Rodzina Zeiske jest dobrze znana widzom z programu "Gogglebox. Przed telewizorem", w którym już od wielu lat komentują znane i popularne programy telewizyjne, a także filmy czy seriale. Joachim Zeiske na ekranie pojawia się u boku mamy Izabeli, a także od kilku sezonów dołączyła do nich babcia, którą widzowie pokochali za cięte riposty.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Joachim Zeiske przeszedł metamorfozę
Joachim Zeiske brał udział również w innych produkcjach TTV m.in. takich jak "Nasi w mundurach". Widzowie tak bardzo ich polubili, że chętnie śledzą ich życie prywatne w mediach społecznościowych. Joachim ma już prawie 60 tys. obserwatorów na Instagramie, którzy z niecierpliwością oczekują kolejnych postów uczestnika programów TTV.
Joachim rzadziej dzieli się postami w mediach społecznościowych, w przeciwieństwie do jego mamy Izabeli, która od dłuższego czasu jest również aktywną użytkowniczką TikToka, na którym publikuje wiele zabawnych nagrań, dlatego też każdy post Joachima jest bardziej wyczekiwany przez internautów.
Teraz uczestnik zaskoczył wszystkich. Joachim Zeiske pojawił się na nagraniach do nowego sezonu programu "99 - Gra o wszystko. VIP" w nowej odsłonie. Syn Izabeli Zeiske postanowił zmienić fryzurę.
"No to zaczynamy Grę o wszystko" - napisał.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy zachwyconych internautów.
"Wow, jaka zmiana", "Ładnie wyglądasz", "Fryzura dała ci pazura", "Super, podoba mi się to wydanie", "Fryzura stworzona dla ciebie", "Myślałam, że to Justin Timberlake", "Naprawdę jak Justin" - czytamy.
Iza Zeiske stworzyła dom dla sześciorga dzieci
Iza i Bogusz Zeiske to rodzice Joachima. Rodzina wychowuje bowiem aż sześcioro dzieci: dwóch synów, którzy są ich biologicznymi pociechami w tym Joachima i aż czworo adoptowanych. Jakiś czas temu rozmowie z Dagmarą Olszewską małżeństwo opowiedziało o wychowaniu chłopców i sytuacji w ich domu. Nie zawsze było łatwo.
Iza i Bogusz Zeiske otworzyli się na temat rodzicielstwa. Para przyznała, że w ich domu występował podział rodziców na "złego i dobrego policjanta", ale w kryzysowych sytuacjach zawsze starali się ustalić wspólną wersję.
- U nas tym złym policjantem byłam ja. Wszystko do ojca, z nim wszystko przebrnęli, ale jak ojciec nie dawał już sobie rady, to mówił "idźcie do mamy", a mama wtedy decydowała: tak czy nie. Dochodziliśmy mimo to do porozumienia. To nie było na zasadzie "ja swoje, on swoje", tylko, gdy dziecko nas czymś zaskoczyło, bo potrafiły być bardzo przebiegłe i mieliśmy wtedy odmienne zdania, to wysyłaliśmy je do pokoju, a my w tym czasie rozmawialiśmy. To był czas dla nas na uzgodnienie, co dalej. Nigdy tego nie robiliśmy przy dziecku — opowiadała Iza Zeiske.
Para przy okazji zdradziła, co ich najbardziej zaskoczyło w rodzicielstwie.
- Zaskoczyło nas, kiedy mieliśmy z rodziny zastępczej pierwsze dziecko, czyli Adama. Jego rodzice mieli problem z alkoholem i on po pewnym czasie też. Na początku nie mogliśmy sobie poradzić, bo wszędzie gdzie wychodził, próbował, przychodził pijany. Jeździliśmy po niego, wyciągaliśmy go z tego, próbowaliśmy różnymi sposobami: i kijem i marchewką — wspominała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Zaskakujący finał "Kuchennych rewolucji". Magda Gessler nie kryła emocji
- Julia Wieniawa zaskoczyła wyznaniem. "Jestem troszkę uzależniona od tego"
- Natasza Urbańska o niespełnionym marzeniu. "Walczyliśmy o kolejne dziecko"
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA