Agnieszka ze "ŚOPW" ma powód do świętowania. "Teraz już oficjalnie"

Agnieszka Miezianko ma powody do radości
Agnieszka Miezianko ma powody do radości
Źródło: Instagram @malamizii
Agnieszka Miezianko ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" krok po kroku spełnia swoje marzenia. Żona Kamila Borkowskiego ma powód do świętowania. Po rozstaniu z mężem wróciła do swojego rodzinnego miasta, by rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Teraz już oficjalnie może się zadomowić.

Agnieszka Miezianko nie znalazła miłości w programie, choć zyskała przyjaźń. Do tej pory utrzymuje relację z Dorotą i Patrycją, które były bohaterkami 7. edycji "ŚOPW". Ich wspólne zdjęcie "rozwodowe" przeszło do historii programu. Latem tego roku Agnieszka zdradziła, że znalazła miłość. Wyjawiła wtedy sporo informacji o swoim życiu uczuciowym.

"ŚOPW". Kamil o przeprowadzce Agnieszki do Włocławka. Czy zrobiłby dla niej to samo?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Agnieszka ze "ŚOPW" podzieliła się radosną informacją

Agnieszka znalazła swoje miejsce w Białymstoku. Uczestniczka show radziła się fanów w sprawie urządzania swojego gniazdka. Pokazała kilka detali z salonu. Zdjęcia zobaczycie na końcu artykułu. Żona Kamila podzieliła się z obserwatorami radosną nowiną.

Teraz już oficjalnie na swoim
- pochwaliła się, pokazując zaświadczenie o zameldowaniu.

Profil Agnieszki na Instagramie obserwuje ponad 100 tys. osób. Bohaterka 7. edycji "ŚOPW" często prowadzi transmisje na żywo i rozmawia z fanami. Od udziału w programie przeszła metamorfozę i wzmocniła pewność siebie.

Agnieszka Miezianko o powrocie do Białegostoku po rozstaniu z Kamilem

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Agnieszka chciała wiele poświęcić dla swojego męża. Była zdecydowana na zmianę miejsca zamieszkania, a to wiązało się z przeprowadzką do Włocławka. Uczestniczka podjęła taką próbę i bardzo zaangażowała się w codzienność Kamila. Gdy ich małżeństwo dobiegło końca, Agnieszka wróciła do rodzinnego miasta. Tam czekało na nią mieszkanie, dawna praca niestety nie. Kobieta w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl wyjaśniła, co się stało.

Nie wróciłam do starej pracy. Moja szefowa nie do końca fair się zachowała. Przed kamerami mówiła, co innego. Przejście z jednego oddziału do drugiego musiałam sobie sama załatwić, a wracając do Białegostoku, wiedziałam, że nie chcę wrócić do tego samego oddziału. Teraz pracuję gdzie indziej, też w bankowości. Wyszło mi to na dobre, bo więcej zarabiam, robię zupełnie inne rzeczy, rozwijam się, a nie stoję w miejscu tak jak wcześniej 
- powiedziała w wywiadzie.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: Instagram @malamizii

podziel się:

Pozostałe wiadomości