Zmarł Gary Rossington z Lynyrd Skynyrd. 50 lat temu przeżył straszną katastrofę

Nie żyje Gary Rossington
Nie żyje Gary Rossington
Źródło: Getty Images North America
Odszedł jeden z najwybitniejszych gitarzystów rockowych. Gary Rossington zmarł w wieku 71 lat, zaledwie 4 miesiące przed planowaną trasą koncertową zespołu Lynyrd Skynyrd. Mówiło się o nim, że kilka razy oszukał śmierć. Przeżył bowiem tragiczny wypadek samochodowy i katastrofę lotniczą.

Przyczyna śmierci nie została jeszcze podana, ale od lat mówiło się o problemach z sercem muzyka. Gary Rossington zmagał się też z uzależnieniem od narkotyków i środków przeciwbólowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Martyna Wojciechowska o pierwszym odcinku "Kobiety na krańcu świata"
Martyna Wojciechowska o pierwszym odcinku "Kobiety na krańcu świata"

Nie żyje Gary Rossington. Zostawił takie utwory jak "Sweet Home Alabama" czy "Free Bird"

Śmierć Gary'ego Rossingtona jest ogromną stratą dla świata muzyki rockowej. Jego niezwykła kreatywność i gitarowa wirtuozeria na zawsze pozostaną w pamięci fanów muzyki na całym świecie. Jego gitarowe solo pomogło stworzyć piosenkę-ikonę zespołu Lynyrd Skynyrd, czyli "Free Bird". Zespół zostawił też takie tytuły jak "Sweet Home Alabama", czy "Call me the breeze".

Zespół wydał oficjalne oświadczenie w sprawie śmierci przyjaciela.

"Pogrążeni w najgłębszym żalu i smutku informujemy, że straciliśmy dziś naszego brata, przyjaciela, członka rodziny, autora piosenek, gitarzystę, Gary'ego Rossingtona. Jest teraz ze swoimi braćmi ze Skynyrd i rodziną w niebie, gdzie gra pięknie jak zawsze" - piszą członkowie Lynyrd Skynyrd.

Zmarł Gary Rossington z Lynyrd Skynyrd. Śmierć oszukał dwa razy

Muzyk przeżył katastrofę lotniczą z 1977 roku, w której zginęło kilku członków zespołu, w tym wokalista Ronnie Van Zant i gitarzysta Steve Gaines. Gary Rossington złamał obie ręce i nogę, doznał perforacji żołądka i pęknięcia wątroby, ale uszedł z życiem. Długo nie mógł poradzić sobie z traumą i odejściem kolegów. Stąd uzależnił się od narkotyków i leków przeciwbólowych. Tragedia zaważyła na całym życiu muzyka, tym bardziej, że wcześniej miał wypadek samochodowy w 1976 roku.

Rossington był ostatnim żyjącym oryginalnym członkiem Lynyrd Skynyrd i jednym z założycieli zespół. Jak podkreśla magazyn "Rolling Stone", muzyk był prawdziwym weteranem rockowej sceny, który przez całe swoje życie pozostawał wierny gitarze i rock'n'rollowi. Mimo ciężkich doświadczeń i problemów, zawsze wracał do muzyki, która była jego pasją i sposobem na życie. Gary Rossington odszedł, zostawiając po sobie wielki dorobek i legendarne utwory, które wciąż są grane na całym świecie.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America

podziel się:

Pozostałe wiadomości