Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem przez 24 lata. Para rozstała się w 2020 r., jednak nadal pozostają w przyjaznych stosunkach. Małżeństwo doczekało się dwóch synów - 25-letniego Franciszka i 16-letniego Juliana. Zarówno dziennikarz jak i jego była żona, wielokrotnie mówili o tym, że przyjaźnią się i nadal są dla siebie ważni.
Paulina Smaszcz dementuje plotki o złej relacji z Maciejem Kurzajewskim
Ostatnio w mediach pojawiły się głosy, że Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski nie mają dobrego kontaktu, a prezenterka życzy źle byłemu mężowi, a wszystko to na podstawie najnowszej publikacji dziennikarki. Paulina Smaszcz postanowiła wyjaśnić tę sprawę i wydała oświadczenie na Instagramie, w którym opisała raz jeszcze swoje stosunki z mężem i wyrwane z kontekstu sytuacje z jej książki "Bądź Kobietą Petardą. Jak zająć się sobą i żyć świadomie?".
"Oświadczam, że pozostaję z Maciejem Kurzajewskim w bardzo dobrych relacjach. Jestem mu wdzięczna za naszą wspólną historię i kibicuję jego sukcesom zarówno w sferze zawodowej, jak i również osobistej. Jako ojciec moich dzieci na zawsze pozostanie osobą mi bliską i będę wspierać jego życiowe, prywatne wybory oraz aktywność zawodową" - napisała.
Zobacz wideo:
"Szczerze, każdy wybór Maćka będę wspierać"
W rozmowie z nami Paulina Smaszcz powiedziała, że książka, którą napisała, jest książką szkoleniową, opartą na jej życiu, a nie autobiograficzną.
- Przykłady są biograficzne, ale książka nie jest autobiografią. To jest książka szkoleniowo-mentoringowa. Otrzymała nagrodę od czytelniczek Książka Roku, w kategorii jako książka szkoleniowo/mentoringowa. W książce znajduje się część teoretyczna i część warsztatowa, w której są badania z mojego doktoratu na temat kobiet w połowie biegu życia, tematy z moich szkoleń, warsztatów, wykładów, które prowadzę od 25 lat. Jeśli ktoś pisze, że to książka autobiograficzna, to oznacza, że nigdy jej nie widział, a już na pewno nie czytał. Jak to bywa w mediach plotkarskich, cytowane fragmenty są wyrwane z kontekstu i oczywiście dotyczą mojego życia, ponieważ ja opowiadam kobietom moją historię. Skąd się wywodzę, jak ważna jest dla mnie edukacja, zdobywanie kompetencji, doświadczenia, samoświadomość, samodzielność, samowystarczalność, że jestem po ciężkiej chorobie, ale życie dało mi kolejną szansę i stanęłam na nogi, w przenośni i dosłownie — powiedziała w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl Paulina Smaszcz.
Prezenterka raz jeszcze odniosła się do jej stosunków z mężem.
- Szczucie portali na kobiety, wydaje się dla mnie karygodne w kontekście sytuacji kobiet w Polsce. Dokładnie wiem, w jakich sytuacjach życiowych i zawodowych są kobiety, bo spotykam się z nimi na co dzień w mojej szkoleniowo-mentoringowej pracy. Już podjęłam kroki prawne wobec kłamców i manipulatorów. Oni mogą pisać o relacji z moim byłym mężem, ale niech piszą prawdę, taką, jaka jest. Ja o tym mówię w mediach społecznościowych i Maciej również, ale że jesteśmy w bardzo dobrych relacjach, że życzę jego związkom, wyborom jak najlepiej itd. Szczerze, każdy wybór Maćka będę wspierać, bo życzę mu jak najlepiej, jest ojcem moich synów, z którym spędziłam 23 lata — dodała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Dominika z "HP" tłumaczy, dlaczego zniknęła z Instagrama. Powiedziała też o Oliwii i Kubie [TYLKO W CZT]
- Mąż Karoliny Gruszki zrzekł się rosyjskiego obywatelstwa. "Faszystowski reżim"
- Klaudia Halejcio o rosnących kosztach kredytu na willę. "Trzeba zasuwać więcej"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: JAROSŁAW ANTONIAK/MWMEDIA