Amello z 2. edycji programu randkowego "40 kontra 20" zniknęła z mediów społecznościowych. Dopiero niedawno wyjaśniła, że została ofiarą brutalnego ataku. Kobieta przebywała wtedy w Kenii. Doznała obrażeń głowy i została okradziona. Teraz ponownie skontaktowała się z obserwatorami.
Amello zachwycała się swoją ukochaną Kenią i zaprosiła tam koleżankę z programu Magdę Bolesławską. Ich wspólną przygodę w Afryce mogliśmy obserwować na Instagramie w styczniu tego roku. Niedługo później Amello zniknęła z mediów społecznościowych i odezwała się dopiero po około czterech miesiącach.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Amello z "40 kontra 20" pokazała nowe zdjęcie po napaści
Uczestniczka "40 kontra 20" dwa tygodnie temu po dłuższej nieobecności zwróciła się do obserwatorów na Instagramie. Wyjaśniła, że musiała dojść do siebie po przykrym incydencie w Kenii. Rodzina i przyjaciele bardzo się o nią martwili. Amello została zaatakowana. Złodzieje zabrali jej telefon oraz karty do bankomatu.
"Na szczęście dokumenty zostały w domu. Ukradli mój telefon i karty, a jakby tego brakowało, uderzyli mnie drewnianym kijem w głowę. Nie martwcie się, wszystko ze mną w porządku. Dziękuję tym, którzy pomogli mi z tego wyjść. To nie było dla mnie łatwe" - wyznała na Instagramie.
Wtedy kobieta udostępniła w sieci tylko czarną planszę z wiadomością o tym, co się stało. Teraz ponownie skontaktowała się z fanami i pokazała, że już wszystko u niej w porządku. Amello chciała zwrócić uwagę internautów na naszyjnik z ogromną literą A. Nawiązała do pierwszej litery alfabetu greckiego. Dodała, że jest boginią, co może oznaczać, że ponownie czuje się silną kobietą, która pokonała już wszystkie trudności. I właśnie tego Amello życzymy.
"Bogini alfa" - skomentowała.
Historia rodzinna Amello opowiedziana w "40 kontra 20"
Amello bardzo otworzyła się przed Tomem Grabowskim, na którym coraz bardziej zaczęło jej zależeć. W programie wyznała, że straciła mamę. Kobieta zmarła, gdy jej córka miała trzy miesiące. Wczesne odejście mamy i zastanawianie się nad tym, czy jest do niej podobna, zawsze najbardziej bolało uczestniczkę show. Po śmierci matki Amello przez pięć lat mieszkała z dziadkami.
"Bardzo się wzruszyłem. Każda kobieta potrzebuje dużo miłości, ale ona potrzebuje sto razy więcej. Potrzebuje dojrzałej miłości" - skomentował wtedy Tom i uznał, że kobieta jest do niego bardzo podobna. Tom wyznał, że dałby jej mnóstwo miłości.
Amello nie kryła łez przed Tomem. Mężczyzna okazał jej dużo wsparcia. Uczestniczka wyjaśniła, że dzieciństwo wciąż wywołuje u niej sporo emocji.
"Czasami udaję, że jestem silna, dorosła, ale są jakieś tematy, które mnie zawsze osłabiają" - podsumowała.
Amello w styczniu 2023 udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że miłosne niepowodzenia nie przeszkadzają jej w osiąganiu poczucia szczęścia.
"Nadal jestem singielką. Przed programem byłam w dwóch związkach, ale one nie wyszły. Po prostu nie dostawałam od partnerów tego, co ja im dawałam. A dawałam z siebie dużo. Dlatego postanowiłam, że teraz jest czas dla mnie. Chcę się skupić na sobie, chcę się rozwijać. W kwestii relacji damsko-męskich na razie się poddałam" - mówiła pół roku temu w rozmowie dla dziendobry.tvn.pl.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Naomi Campbell została mamą. 53-latka zdradziła płeć noworodka
- Madonna czuje się lepiej. Zdjęcia po wyjściu ze szpitala obiegły sieć
- Johnny Depp wystąpi w Polsce! "Hollywoodzkie wampiry" zawładną Doliną Charlotty
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Instagram @amello_official