"Ród smoka". Takich scen w "Grze o tron" było wiele, ale w prequelu już ich nie zobaczymy

"Ród smoka": Prequel "Gry o tron" bez scen przemocy seksualnej
"Ród smoka": Prequel "Gry o tron" bez scen przemocy seksualnej
Źródło: HBO
Twórcy "Rodu smoka" postanowili zrezygnować z pokazywania na ekranie przemocy seksualnej. Chcą uniknąć licznych oskarżeń i zarzutów, które niejednokrotnie kierowano w stronę "Gry o tron". Autorom serialu zarzucano zbytnie epatowanie brutalnymi scenami gwałtów.

W "Rodzie smoka" nie zobaczymy już scen przemocy seksualnej, które były częste w "Grze o tron". O decyzji poinformowała scenarzystka i producentka wykonawcza serialu Sara Hess.

"Ród smoka". Twórcy zrezygnowali z pokazywania scen przemocy seksualnej

Showrunnerzy "Rodu smoka" Ryan Condal i Miguel Sapochnik powiedzieli w rozmowie z "The Hollywood Reporter", że nie mieli zamiaru unikać drażliwych tematów, takich jak przemoc wobec kobiet. Jednak celowo zrezygnowali ze scen przemocy seksualnej. Scenarzystka i producentka wykonawcza Sara Hess w wywiadzie udzielonym "Vanity Fair" zapewniła, że w "Rodzie smoka" nie pojawią się sceny gwałtów czy tortur na bohaterkach. Te były częste w "Grze o tron".

"Chciałabym rozwiać wątpliwości i wyjaśnić, że nie pokażemy na ekranie przemocy seksualnej. To się dzieje poza ekranem, w sferze domysłów. Zamiast tego skupiamy się na następstwach owej przemocy i jej wpływie zarówno na ofiarę, jak i bliskich oprawcy" - powiedziała Sara Hess.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Scenarzystka dodała, że jest dumna z efektów pracy swojego zespołu głównie ze względu na to, że w serialu poruszono bardzo ważny dla niej temat systemowej opresji wobec kobiet.

"Nie chcieliśmy omijać zagadnień związanych z niszczycielską spuścizną patriarchatu. Skoncentrowaliśmy się na przemocy wobec kobiet, która jest nieodłącznym elementem tego systemu. Nakręcono wiele historycznych lub inspirowanych historią produkcji, które niejako romantyzują postaci wpływowych mężczyzn stosujących przemoc. Pokazujemy, jak nasze młode bohaterki są manipulowane i zmuszane do wypełniania woli dorosłych mężczyzn. Choć część z nich ma dobre intencje, nie potrafi dostrzec, że pewne zachowania są traumatyzujące, ponieważ system, w którym wszyscy funkcjonują, takowe zachowania normalizuje" - wyjaśniła Sara Hess.

Gwiazdy "Rodu smoka" na światowej premierze w Amsterdamie opowiedziały o pracy nad serialem
Źródło: "Co Za Tydzień"

"Ród smoka". O czym będzie serial? Kiedy premiera?

Akcja "Rodu smoka" rozgrywa się 200 lat przed wydarzeniami opowiedzianymi w "Grze o tron". Głównym wątkiem ma być relacja między Rhaenyrą Targaryen i Alicent Hightower oraz konflikt między zwaśnionymi stronnictwami zwany "tańcem ze smokami".

Opinie recenzentów, którzy obejrzeli pierwsze odcinki podczas przedpremierowych pokazów, są bardzo pozytywne. Podkreślają oni zgodnie, że produkcja ma bardzo dobry scenariusz i jest wierna literackiemu pierwowzorowi. Pojawiają się też głosy, że "Ród smoka" zdoła wynagrodzić fanom rozczarowujący finał "Gry o tron". Prequel hitu na podstawie prozy George'a R.R. Martina do serwisu HBO Max trafi już 21 sierpnia.

Zobaczcie zwiastun "Rodu smoka" - prequela "Gry o tron":

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: HBO

podziel się:

Pozostałe wiadomości