Nowe zarzuty wobec Diddy'ego. Wśród ofiar 9-letni chłopiec

Nowe zarzuty wobec Diddy'ego. Wśród ofiar 9-letni chłopiec
Nowe zarzuty wobec Diddy'ego. Wśród ofiar 9-letni chłopiec
Źródło: Getty Images
Podczas konferencji prasowej zwołanej przez adwokata Tony'ego Buzbee przedstawiono nowe zarzuty wobec Diddy'ego. Z oskarżenia wynika, że wśród 120 osób oskarżających go o napaść seksualną i wykorzystanie seksualne jest 25 nieletnich, w tym 9-latek. 
  • Sean Combs został zatrzymany 16 września. Usłyszał zarzut "stworzenie przedsiębiorstwa przestępczego, którego członkowie i wspólnicy zajmowali się handlem ludźmi w celach seksualnych, pracą przymusową, porwaniami, podpaleniami i przekupstwem". Grozi mu dożywocie
  • Teraz pojawiły się nowe zarzuty. 120 osób - tyle osób złożyło pozew zbiorowy przeciwko Diddy'emu. Wśród pokrzywdzonych są nieletni - w tym 9-letni chłopiec
  • Prawniczka Combsa reaguje na te doniesienia. Nazywa je "medialnym cyrkiem"

Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:

PUFF_DIDDY
Raper P. Diddy oskarżony o handel ludźmi i przestępstwa seksualne. Sprawdź szczegóły sprawy!
Źródło: Getty Images

Pozew zbiorowy przeciwko Diddy'emu. Nowe zarzuty

Na konferencji prasowej Tony Buzbee poinformował, że P. Diddy podczas przesłuchania w studiu Bad Boy Records w Nowym Jorku miał wykorzystać jednego z chłopców marzących o karierze muzycznej.

"Wszyscy próbowali zdobyć kontrakt płytowy. Wszyscy byli nieletni. 9-latek był wykorzystywany seksualnie, rzekomo przez Seana Combsa i kilka innych osób w studiu, obiecując zarówno swoim rodzicom, jak i sobie, zdobycie kontraktu płytowego" - cytuje serwis People i dodaje, że nie był on jedynym dzieckiem.

"Inni chłopcy również byli tam na przesłuchaniach".

120 osób - tyle osób złożyło pozew zbiorowy przeciwko Diddy'emu. Wśród pokrzywdzonych są nieletni - aż 25 osób. Nie dominuje żadna płeć. Domniemane ofiary to kobiety i mężczyźni. Ponad połowa z nich zgłosiła się po zdarzeniu do szpitala bądź na komisariat. Prawnik w ciągu tygodnia zamierza złożyć pozwy przeciwko raperowi w różnych stanach - do zdarzeń miało dochodzić w Los Angeles, Miami i Nowym Jorku. Ofiary utrzymują, że do zajść doszło podczas przesłuchań w studio, "listening party", czyli podczas imprez z okazji premier albumów, ale także w sylwestra czy podczas białych imprez w latach 1991-2024. 

Ofiary Diddy'ego miały wykonywać testy na obecność narkotyków tuż po zdarzeniach. W ich organizmie miał zostać wykryty środek Xylazine, szerzej znany jako "tranq", który używany jest jako środek uspokajający dla koni.

Pozew zbiorowy przeciwko Diddy'emu. Adwokat rapera reaguje

Diddy'ego w sądzie bronić będzie prawniczka Erica Wolff, która zareagowała na pojawiające się nowe oskarżenia. Jej zdaniem jest to "cyrk medialny", który nie ma nic wspólnego z dochodzeniem sprawiedliwości.

"To powiedziawszy, pan Combs stanowczo i kategorycznie zaprzecza jako fałszywym i zniesławiającym wszelkim twierdzeniom, że wykorzystywał seksualnie kogokolwiek, w tym nieletnich. Z niecierpliwością czeka na udowodnienie swojej niewinności i oczyszczenie się z zarzutów w sądzie, gdzie prawda zostanie ustalona na podstawie dowodów, a nie spekulacji" — przekazała portalowi People.

P. Diddy aresztowany. Zaprzyjaźnione z nim gwiazdy spadają w notowaniach

Cały świat od kilku tygodni żyje sprawą P. Diddy'ego, który usłyszał zarzut "stworzenie przedsiębiorstwa przestępczego, którego członkowie i wspólnicy zajmowali się handlem ludźmi w celach seksualnych, pracą przymusową, porwaniami, podpaleniami i przekupstwem". Czternaście stron aktu oskarżenia ujrzało światło dzienne. Raperowi za handel ludźmi w celach seksualnych, ściąganie haraczy oraz organizowanie transportu kobiet i zmuszanie ich do uprawiania prostytucji, grozi dożywocie. 

Sean "Diddy" Combs stał się odbezpieczonym granatem, który celebryci przerzucają między sobą z nadzieją, że wybuchnie w rękach kogoś innego. Wśród nich znaleźli się m.in. Justin Bieber, Khloe Kardashian, Paris Hilton, Leonardo DiCario, Jennifer Lopez, Sarah Jessica Parker, a także Donald Trump, Naomi Campbell, David Copperfield czy nawet Stephen Hawking.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości