Ojciec Wojciecha Szczęsnego walczy o kontakt z synem? "Odczuwam smutek, rozgoryczenie"

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny
Źródło: Getty Images
Relacje w rodzinie Wojciecha Szczęsnego nie należą do najłatwiejszych. Ojciec jednego z najsłynniejszych bramkarzy na świecie nie szczędził mu krytyki w mediach. Teraz zapewnia jednak, że walczy o odbudowanie relacji. W najnowszym wywiadzie wspomniał również na temat Mariny Łuczenko-Szczęsnej.

Wojciech Szczęsny jest jednym z tych sporowców, którzy, choć mają wielką sławę, stronią od pokazywania życia w mediach społecznościowych i udzielania wywiadów. Tym bardziej, jeśli chodzi o zatargi z najbliższą rodziną. Problemu z takimi praktykami nie ma jednak ojciec bramkarza, który jeszcze do niedawna ochoczo krytykował syna w mediach.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Paulina Krupińska o wyjeździe Lewandowskich do Hiszpanii. "Będę częstym gościem"
Paulina Krupińska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do przyjaźni z Robertem i Anną Lewandowskimi. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" nie ukrywała, że trzyma kciuki za przeprowadzkę małżeństwa do Hiszpanii i zapowiedziała, że gdy wszystko się uda, będzie u nich częstym gościem. "Kocham Barcelonę" - mówiła.

Ojciec Wojciecha Szczęsnego próbuje odnowić kontakt z synem

Głośno w mediach o złej relacji Wojciecha Szczęsnego z ojcem zrobiło się już kilka lat temu. Co jakiś czas tata bramkarza udzielał wywiadów, w których utwierdzał, że jest wobec działań dziecka wyjątkowo krytyczny.

"Jakie aspekty bierzemy pod uwagę w ustalaniu hierarchii? Czy jest to forma zaprezentowana w ostatnim meczu? Bo gdyby tak było, to Wojtka w ogóle nie należałoby powoływać. Pierwsza bramka, którą puścił, to cyrk na kołach" - powiedział nawet w rozmowie z twórcami kanału "Cioną po oczach".

Już w 2017 roku Maciej Szczęsny mówił, że nie wie, jak wygląda życie jego syna i nie utrzymuje z nim kontaktu. Tym bardziej jego najnowszy wywiad zainteresował opinię publiczną. Wyznał w nim bowiem, że od jakiegoś czasu walczy o odnowienie relacji, a każdy dzień bez rozmów z synem jest dla niego udręką.

"Odczuwam smutek, rozgoryczenie. Nie jest tajemnicą, że od wielu lat nie mam kontaktu z synem. Urwał go z dnia na dzień i to zawsze boli i jest przykre. I będzie, dopóki tego kontaktu nie będę miał, a to może być do końca życia mojego lub jego" - powiedział w rozmowie dla "Przeglądu Sportowego".

Maciej Szczęsny o relacji z synem i synową

Maciej Szczęsny w wywiadzie odniósł się również do chwili, w której stracił kontakt z synem. Co ciekawe, między wierszami zasugerował również, że zbiegło się to z chwilą, w której Marina Łucznko-Szczęsna wprowadziła się do posiadłości Wojciecha Szczęsnego.

"Rozmawialiśmy po każdym jego meczu. Rok 2013, była środa wieczór, jak zadzwonił do mnie i zaprosił do Londynu na sobotnie spotkanie w Premier League i wtorkowe w Lidze Mistrzów. Przed tą rozmową przeżyłem dwa tygodnie wielkiego, absurdalnego stresu. Zaproponowałem mu, że wrócę dopiero w czwartek, żebyśmy w środę mieli czas pogadać. Potrzebowałem tego. 'Jasne tato, nie ma problemu. Jutro wyślę ci wszystkie szczegóły, numer lotu, napiszę, kto po ciebie przyjedzie na lotnisko'. Rozmawialiśmy przez godzinę. W końcu Wojtek zakończył słowami: 'Przepraszam cię tato, ale dwa dni temu wprowadziła się do mnie Marina, ona wcześnie chodzi spać i cały czas mnie woła, żebym przyszedł. Pogadamy, jak się zobaczymy' - dodał.

Ojciec bramkarza w wywiadzie wyznał też, że miał nadzieję na pojednanie przy okazji własnego ślubu. Wysłał wtedy bowiem do syna specjalne zaproszenie, jednak nie doczekał się nigdy odpowiedzi.

"Kamień w wodę. Wysyłałem do niego maile, SMS-y, na nic nie odpowiedział. Gdy 24 czerwca żeniłem się z Dośką, to mimo że tak długo się nie odzywał, dostał od nas odręcznie napisane, bardzo długie zaproszenie. Kompletnie je zignorował" - powiedział na koniec.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości