Aneta ze "ŚOPW" o związku z Robertem. "Zapytałam, czy nie robi sobie ze mnie jaj"

Aneta Żuchowska ze "ŚOPW" powiedziała o związku
Aneta Żuchowska z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" w rozmowie z Aleksandrą Głowińską powiedziała o kulisach związku z Robertem. Uczestniczka wyznała, że kiedyś myślała, że to, co ją spotkało, jest zbyt piękne.

Aneta Żuchowska dała się poznać szerszej publiczności dzięki programowi "Ślub od pierwszego wejrzenia", w którym eksperci sparowali ją z Robertem. Ich historia miłości, jest jedną z najpiękniejszych, jakie przydarzyły się w programie.

Aneta Żuchowska o związku z Robertem

Para pozostała w małżeństwie po zakończeniu programu, a niedługo później zakochani poinformowali, że spodziewają się dziecka. Już na początku lutego tego roku Aneta i Robert zostali rodzicami małego Mieszka, który teraz wypełnia ich każdą wolną chwilę.

Fani mogą obserwować ich sielankę na Instagramie, na którym zarówno Robert jak i Aneta są bardzo aktywni. Wiele osób zazdrości im tego uczucia i szczęścia. W rozmowie z Aleksandrą Głowińską dla serwisu cozatydzien.tvn.pl Aneta Żuchowska powiedziała, że jeszcze nie tak dawno sama nie wierzyła, że to przytrafiło się właśnie jej.

Była uczestniczka programu na początku wyjaśniła, że razem z Robertem tworzą związek taki, jak wiele innych osób.

- Tak myślałam na początku, teraz już do tego przywykłam, zresztą wiem, że nie jesteśmy jedynymi ludźmi, wiele jest pewnie takich par, tylko my o nich nie wiemy. Jesteśmy zwykłymi ludzikami, można się normalnie dogadać, nie jesteśmy pod tym względem wyjątkowi i jedyni. Wracając do Mieszka, to wiadomo, że on nie jest taki spokojny, kiedy go coś boli, to zapłacze. Noce nie są najgorsze, bo przesypialiśmy całe, teraz już się budzi częściej, ale tylko na jedzenie, więc też nie ma tak, że chodzimy, bujamy, nie przesypiamy nocy — powiedziała Aneta Żuchowska.

"Uważałam, że to jest zbyt piękne"

Dalej Aneta Żuchowska wróciła wspomnieniami do początków związku z Robertem i wyznała, że miała wrażenie, że ktoś robi z niej żarty. Jak się okazało, jej małżonek miał podobne odczucia.

- Kiedyś uważałam, że to jest zbyt piękne. Jeszcze podczas programu zapytałam się Roberta, kiedy kamery odjechały, czy nie robi sobie ze mnie jaj i niech będzie ze mną szczery, bo jest tak fajnie, że jest takim ciekawym człowiekiem, że ktoś mógł sobie żarty zrobić. Robert odpowiedział, że myślał tak samo (śmiech) - wyjawiła.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Reporter: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: Instagram/anet.zuchowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości