie gwiazdora, na którym zabrakło Cezarego Pazury. Aktorzy spotkali się niegdyś na planie obu części jednej z najpopularniejszych polskich komedii. Cezary Pazura zdradził, z czego wynikała jego nieobecność.

Cezary Pazura swego czasu był najpopularniejszym polskim aktorem komediowym. Fani pokochali go za role w takich produkcjach jak serial "13 posterunek" czy filmy "Kiler" oraz "Kiler-ów 2-óch". Na planie tych dwóch komedii aktor miał okazję pracować z Januszem Rewińskim, który wcielał się w postać Stefana "Siary" Siarzewskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

26022024_CAPITOL_PAZURA_ZONA
Radosław Pazura o podtrzymaniu ognia w związku. Ma na to przepis?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Ojciec Cezarego Pazury trafił do szpitala

Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca, a kilka dni później odbyło się ostatniego pożegnanie gwiazdora. Okazuje się, że na uroczystości zabrakło Cezarego Pazury. Było to niemałym zaskoczeniem, bowiem aktorzy w przeszłości niejednokrotnie spotykali się na planie. Aktor został zapytany o powody nieobecności. W rozmowie z Jastrząb Postem wyznał, że stoją za tym problemy rodzinne.

Powód był tylko jeden jedyny. Ja mam tatę w bardzo ciężkim stanie. Odwiedziny w szpitalu są w określonych godzinach. Nie mogłem być na pogrzebie, bo mam swoje problemy, niosę swój krzyż
- powiedział.

Właściwie od razu po przekazaniu informacji o śmierci Janusza Rewińskiego Cezary Pazura udzielił wywiadu w Kanale Sportowym. Wspominał kolegę po fachu w samych superlatywach.

"On tego bohatera opatrzył wdziękiem. On zawsze dodawał swoje dwa, trzy grosze, bo był facetem pełnym pomysłów. Jemu to przychodziło jak z rękawa, że wystarczy, że on się odezwie, a to już ma sens, wdzięk i przekaz. Tak oczywiście nie jest, każdy z nas to wie, że tak się nie da, ale on miał tę właściwość. Tworzył na bieżąco. To jest bardzo rzadka cecha i umiejętność, a on to potrafił. To był żywy chodzący mem, on miał właśnie taką siłę przekazu, że jednym zdaniem, kilkoma słowami, to o czym inni muszą rozprawiać godzinami, potrafił to celnie spuentować. To jest rzadka umiejętność i to jest dar. On taki dar miał" - powiedział. 

Cezary Pazura o ostatniej rozmowie z Januszem Rewińskim

Komedia "Kiler" stała się na tyle kultowa, że część wypowiadanych przez postacie dialogów przeszła do języka potocznego. Dla wielu jest to jeden z najlepszych polskim filmów, a jego druga odsłona wcale nie odbiega poziomem od pierwowzoru. Wielu fanów chciałoby, aby w kinach zadebiutowała kontynuacja produkcji. Cezary Pazura w jednym z wywiadów sprzed dwóch lat wyznał, że trwają nawet prace nad scenariuszem. Na miejscu reżysera nie zobaczymy jednak Juliusza Machulskiego.

"Rozmawiałem z Juliuszem Machulskim, który jest bardzo za tym, żeby to powstało, ale on nie chce tego robić. Może podjąć się roli opiekuna merytorycznego, mentora, ale chce, żeby ktoś inny spojrzał na to świeżym okiem" - powiedział w rozmowie z wp.pl.

Okazało się, że Janusz Rewiński, w przeciwieństwie do Cezarego Pazury, nie był tak entuzjastycznie nastawiony do pomysłu. Niedługo po śmierci aktora gwiazdor zabrał głos i ujawnił szczegóły ich ostatniej rozmowy.

Ostatni raz kiedy z nim rozmawiałem przez telefon – to było niedawno, kilka miesięcy temu – kiedy zadzwoniłem do niego i zapytam go, czy zagra w "Kilerze 3", gdyby taki film powstał. Usłyszałem w słuchawce: "nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany". I to były ostatnie słowa Janusza Rewińskiego, jakie usłyszałem: "nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany"
- wyznał w rozmowie z Plejadą.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości