Ewa Krawczyk przygotowuje się do świąt. Świąt nietypowych, bo bez ukochanego męża. Wdowa wyznała, jaką kolędę uwielbiał Krzysztof. Nie dziwimy się, jest piękna, a muzyk wielokrotnie wykonywał ją na scenie.
Ewa Krawczyk - jak sobie radzi po śmierci męża
Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu bieżącego roku. Ze śmiercią muzyka nadal nie pogodziło się wielu jego fanów, a przede wszystkim zatroskana rodzina. Należy do niej Ewa Krawczyk, która w najnowszym wywiadzie wspomniała o świętach z ukochanym sprzed lat.
Ewa Krawczyk: "Nie mam muzykalnej rodziny, wręcz wszyscy lubią fałszować"
Zbliżające się Boże Narodzenie będzie pierwszym od lat, które Ewa Krawczyk spędzi bez mężczyzny swojego życia. Choć już nigdy nie zaśpiewa z Krzysztofem ulubionych kolęd, opowiedziała, jak do tej pory wyglądały święta w ich domu.
"To była nasza tradycja - po kolacji przymusowe śpiewanie kolęd. Ponieważ śpiewaliśmy na pasterce, to to była nasza rodzinna próba generalna. Kolędy śpiewało się co roku z tekstami w rękach. Nie mam muzykalnej rodziny, wręcz wszyscy lubią fałszować. Krzysztof przymykał na to oko, mówił: 'Dziewczyny ja dziś nie słyszę tego fałszu. Moje uszy to przeżyją'" - wspomina wdowa w rozmowie z "Super Expressem".
Krzysztof Krawczyk - ulubiona kolęda
Kobieta zdradziła również, która z kolęd była ulubioną jej męża. Przy okazji wspomniała o okresie, kiedy sama chorowała.
"Kiedy byłam ciężko chora i leżałam w szpitalu, Krzysztof bardzo dużo się modlił, bym szybko wyzdrowiała. W tym czasie nagrywał w studio kolędę 'Lulajże Jezuniu, moja perełko'. Ta kolęda była jego osobistą i ulubioną. Bardzo się wzruszał przy jej śpiewaniu. Ta kolęda zawsze mu przypominała, że wyszłam z tego" — dodała wzruszona.
Choć święta to czas nadziei i wielkiej radości, dla bliskich Krzysztofa Krawczyka będą one wyjątkowo trudne. Warto dodać, że na grób muzyka, który znajduje się na cmentarzu w Grodnikach, stale przybywa mnóstwo ludzi.
Zobacz także:
- Agnieszka Kotońska o diecie i cenach żywności. "Kiedyś człowiek ze stówą w sklepie czuł się jak biznesmen, dziś jak żebrak"
- Ola Żuraw zaręczyła się w wyjątkowym miejscu. "To było tak zaskakujące"
- Michał Kempa do tej pory nie mówił o życiu prywatnym. Teraz zrobił wyjątek
Autor: Cezary Wiśniewski
Źródło zdjęcia głównego: x-news