Łukasz ze "ŚOPW" chciał zabrać syna na święta. Chłopca nie było, interweniowała policja

Łukasz Kuchta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozstał się z partnerką
Łukasz Kuchta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozstał się z partnerką
Źródło: Screen/Player.pl
Łukasz Kuchta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opublikował na swoim Instagramie zdjęcie z policyjnym radiowozem w tle. Mężczyzna wyjaśnił fanom, że pojechał zabrać syna od swojej byłej partnerki, by spędzić z nim wspólnie święta. Niestety okazało się, że chłopca nie było na miejscu.

Łukasz Kuchta i Oliwia Ciesiółka zakochali się w sobie podczas czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i początkowo stanowili zgrane małżeństwo. Z czasem na świecie pojawił się ich syn Franek. Niestety, niedługo po narodzinach chłopca jego rodzice stwierdzili, że ich miłość prysła i postanowili się rozstać. Obecnie są w trakcie rozprawy rozwodowej, która nie przebiega w najlepszej atmosferze. Byli partnerzy obrzucają się bowiem nawzajem publicznymi oskarżeniami, a teraz zaczęli też walkę o dziecko.

Łukasz Kuchta pojechał po syna. "Nie dowiedziałem się nawet, gdzie przebywa"

Łukasz Kuchta tuż przed Wielkanocą dodał na swojego Instagrama niepokojące zdjęcia. Mężczyzna pozował na tle policyjnego radiowozu, a do postu dołączył długi wpis. Okazało się, że celebryta pojechał do byłej partnerki po ich wspólnego syna, by zabrać go do siebie na święta. Nie zastał jednak chłopca na miejscu.

"Miałem nadzieję, że dzisiaj w tym miejscu będę mógł was poinformować o pozytywnym zakończeniu sprawy i że zamierzam cieszyć się synem przez święta. Niestety, mimo wydanego w ostatnich dniach postanowienia sądowego, Oliwia dalej zamierza kontynuować walkę, gdzie zakładnikiem jest dziecko" - zaczął swój wpis.

Łukasz Kuchta zapewnił jednocześnie, że zgodnie z postanowieniem sądu miał prawo zabrać syna na święta wielkanocne do swojego domu na Śląsku.

"Pojechałem więc jak zwykle 500 kilometrów do Trzcianki i jak już zapewne się domyślacie, skończyło się na wezwaniu policji i sporządzeniu notatki do sądu z tego zajścia. Finalnie syna nawet nie zobaczyłem. Nie wspominając o czymś więcej. Mało tego nie dowiedziałem się nawet, gdzie aktualnie Franek przebywa, bo w mieszkaniu prawdopodobnie go nie było" - wyjaśnił.

Celebryta przyznał, że bardzo źle zniósł tę sytuację.

"Nie miałem nawet jak przekazać mu prezentu na zajączka, który wziąłem przezornie ze sobą. W drodze powrotnej pozostało mi tylko nie dopuścić do tego, by zalać się łzami z rozpaczy..." - zakończył.

ZUCHOWSKA_WIESKREDYT
Aneta i Robert z "ŚOPW" odkładają przeprowadzkę na wieś. Powód? Przyziemny

Łukasz Kuchta i Oliwia Ciesiółka walczą w sądzie

Łukasz Kuchta i Oliwia Ciesiółka początkowo byli uznawani za jedną z najbardziej zgranych par, jakie poznały się w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Kilka miesięcy po narodzinach syna ogłosili jednak rozstanie. Żadna ze stron nie chciała jednak wyjaśnić fanom powodów do tej decyzji. Zamiast tego, w sieci zaczęły pojawiać się ich wzajemne oskarżenia.

Oliwia Ciesiółka przeprowadziła się 500 kilometrów od jej dawnego domu, w którym mieszkała z byłym ukochanym. Kobieta zabrała ze sobą synka, co Łukasz Kuchta odebrał jako atak i działania w ramach zemsty. Do wszystkiego włączył się także brat samej celebrytki.

Brat Oliwi Ciesiółki pod jednym z postów Łukasza Kuchty napisał, że dobrze zna powód rozpadu ich małżeństwa. Mężczyzna przyznał, że jego siostra ma za dużo klasy, by o tym mówić. Postanowił więc ją wyręczyć i zasugerował, że Łukasz Kuchta dopuścił się zdrady. "O, wrócił tatuś na medal! Trzeba było wcześniej myśleć właściwą głową, a nie latać na boki i zdradzać żonę z małym dzieckiem" - napisał brat Oliwii Ciesiółki.

Łukasz Kuchta odpowiedział mu w mocnych słowach.

"Drogi, jeszcze obecny, szwagrze, czas poświęcony na przeglądaniu moich postów i wypisywaniu różnych rzeczy pod nimi radzę spędzić ze swoimi synami na zabawie, bo, w przeciwieństwie do mnie, masz taką możliwość" - zakończył dyskusję Łukasz Kuchta.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Screen/Player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości