Weronika Książkiewicz urodziła swojego syna 18 stycznia 2010 roku. Ojcem dziecka jest jej były partner Krzysztof Latek. Dziecko jest dla aktorki oczkiem w głowie. Gdy ma ochotę pochwalić się w sieci ich wspólnym zdjęciem, podkreśla, że syn jest najwspanialszym mężczyzną w jej życiu i bardzo go kocha.
Weronika Książkiewicz pokazała syna. Jak dziś wygląda?
Borys skradł serca internautów. Jego mama pokazała kilka nowych zdjęć z ich wspólnych wakacji. Aktorka i jej syn wygłupiają się na plaży.
"Jezu! Jaki on już jest duży!" - zdziwiła się Anna Mucha.
"Szczęśliwy Borys ma super mamę" - podkreślił ktoś inny.
Cztery lata temu Weronika Książkiewicz zdecydowała się pokazać światu swoje dziecko. Wcześniej raczej tego unikała. Wyjaśniła, że dała się namówić właśnie synowi. Zrobiła mu więc prezent z okazji Dnia Dziecka i zadedykowała mu wpis na Instagramie.
Borysek, przeglądając internet czy oglądając telewizję, często mnie pyta: dlaczego ty nie chcesz wstawić ze mną zdjęcia i mnie pokazać? Tłumaczyłam mu, że po prostu jest bezcenny dla mnie! Nadal jest, ale umówiliśmy się, że w Dzień Dziecka niczego mu nie odmówię (oczywiście w granicach rozsądku). Więc proszę kochanie! Kocham Cię, choć nadal sama czuję się jeszcze dzieckiem- napisała aktorka w 2018 roku.
Weronika Książkiewicz gorzko o początkach macierzyństwa i rozstaniu
Aktorka na początku tego roku udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swoim życiu prywatnym. Rozmowa ukazała się w "Twoim Stylu". Weronika Książkiewicz wyznała, że mimo chęci nie była przygotowana na rolę matki.
"Czułam się mamą chłopca, jeszcze nie mając synka. Intuicja mówiła mi, że poradzę sobie lepiej z nim niż z dziewczynką. I ten chłopiec do mnie przyszedł. Miałam kilka miesięcy, żeby się przygotować, przeczytać mądre książki, które na nic się nie przydały, kiedy chodziłam od ściany do ściany z płaczącym dzieckiem na rękach. Nie czułam żadnego pokrewieństwa z rozanielonymi kobietami, które w uniesieniu karmią piersią, z paniami z telewizyjnych reklam pieluch. Byłam szczęśliwa, ale przede wszystkim wykończona. Borys miał wymagania, nie lubił spać. Do tego doszło rozstanie z partnerem" - opowiadała.
W wywiadzie aktorka podkreśliła, że było jej bardzo ciężko uporać się z nowym życiowym wyzwaniem. Wyjaśniła, że musiała zadbać o relacje z byłym partnerem i o to, aby oboje wychowywali syna.
"Tata Borysa nie zniknął z jego życia. Syn mieszka ze mną, ale ma dobry kontakt z ojcem. Nie musiałam brać na siebie zadań obydwojga rodziców, by być podwójnym autorytetem. Borys ma także dziadka, mojego tatę, na którym może się wzorować. To dziś. Jedenaście lat temu musiałam zawalczyć o jakąś normalność. I było naprawdę ciężko. Miałam moment fatalny - właśnie po porodzie i zakończeniu związku. Źle czułam się ze sobą i szukałam czegoś, co przyniosłoby mi ukojenie" - dodała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Kasia Sokołowska o sekrecie pięknej figury po porodzie. "Każda kobieta ma swoją historię"
- Jason Momoa został stewardem. Pasażerowie samolotu nie kryli zdziwienia
- Lady Gaga zagra Harley Quinn w drugiej części "Jokera"? Wokalistka zabrała głos
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA