Paulina Koziejowska w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla serwisu cozatydzien.tvn.pl powiedziała o kulisach związku z Maciejem Orłosiem. Prezenterka powiedziała, gdzie poznała swojego ukochanego, a także zdradziła, jak reaguje na krytyczne komentarze dotyczące różnicy wieku. - Przykro mi jest — powiedziała.
Paulina Koziejowska i Maciej Orłoś to jedna z najgłośniejszych par polskiego show-biznesu. Kilka dni temu zakochani oficjalnie po raz pierwszy pokazali swoje wspólne zdjęcie z randki, jednak dotąd niechętnie wypowiadali się w mediach na temat swojej znajomości.
Paulina Koziejowska szczerze o relacji z Maciejem Orłosiem
Teraz Paulina Koziejowska w rozmowie z Aleksandrą Głowińską powiedziała nieco więcej o kulisach związku z Maciejem Orłosiem. Prezenterka zdradziła nam, gdzie poznała swojego ukochanego.
- Nie jest tajemnicą, że poznaliśmy się na jednej z imprez branżowych, tak jak media donoszą. Jeżeli chodzi o spotkania tej naszej miłości, to zwykle jest tak, że my tego nie planujemy. To nie jest tak, że wychodzimy, myślimy: "a teraz, poznam miłość swojego życia". Tak to się dzieje, przez zupełny przypadek — powiedziała.
Zobacz całą rozmowę:
Paulina Koziejowska zdradziła, jak reaguje na hejt
Ukochana Macieja Orłosia szczerze przyznała, że cały czas spotyka się z hejtem ze względu na różnicę wieku między nią, a jej partnerem. Dodała, że przykro jej z tego powodu, a komentarze hejterów stara się blokować.
- Nie będę ukrywać, że się nie przejmuję, jest mi po prostu przykro i w pewnym momencie te komentarze zaczynają mnie irytować. To jest bardzo smutne, że my w Polsce cierpimy na totalny brak tolerancji, bo mamy jakieś takie "standardy", jeśli chodzi o związek. Zastanawiam się, jaka powinna być według tych "standardów" prawidłowa różnica wieku. To jest smutne i przykre. Przykre jest to, że ludzie przez taki pryzmat patrzą na jakąś relację. Myślę, że skoro problem jest w zaakceptowaniu różnicy wieku między partnerami, to jaki problem mają np. mniejszości w naszym kraju, bo teraz stykam się z tym, że nawet taka rzecz może być u nas problemem. Przykro mi jest — dodała.
Paulina Koziejowska często jednak wchodzi w polemikę z internautami i stara się im wytłumaczyć swój punkt widzenia.
- Jeżeli są to tzw. trolle i nie mają żadnego zdjęcia umieszczonego u siebie na Instagramie, to takie osoby blokuję, bo mój Instagram jest źródłem pozytywnych emocji, a nie jakiegoś hejtu. Jeśli są to osoby, które w miarę kulturalny sposób pytają, dlaczego taka różnica wieku, to odpowiadam takim osobom. Odpowiadam, że najważniejsze jest to, abyś ty znalazł miłość, która będzie cię uskrzydlać i tego ludziom życzę. Nie chcę też blokować wszystkich osób, które nie są w zgodzie z tym, co ja publikuję na Instagramie, w tym co ja robię, ponieważ szanuję wszystkich swoich fanów, więc nie chcę, żeby mi tylko i wyłącznie słodzono, ale jeżeli zaczyna się jakaś dyskusja, zaczyna się jakaś polemika, to odpowiadam takim osobom, bo szanuję każdego człowieka — wyjaśniła.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Olga Król z "Top Model" o powiększeniu ust. "Wystarczająco długo walczyłam z kompleksem"
- Co słychać u Bartosza Klocha z "Top Model"? "Pojawiła się relacja, poświęcam jej dużo myśli"
- Nowy sezon "Szadzi" z Maciejem Stuhrem. Kiedy premiera?
Autor: Aleksandra Czajkowska
Reporter: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA