Syn Krzysztofa Krawczyka jest w trudnej sytuacji. "Muszę się wyprowadzić do końca maja" 

Krzysztof Krawczyk Junior opowiedział o swojej sytuacji
Krzysztof Krawczyk Junior opowiedział o swojej sytuacji
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
O trudnej sytuacji Krzysztofa Krawczyka juniora zaczęło mówić się tuż po śmierci jego ojca. Mężczyzna żyje w skromnych warunkach, nie ma własnego kąta i boryka się z problemami zdrowotnymi. Teraz okazuje się, że problem z mieszkaniem powrócił. Syn Krzysztofa Krawczyka musi wyprowadzić się z obecnego miejsca zamieszkania do końca maja. Czas ucieka, a urzędy — choć robią, co mogą — nie wiadomo, czy zdążą z pomocą na czas. 

Krzysztof Krawczyk junior w maju ubiegłego roku był bohaterem programu "Uwaga!". W wyemitowanym materiale ujawniono, w jakich warunkach żył syn Krzysztofa Krawczyka. O jego trudnej sytuacji mówił m.in. Krzysztof Cwynar, kompozytor i bliski przyjaciel jego ojca.

"W domu jest pijaństwo. Bywają takie sytuacje, że on musi wyjść z domu, żeby się wysikać, bo nie może wejść do łazienki, bo tam jest balanga" – mówił wówczas.

Na szczęście po interwencji "Uwagi!" udało się poprawić byt syna Krzysztofa Krawczyka. Niestety nie na długo.

Dziś Krzysztof Krawczyk junior mieszka ze swoją partnerką Katarzyną Filipiak w mieszkaniu jej matki w Zgierzu. Do końca maja powinien je jednak opuścić. Póki co, nie ma dokąd pójść.

Krzysztof Krawczyk junior znalazł się w niejasnej sytuacji mieszkaniowej

Krzysztof Krawczyk junior w ostatnim czasie zniósł bardzo wiele. Wszystko zaczęło się zmieniać na lepsze, kiedy poznał Katarzynę Filipiak, w której się zakochał. Ona nie tylko rozłożyła nad nim parasol ochronny, ale i przyjęła do mieszkania, w którym dotąd mieszkała z dzieckiem i swoją mamą. Niestety sytuacja mieszkaniowa jest trudna. Choroba Krzysztofa Krawczyka juniora postępuje, ponieważ nie ma odpowiednich warunków do życia.

- Parę dni temu miałem atak padaczki, stan pomroczny. Moja choroba wymaga, żebym spał minimum 10 godzin dziennie. W tym mieszkaniu nie mam takiej możliwości. Wszyscy kładą się spać około północy, wstają bardzo wcześnie rano. Nie mam tu warunków na odpoczynek — mówi Krzysztof Krawczyk junior w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla cozatydzien.tvn.pl.

Aneta i Robert z "ŚOPW" odkładają przeprowadzkę na wieś. Powód? Przyziemny

Krzysztof Krawczyk junior nie dysponuje środkami, by wynająć mieszkanie bez pomocy miasta.

- Nie dostałem ani zachowku, ani spadku. Nic. Tylko renta została trochę podwyższona, ale jak odliczyć leki, to wychodzi na to samo — mówi nam.

Te informacje potwierdziła w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl adwokat Krzysztofa Krawczyka juniora, mecenas Monika Kucwaj-Zarzycka.

- Sprawa spadku cały czas jest w toku — mówi nam.

Ciasne i (nie)własne

W małym mieszkaniu w Zgierzu mieszka Katarzyna Filipiak, jej dziecko, schorowana starsza pani i niepełnosprawny mężczyzna. Warunki nie pozwalają na to, by każde z nich miało oddzielny pokój. Mimo szczerych chęci funkcjonowanie na tak małej przestrzeni jest uciążliwe.

Mama Katarzyny Filipiak poprosiła Krzysztofa Krawczyka juniora, by ten wyprowadził się do końca maja.

- Mieszkamy w mieszkaniu mojej mamy. Jest osobą starszą i schorowaną, potrzebuje trochę spokoju. Poprosiła więc, żeby do końca maja się wyprowadził. Mamy nadzieję, że do tego czasu dostanie mieszkanie — mówi w rozmowie z nami partnerka Krzysztofa Krawczyka juniora, Katarzyna Filipiak.

Krzysztof Krawczyk i Katarzyna Filipiak
Krzysztof Krawczyk i Katarzyna Filipiak
Krzysztof Krawczyk i Katarzyna Filipiak
Źródło: Andras Szilagyi/MWMEDIA

Jednocześnie partnerka Krzysztofa Krawczyka juniora zapewnia, że, choć nie wyprowadzi się razem z nim, nie zostawi go bez pomocy.

- Ja mam dziecko. Nie mogę go zostawić z mamą, żeby się wyprowadzić z Krzysiem. Będę mu pomagać, ale będziemy mieszkać osobno. On musi mieć swój własny kąt, żeby się wyciszyć, dlatego staramy się o to mieszkanie. Krzysiu jest osobą chorą, potrzebuje mieć spokój. Nie ma możliwości, żeby u nas miał swój pokój. Mieszkania w blokach są małe. A tak będzie miał swój azyl, do którego będzie mógł pojechać — mówi.

Walka o mieszkanie. Warunki spełnione, ale na decyzję trzeba czekać

Krzysztof Krawczyk junior złożył wniosek do Zarządu Lokali Miejskich w Łodzi o wynajęcie mieszkanie od miasta. W rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl Krzysztof Cwynar poinformował o odpowiedzi, jaką otrzymali listownie 6 kwietnia br.

- Zarząd Lokali Miejskich w Łodzi przesłał pismo, w którym stwierdza, że Krzysztof Krawczyk junior spełnia wszystkie warunki do wynajęcia mieszkania od miasta w niższej cenie. "Nadal spełnia pan warunki do wynajmu lokalu mieszkalnego w trybie przewidzianym dla osób posiadających orzeczenie o stopniu niepełnosprawności". Co 12 miesięcy Krzysztof będzie przechodził kontrolę, czy nadal spełnia wszystkie warunki, ale on niestety nie wyzdrowieje, więc sprawa będzie ciągle taka sama. Wygląda na to, że on to mieszkanie dostanie. Wnioski, które złożyliśmy do ZUS-u o dodatki do renty, zostały pozytywnie rozpatrzone, więc będzie go stać na wszystkie zobowiązania. 

Krzysztof Cwynar zdaje sobie sprawę z warunków, w jakich obecnie żyje syn Krzysztofa Krawczyka. I nie chodzi jedynie o warunki mieszkaniowe, ale i obciążenie psychiczne, które wiąże się z koniecznością stałego polegania na kimś.

- Mam nadzieję, że konsekwencje tego pisma były pozytywne. Wiem, że oni mają tam strasznie ciasno w tym Zgierzu. On nie może być ciągle w takiej samej sytuacji, że jest na czyjejś łasce i nic od niego nie zależy. 

Mimo że Krzysztof Krawczyk junior spełnia warunki i stać go na wszelkie zobowiązania, w ZLM w Łodzi usłyszał, że "nie wiadomo, ile będzie czekał".

- Powiedzieli, że to może być i miesiąc, i rok, i dwa — mówi nam Krzysztof Krawczyk junior.

Marian Lichtman, który przyjaźnił się z Krzysztofem Krawczykiem i otoczył pieczą Krzysztofa Krawczyka juniora również pokłada ogromne nadzieje na pozytywne zakończenie ciągnącej się od lat sprawy mieszkania.

- Będzie to wielkie szczęście. Wielki prezent dla Krzysia, który czekał na to mieszkanie całe życie. Mogło to być wcześniej, ale lepiej późno niż wcale — mówi w rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla cozatydzien.tvn.pl i dodaje:

- Wszyscy będziemy szczęśliwi, bo to pozwoli mu zacząć nowy rozdział w życiu. Pięknie się prowadzi jako człowiek i muzyk. I choć zawsze dobrze się prowadził, teraz jest innym człowiekiem. Widzi świat inaczej. Świat nie jest już taki smutny i szary. Krzyś jest teraz silny, ma dużo przyjaciół, wsparcie od wspaniałej swojej publiczności, co widać na Facebooku i w mediach.

Jednocześnie Marian Lichtman podkreśla, jak ważne było miasto Łódź dla Krzysztofa Krawczyka seniora i jego syna.

- Liczę, że moje miasto Łódź nie zawiedzie. To jest temat, który długo jest omawiany, ale kiedy w końcu to się ziści i stanie prawdą, będzie pięknie. Krzyś zawsze kochał Łódź, jego tata też kochał Łódź i był z nią związany, mimo że urodził się w Katowicach. Myślę, że Krzysztof Krawczyk senior patrzy z góry i będzie bardzo zadowolony nie tylko z twórczości swojego syna, ale i z jego życia prywatnego — powiedział muzyk.

Możesz pomóc? Napisz: aleksandra_glowinska@discovery.com.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości