Justyna, Przemek, Marta i Patryk ze "ŚOPW" wystąpili razem. Podali oficjalnie powody rozstań  

Justyna, Przemek, Marta i Patryk ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Justyna, Przemek, Marta i Patryk ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w "Dzień Dobry TVN"
Źródło: screen TVN/"Dzień Dobry TVN"
Justyna Hołubowicz, Przemek Wereszczyński, Marta Milkiewicz i Patryk Aniśko byli gośćmi w programie "Dzień Dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem zdradzili oficjalne powody rozstania.

Ósma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" była dla widzów ogromnym zaskoczeniem. W finałowym odcinku dwie pary oświadczyły, że chcą pozostać w małżeństwach. Chodzi o Przemka i Justynę oraz Patryka i Martę. Małżonkowie jeszcze miesiąc po decyzji snuli wspólne plany na przyszłość. Ostatecznie okazało się jednak, że żadna z par nie jest już razem. Dlaczego się rozstali?

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8" - Justyna Hołubowicz i Przemek Wereszczyński o rozstaniu

W dniu finałowej decyzji Justyna i Przemek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowali się pozostać w małżeństwie. Gdy po miesiącu odwiedziły ich kamery, w ich życiu trwała sielanka. Nawet powiedzieli już sobie "Kocham Cię". Jak się okazało w odcinku specjalnym, niedługo po wizycie kamer Justyna zerwała kontakt z mężem.

"Naprawdę starałem się, chciałem dobrze, chciałem, żeby to wyszło, dużo rzeczy też moim zdaniem poświęcałem, przyjeżdżałem prawie co tydzień do Warszawy. [...] Nagle dzwoni, że mam nie przyjeżdżać. Przez dwa dni nie rozmawialiśmy, potem nie odbierała. Następnie mi odpisała, że mam ją zostawić w spokoju. Nie mam dzwonić, nie chce ze mną rozmawiać, bo ona nie lubi rozmawiać. To wszystko zakończyło się przez SMS-y" - mówił przed kamerami Przemek.

Justyna nie zdecydowała się wystąpić w odcinku specjalnym "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Zaistniałą sytuację próbował wyjaśnić Przemek.

"Ja chciałem się spotkać. Pojechałem do Warszawy, zawiozłem rzeczy [...]. Ja chciałem się spotkać, ona nie chciała się spotkać, więc od tego czasu nie było nawet rozmowy telefonicznej. Smutno, to były jednak 4 miesiące i zakończyło się z dnia na dzień. [...] Moje relacje z Justyną są takie, że nie rozmawiamy ze sobą, spotkanie nie wchodzi w grę, ale może warto byłoby porozmawiać tak na chłodno" - stwierdził uczestnik.

Małżonkowie spotkali się w programie "Dzień Dobry TVN". Justyna wyjaśniła przyczyny, przez które ich związek się rozpadł.

Życie weryfikuje i po prostu nie wyszło, tak jak w każdym związku może nie wyjść. Jesteśmy zupełnie różni, na innych etapach w życiu. Oboje potrzebowaliśmy czegoś innego. Ja jestem też starsza od Przemka i mam inne potrzeby
- mówiła uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Tę wersję potwierdził także jej mąż.

[...] Próbowaliśmy, ale te różnice w podejściu do życia i różnych tematów życiowych były zbyt duże i spowodowały, że lepiej było się rozstać. Wydaje mi się, że Justyna woli spokojniejszy tryb życia, a ja lubię podróżować, wychodzić z domu
- wyjaśniał w "Dzień Dobry TVN" Przemek.
Jacek ze "ŚOPW" z narzeczoną o zaręczynach i wizji wesela
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8" - Marta Milkiewicz i Patryk Aniśko o rozstaniu

Największym rozczarowaniem dla widzów okazało się jednak rozstanie Marty i Patryka. W tę parę wszyscy wierzyli najbardziej i wydawało się, że naprawę im się ułoży. W dniu finałowej decyzji zdecydowali się na pozostanie w małżeństwie, jednak później coraz bardziej zaczęła im przeszkadzać dzieląca ich odległość.

"Rzeczywiście, kiedy każde rozjechało się do swojego miejsca, ten kontakt był bardzo utrudniony. Ja pracowałam na poranną zmianę, Patryk na popołudniową i mieliśmy mało czasu na wspólne rozmowy. Parę razy był u mnie, ja u niego. Jednak ta odległość dawała nam się we znaki" - tłumaczyła Marta.

W odcinku specjalnym dowiedzieliśmy się, że para zdecydowała się na rozwód. Momentem kryzysowym okazał się długi weekend czerwcowy.

"Nie miałem wolnego, bo w Niemczech nie było święta, ona miała możliwość przyjechania do mnie na 4-5 dni, ale powiedziała, że nie przyjedzie. Argumenty z jej strony były słabe. Bo jej szkoda urlopu i pieniędzy na przyjazd do mnie. To dla mnie było słabe i to był punkt kulminacyjny. Uświadomiłem sobie, że tylko ja się staram, ja do niej jeżdżę, a z jej strony nie widzę zaangażowania" - wyznał Patryk.

"Poinformowałem Martę, że nie przyjadę do niej, nie czuję tego, że chciałbym, byśmy to jednak inaczej rozwiązali. Liczyłem, że Marta zaproponuje jakieś inne rozwiązanie, że spotkamy się pośrodku. Ale Marty reakcja była stanowcza, od razu powiedziała, że bierzemy rozwód" - tłumaczył uczestnik.

Marcie z kolei wydawało się, że to z jej strony zaangażowanie było dużo mocniejsze. W "Dzień Dobry TVN" wyjaśniła, że nie żałuje swojej decyzjo o udziale w programie.

Nie żałuję, mimo tego, że relacja nie zakończyła się sukcesem. Kierowałam się sercem, ale nie zawsze się w życiu układa. Odległość nas podzieliła, nie mogliśmy kontynuować relacji, bo było to bardzo utrudnione
- mówiła Marta.

W odpowiedzi na to mąż po raz kolejny zarzucił kobiecie brak zaangażowania w związek.

Ja bylem gotów na ustępstwa, chciałem, żebyśmy poszukali wspólnego rozwiązania, ale do tego potrzeba dwóch osób. Jeżeli jedna osoba nie chce, a druga się stara, to nic z tego nie będzie
- kontrował Patryk.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Źródło zdjęcia głównego: screen TVN/"Dzień Dobry TVN"

podziel się:

Pozostałe wiadomości